RODZIMY W LUTYM 2011

A te opuchnięte nogo macie cały czas?czy ustaje wam to?bo ja cały czas mam spuchnięte nawet kostek nie widać ręce też spuchnięte ogólnie cała czuje się już jak balon i nie wiem czy mam się martwić?????????????

nie ja mam spuchniete wieczorem po calym dniu latania, ewentualnie jak dlugo siedze w jednej pozycji, ale rece mi nie puchną. Dla pewnosci skonsultowalabym to lekarzem, moze to blachostka i akurat tak twoj organizm reaguje, a moze jest jakas inna przyczyna, a jakie masz cisnienie. Puchniecie moze byc spowodowane nadmiarem soli (jesli duzo jej uzywasz), albo zatrzymaniem wody w organizmie, i jest tez wiele innych przyczyn

chba zaczyna odchodzic mi czop, ale nie jestem pewna bo to dosc rzadki śluz podbarwiony krwia a w czesci bezbarwny

Dormag to godz.zero coraz bliżej

do boju babeczki!!!

dormag22 to cos zaczyna sie dziac ale do akcji porodowej od momentu odejscia czopu moze byc nawet 2 tyg. wiec spokojnego czekania i informuj na biezaco czekamy na newsy

Dormag to się ciesz u mnie cisza... Umieram popołudniami. Plecy strasznie bolą Niedobrze mi..

Ale dzisiaj planuję wyjście na miasto. Zobaczymy co z tego wyjdzie Dzisiaj wyjechała koleżanka, która mieszkała u nas przez kilka dni, więc można śmiało na porodówkę jechać

A wiecie co z Karoliną?

Hej ja jeszcze w dwupaku, juz sama nie wiem czy to czop czy plamienie ale wieczorem sie uspokoiło a rano od nowa. Pewnie troche czasu mi zostało, ale chyba wskazuje na to ze cos mnie rozbiera, noc mialam ciezka pojawialy mi sie skurcze i teraz tez je mam boli mnie w podbrzuszu i promieniuje na nerw kulszowy i krzyże, ogolnie nie jestem w formie. Nsjgorsze to to ze w nocy nie moge spac.Mala prawie w ogole sie niewierci, jest bardzo spokojna, ach moglo by sie to juz skonczyc bo to czekanie mnie juz denerwuje i ciagle jeszcze te telefony urtodzilaś juz????? Jak urodze to sie napewno dowiecie. Wywiezli by mnie najchętniej do zszpitalne drzwi i kazali tam czekac na poród chyba wszystkich powyszczelam, juz nawet tesciowej sie oberwało dzisiaj za glupie gadanie. Ale mam nerwy.
A co do karooliny to liczyla na to ze do wtorku zrobia jej cc wiec moze lada dzien sie odezwie. Pozdrawiam 3 majcie sie dziewczyny i byle szybko do rozwiazania

Widze że jeszcze trzymacie się w dwupakach Wiem ze te ostatnie tygodnie dni dłużą sie baaaardzo, ale jeszcze troszkę a będziecie się cieszyły z maluszkami
Szybkiego porodu życzę Wam wszystkim

dormaq22 bo ten czop niekoniecznie musi odejsc w jednym "kawalku" mojej koleznace sie tak saczyl ale jak masz skurcze nieregularne a bolesne juz to to sa te przepowiadajace przed samym porodem tak mi polozna mowila jak takie mialam wiec pewnie juz nie dlugo ja np czopa nie mialam juz w 7 miesiacu i musialam uwazac na siewbie zeby pecherz mi nie poszedl po prostu saczyl sie od 4 po trochu ponoc to sie bardzo zadko zdarza ale mi sie wlasnie przydazylo

Ja to juz sama nie wiem czy to czop czy nie. Wczoraj na przyklad wyczytałam ze na kilka dni przed porodem zwieksza sie ilosc wydzieliny,sluzu z pochwy. A niech juz sobie bedzie co chce zeby tylko szybko urodzic bo juz nie moge wytrzymac nie spie po nocach, wszystko boli i mam dosc samej siebie, a takie objawy moga trwac dlugo

Słuchajcie a co z Karoliną ?? Ona miała planowaną cesarkę?Czy najpierw miała próbować siłami natury...bo już mi się wszystko myli -kto?co?jak?kiedy?
Jest szansa że Karolinka już tuli swoje dzieciątko ???

mysle ze tuli. choc miala isc do szpitala mieli zrobic jej badania i zdecydowac

nadal czekamy na PIERWSZE Dziecko LUTOWE!!!!

Witam
Piszę w imieniu żony. Urodziła wczoraj tj. 10.02.2011 o godzinie 18:20. Syn ma 4,100 kg i 55 cm. Cesarskie cięcie bo za duży chłopaczek:) Jesteśmy bardzo szczęśliwi, a tego uczucia nie da się opisać słowami, to poprostu trzeba przeżyć. Jak Kubusia zobaczyliśmy to łzy obojgu pociekły . Więcej szczegółów poda żona. Pozdrawiamy i powodzenia.