Mamusie marzec 2013

Mam wiadomość od AniCzajki:

"Jestem na patologii ciąży. Oprócz bardzo nieprzyjemnego badania ginekologicznego i KTG nie robia mi nic. Skurczów brak. Pozdrawiam wszystkie mamuśki z forum"
No i Ania ma zostać kilka dni na patologii ciąży.

To beda ja tam trzymac do terminu, a to badanie jak sobie przypomne masakra

A ja zrobiłam sobie depilację all inclusieve, usapałam się przy tym i umęczyłam. wybalsamowałam i umyłam głowę.. matko święta, jestem bardzo czysta.

będę jadła zupkę i biorę się do pisania artykułu, którego nie skończyłam - co za oporność, zna któraś niederlandzki i chciałaby skończyć za mnie? chodzi o plany leczenia w psychiatrii, więc temat ciekawy.. zapłacę! :*

aa i jeszcze odkurzę, póki power jest.

Elllaa - dawaj fotki, i reszta dziewczyn też niech pokaże pokoiki / kąciki dzieciaczków. Ja tak lubię Wasze zdjęcia oglądać!

Jak w czwartek byłam na KTG u tego innego lekarza to powiedział, że jakbym miała skurcze, to dobrze by było jakbym przyszła sobie dzis na KTG, bo może coś sie zacznie dziać.
Przed chwilą dzwonił mąż i mówił, że będzie pózniej z pracy i że mam brać taxi i jechać na badanie, bo chociaz bede pewna czy jest wszystko ok.
I kurcze nie wiem co robić... troche sie boje sama jechac, bo troche mi słabo. Z drugiej strony nie mam mocnych skurczow wiec pewnie nic i tka nie wyjdzie...

Andzia - ja sądzę, że jeśli nie masz mocnych skurczy to się jeszcze wstrzymaj. Nie panikuj tylko.. poleż, a jak się będziesz mega słabo czuła to dzwoń po karetkę, niech oni po Ciebie przyjadą
mam nadzieję, że poczujesz się lepiej... ale jak skurczy nie masz mocnych, to co Ci z ktg?

Beata no własnie tez tak myślę, że bez sensu jechac na KTG, gdy nie mam mocnych skurczów. Poza tym dziś mi tak szwankuje ciśnienie to troche boję się sama wychodzić z domu.
Cos mi się wydaje, że mój mąż się chyba trochę przejął, bo widział, że w nocy mnie mdliło i się źle czułam... no ale KTG mi na mdłości nie pomoże...

Witam dziewczyny.
Moja nocka przespana z pobudkami na w-c.Mam pytanko jak wy śpicie tzn cały czas na lewym boku czy na prawym tez, bo ja już nie mogę wyleżeć na lewym i jak się przekręcam na prawy to mam wyzuty ze możne go dusze i robie mu krzywdę.
A co do świrków to ja nie mogę narzekać tzn byli u nas 2 razy ( przez 10 miesięcy)mieszkają jakieś 8 km od nas, (ja często jeżdżę a oni tylko na zaproszenie) jedynie co dostaliśmy od nich to nowe poduszki do sypialni jak kupowaliśmy kołdrę to po paru dniach mój jechał z mamą na zakupy i wybrał ona kupiła nam te poduchy. Teściu naprawił centralne, tzn dokupił kaloryfer, baniak do centralnego i zrobił.
Wszystko w tym mieszkaniu jest moje z domu rodzinnego albo kupione wspólnie po slubie mojego to są tylko ubrania z domu rodzinnego, ale nawet mi nie przyszło do głowy ze mogli by coś kupić tzn pościel, ręczniki itp jakoś wolałam mieć swoje albo kupić nowe.

trzymam kciuki za dziewczyny na porodówce

Patrycja, mam nadzieję, że damy radę

Dziewczyny cieszę się ogromnie, że to już jutro bobasek będzie z nami, a z drugiej strony czuję nieopisany lęk przed tym cc, ale podejrzewam, że to "normalne"
Dzięki za wszystkie ciepłe słowa i kciuki
Idę się położyć, może chcociaż troszkę się wyciszę

Andzia może się coś tam u Ciebie zaczyna, ale póki możesz to siedz w domu, ponoć najgorsze czekanie w szpitalu.. ciekawa jestem czy to to ciasto, czy może jednak coś się zaczyna?

Sylwia - ja śpię na prawym i na lewym i bardzo dużo na plecach - tak jak mi wygodnie, czasem aż na brzuchu mam "powygniataną" skórę, alę jakoś nie sądzę, byś mogła dziecko udusić, nie martw się, możesz spokojnie spać na lewym i prawym - po to bozia dała nam dwa boki, żeby z nich korzystać. plus spania na lewym to lepszy przepływ krwi i tlenu, ale nie musisz się umęczać, zmieniaj sobie boki.

Mąż jednak skończył pracę. Uparł się, że mam jechać na KTG, bo będzie spokojny, ze jest wszystko ok. Więc zmykam sie ubierać. Pa

Beata ale ja nie jadę do szpitala. To KTG robie prywatnie u innego ginekologa.

hahaha no to fajnie Andzia daj nam znać jak wrócisz!

Dziewczyny zjadłam 3 pączki - i 4 ostatni patrzy na mnie i prosi o miejsce w moim ciepłym brzuszku. Rozważam plusy i minusy, ale chyba jednak zjem. Nie chcę by był samotny
Zapiję go fantą. Mam zimną z puszki.

Andzia daj znac co i jak na ktg!
Beata zazdroszcze, ja z checia bym cos zjadla, ale po posilkach bardzo zle sie czuje.
A ja spie na obu bokach. Na wznak tylko mi ciezko, bo bardzo urosl mi biust (od malego C do F) i ciezko mi sie oddycha na plecach;p

Beata zjedz tego pączka bo jeszczebiedny zamknie się w sobie, że gorszy był od reszty czy cos... ale masz pyszności!! u mnie lodówka pustaaa mam serek almette do kanapek i tyle

chiczi nawet nie potrafie sobie wyobrazić co musisz teraz czuć!! już jutro będzisz miała skarbka przy sobie!!

andzia noo to małż się przejął i dobrze! daj znać jak było na ktg

Lafi a co to za bolesne badanie?????

Jestem jeszcze chwilkę.
Przed chwilą znów dzwonił mąż, że już po mnie jedzie. tłumaczyłam mu, że mi tylko lekko twardnieje brzuch, nie mam żadnych bolesnych skurczów, tylko mi dziś skacze ciśnienie i moim zdaniem nie ma sensu jechać na to KTG a on się nadal uparł i powiedział, że jest sens jechać na badanie, bo nawet jeśli nie wyjdzie ani jeden skurcz to on będzie chociaż spokojny, że maluszka puls jest ok, bo się martwi...
Wiecie co? Pierwszy raz si tak przejął...

Jeśli chodzi o spanie na boku to śpię albo na lewym albo na prawym. Ostatnio w nocy spię nawet częściej na prawym, bo mi poprostu wygodniej... lewy już za bardzo boli od ciągłego leżenia na nim....

Beata... mniam... pączuś... ja bym zjadła też tego ostatniego