Mamusie marzec 2013

mamcia, Gosia i baby ogólnie - nie łamac się. Kto ma mieć jaja jak nie my? Nasi faceci? Nosz lol i w mordę.


Ps. gdzieś na youtube widziałam ten filmik z Holendrami. Fikusnie ich wyginało.


Depeche - niektórzy myślą, że jak ktoś z rodziny, to można wszystko. Wejść na głowę itd. Do mnie ddzwoniła ciotka, której w życiu na oczy nie widziałam, dostała nr od brata mojej mamy. Pytała, czy mogę załatwić pracę w UK dla jej córci, ew. pomóc jej na starcie, przenocować i w ogóle ponianczyć. Tak w ramach rodzinnej zazyłości chyba.

kurde nie jestem na bierzaco z czytaniem i nawet nie mam szansy nadrobic. skad wiecie ze andzia rodzi??

ja dziś opóźniona wchodze na lajcie o12 na forum a tu takie rzeczy!!

Andzia trzymam mocno kciuki!!

Ania już pewnie ma Franka przy sobie!

sylwia1986 witaj witaj rozgość się u nas

mamcia skąd ten paskudny nastrój? przez bóle czy coś się stało?

jejq piszecie o takiej pięknej pogodzie! u mnie ciemno wieje i pada snieg z deszczem

Gosiu nie smutaj wskakuj pod kocyk z czymś pysznym + jakaś lekka książka i może nastrój się poprawi!

ja byłam dziś po wózek z moimi rodzicami bo dumni dziadkowie postanowili zasponsorować
pojechaliśmy do Tako i wybrałam jednak baby heaven na razie jest w częściach m jak wróci z pracy to jak będzie miał siłę to poskłada:)

Ale nudy i głowa mnie coś boli
O 14 jadę na miasto kartę ubezpieczenia zdrowotnego odebrać,potem z mężem na ziemniaczki pieczone i kupić wanienkę .

Ciekawe co tam z Andzią i AniaCzajką

wiewiorka andzia zostawiła wiadomość na forum "Dziewczyny zaczęło się. Skurcze zaczęły mi się o 00:30 od razu reguralne. Od 1,5 godz jestem w szpitalu. Bole sa masakryczne. Juz nie daje rady. Trzymajcie kciuki."

aksa U mnie też beznadziejna pogoda
Super,że masz już wózek.


Moi rodzice też powiedzieli ,że nam za sponsorują ,ale najpierw chcemy iść do sąsiadki obejrzeć ,bo ma używany po córce.Powiedziała,że jak zniesie ze strychu to nam zadzwoni.
I już nie mogę się doczekać...A jak będzie zły to na necie zamówimy jakiś,bo w sklepie się nie opłaca ,bo o 200/300zł droższe

aksa napisał:

wiewiorka andzia zostawiła wiadomość na forum "Dziewczyny zaczęło się. Skurcze zaczęły mi się o 00:30 od razu reguralne. Od 1,5 godz jestem w szpitalu. Bole sa masakryczne. Juz nie daje rady. Trzymajcie kciuki."

fajnie jest miec to juz za soba...ciekawe czy juz urodziła

A ja dziś byłam na USG - wczoraj nie mogłam spać, czytałam o owinięciu pępowina, słabych ruchach i zaburzonych przepływach, o różnych powikłaniach, nawet o śmierci dziecka i w taką schizę wpadłam, że się ogarnąć nie mogę.

Wczoraj to ktg jakieś poszarpane, przsysięgam, nie wiem, czy jest ok, położna mnie wypuscila normalnie, mówiła, że te przerwy w sygnale to na skutek ruchow Małego, ktorych nie czulam akurat, a wydruku tętna nie było.

Dziś na USG niby wszystko ok, niektore parametry ma w dolnych granicach normy, niekt,óre ciut powyżej, więc nie wiem - dziecko to nie komputer, ma własne tempo rozwoju itd., waga 3200 (ponad 2 tyg temu było ok. 2700), główka prawie 10cm, przepływy dopplerem robione też w normie, choć jak widzialam te fale, to bym się zastanowila, czy to jest ok, bo jedne były wyraźne, mocne, a inne przerywane i takie zamazane, niskie.


