Rodzimy w marcu 2011

hej laski nie bylo mnie tydzien ale to jak wiecznosc w koncu mam nowy internet

moze ktos w skrocie strescic co sie dzialo ???

bo u nas ospa panuje nadal wczoraj najmlodsza wysypalo i najstarszego Tymek sie trzyma narazie ale czuje ze go nie ominie za to dostal mina buzi uczulenie i nie wiem od czego odstawilam nabial narazie jak nie przejdzie do 3 dni to ide do lekarza nie wiem czy moge mu wapno dac smaruje bepanthenem i jakby lepsze bylo .. poza tym narazie lazi kolo mebli i sie puszcza utrzyma sie doslownie 3 sek i na pupie laduje
aa i nadal bez zebow za to dziasla mu dokuczaja masakrycznie
spi do godz 5 w lozeczku jest noc ze staje 17 razy a jest ze 2 ale nie poddaje sie chce zeby u siebie spal moj S mi pomaga go przenosic jak cos
wlasnie zaspal ogladajac jaka to melodia..

ja sama mowie ze moj to lobuz 1 kategorii wszedzie wlezie na wszystko wlazi ale sie lsucha jak mowie ze nie wolno czasami oki ide maego rozebrac bo zasnal w ubraniu i dac mleko moze pozniej lukne lub jutro juz napewno ehh w koncu bede mogla buszowac po allegro bo maz wzial wyplate

ŚNIEG U NAS PADA

ifka napisał:

ŚNIEG U NAS PADA

Pierwszy

justyna84 napisał:

ifka napisał:

ŚNIEG U NAS PADA

Pierwszy

drugi

ifka napisał:

justyna84 napisał:

ifka napisał:

ŚNIEG U NAS PADA

Pierwszy

drugi

to moze Lenka sie na sanki zalapie Bo Oskar w tym roku juz byl

ifka jesteś jeszcze?

dzien dobry i dobranoc laseczki Tobi dziekuje kochanym cioteczkom za zyczonka papa

dzis pierwsza i tez tylko mowie dzien dobry bo zmykam do pracy

Slyszeliscie co muwili w wiadomosciach ze polroczna Madzia nie zyje bo matka ja zabila .Normalnie szok w glowie sie nei miesci co sie na tym swiecie dzieje !!!!! jak mozna robic takie rzeczy .Plakac sie chce .Mi sie wydaje ze ona miala depresje poporodowa

Z tego co mówią w DDTvn matka nie zabiła Madzi umyślnie, podobno wyśliznęła jej się z kocyka, upadła na ziemię, uderzyła główką i przestała oddychać a mamuśka będąc w szoku zaniosła dziecko do parku i wymyśliła to porwanie
zastanawia mnie tylko to uderzenie w głowę o którym mówiła na początku,że niby porywacz ją walnął i ona zemdlała - co sama się walnęła w tył głowy??????
I żal mi jej męża!!!! On się tak zaangażował w te poszukiwania...a teraz się dowiedział że dziecko nie żyje
Ale powiem wam że mi od początku śmierdziało że ta kobita nie chciała pokazywać swojej twarzy! Od razu mówiłam T że to jakaś podejrzana sprawa..

Justyna pół roku po porodzie depresja porodowa? raczej nie bardzo. Na moje matka była poprostu chyba w wielkim szoku i działała irracjonalnie Szczena mi opdała jak oglądałam TVN 24 Smutne...

hej hej

Ja też w lekkim szoku jestem w związku z tą sprawą
Qrcze nieszczęśliwy wypadek , dziewczyna spanikowała ,ale nieszczęście.I cala ta rodzina tak przeżywala

Na tvn24 mówią że po kąpieli jej się wyślizgnęła i wypadła ale qrcze 6-miesięczne dziecko nie jest już AŻ tak maciupkie (jak noworodek).. noo musiałaby strasznie niefortunnie upaść żeby się od razu zabić - tak mi się wydaje Jasiek już mi tyle razy skądś spadł, tyle razy solidnie się uderzył w głowę i nic mu nie jest!!! A tu od razu śmierć?! Może to dzieciątko jeszcze żyło????!!