Dziewczyny, ja już nie wiem, czy mam schizy, czy co... ale strasznie zaczynam się bać. Nie ufam lekarzom, nie umiem się pozbyć wrażenia, że tak na odczep się to badają. Już drugi raz usłyszałam, że mój syn wcale nie ma pępowiny wokół szyji (w angielskim szpitalu), a przynajmniej nie widać nic na usg. Polski lekarz wcześniej nie dosć, że zobaczyl, to jeszcze nawet na zdjęciu pokazal i się zastaawiam, kto ma rację - czy akurat tak wyszło wtedy, tak się ułożyło, czy mogę mieć nadzieję, że się malutki odkręcił? Zsariuję niedługo.


No i chyba ostatecznie będzie Antoś

Już nakarmiłam i wybawiłam kota sąsiadki, ale potem mnie drapnął i powiedziałam mu, że idę do domu .

Andziatrzymam kciuki! Zaraz znowu zrobię sobie dziurę w bluzce. A może już po wszystkim jest .

Beatachlebki robię przeróżne, zależy jaką mąkę złapię, jakie mam ziarenka i na co mam ochotę.

Tu są stronki z których na początku korzystałam, ale teraz robię ze swoich przepisów. A chlebuś pyszny, pachnący i baaardzo długo świeży . A jak w chałupie pachnie, mmmmm.
zakamarkimojejkuchni.blox.pl/2012/09/Chl...nasionami-lnu-i.html
www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zrobic-zakwas

Gosiaja pierwszy zakwas dostałam od koleżanki. Trochę się podszkoliłam w necie jak go dokarmiać, a z chlebkami to można wymyślać. Ja robię zawsze chleb na cały tydzień i 2 małe sobie mrożę, a jeden duży jemy (większość idzie na kanapki do pracy dla mojego dwumetrowego mężola - wielkie to i dużo je).
Popróbuj przepisy ze stronki wyżej, a później zaczniesz sama komponować.

Gosia, Mamcia2013 proszę nie ryczeć. Głowa do góry, brzuch do przodu .

xxElaElaEeexxale ty masz kobito sny. Napisz książkę science fiction albo grozy :)na pewno kupię, lubie takie horrory medyczne .

A ja mój pierwszy poród wspominam nieźle mimo wszystko. Rodziłam 3.5h, więc widzicie, to zależy.

Dobra idę malować ramkę na obraz i będę zaglądać, bom ciekawa co z Andzią

offca87 napisał:

mamcia, Gosia i baby ogólnie - nie łamac się. Kto ma mieć jaja jak nie my? Nasi faceci? Nosz lol i w mordę.


Ps. gdzieś na youtube widziałam ten filmik z Holendrami. Fikusnie ich wyginało.


Depeche - niektórzy myślą, że jak ktoś z rodziny, to można wszystko. Wejść na głowę itd. Do mnie ddzwoniła ciotka, której w życiu na oczy nie widziałam, dostała nr od brata mojej mamy. Pytała, czy mogę załatwić pracę w UK dla jej córci, ew. pomóc jej na starcie, przenocować i w ogóle ponianczyć. Tak w ramach rodzinnej zazyłości chyba.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aksa który macie kolor?

Wczorajsza rozmowa o imionach rozbawiła mnie do łez, szczególnie ta o Adrianie - że to imię szatana (mój M jest Adrian) - jako dziecko faktycznie aniołkiem nie był
W przedszkolu panie przypinały go szelkami do kaloryfera i teściowa (po Waszemu świrka ) ostrzegała, ze jak synek odziedziczy charakterek po tatusiu to już mi szczerze współczuje

Offca nie martw się kochana, może faktycznie Antoś nie jest owinięty, tylko zdarzył mu się taki jednokrotny wybryk.

Offca Antoś to piękne imię. Ja chciałam Antosia, ale moja najstarsza siostra mnie ubiegła. A mój mąż chciał Piotrusia (jak w tym filmie Kogel-Mogel, ten mały co ryczał i mówiła "będę sikła").
Ale na synka i tak mówimy narazie Denzel , bo od początku strasznie rozrabiał w brzuchu i tak nam się skojarzyło

a ja nienawidzę takiej muzyki

offcaCieszę się,że na usg wszystko dobrze.Nie martw się tyle

ZimuchaAle bym zjadła taki chlebek tylko robić mi się go nie chce
Mi również imię Piotruś bardzo się podoba


Ja właśnie zjadłam pół paczki zozoli i mała się wypina jak zwariowana

Offca , nie wiem co ci napisac. Moze i troszke swirujesz, ale chyba lepiej swirowac niz cos przegapic.


Aksa, AniaCzajka pewnie malego widziala tylko przez chwile, bo po cc nie daja dziecka matce. Duzy to minus.

A Andzia chyba nadal , bidna.