Mamy Kwietniowe 2013
12 lata 1 tydzień temu #604874 przez kaikai
Dzien dobry 
z dnia na dzien brzuch mi rośnie coraz większy
muszę się pochwalić , że przytyłam już 5 kg
Natalia jedż do szpitala, nie bój się z cisnieniem lepiej uważać
Dave super że juz końcówka remontu
Agat ja też oglądam ciuszki i cały czas wydaje mi się że czegoś mi brakuje, miałam nie kupować kombinezonu dala małego ,ale kupie w sobote, bo po świętach chłodno jeszcze będzie.
Zastanawiam się tylko czy kupić kombinezon jednoczęsciowy czy dwu, hmm...a Wy jakie macie ?
z dnia na dzien brzuch mi rośnie coraz większy
muszę się pochwalić , że przytyłam już 5 kg
Natalia jedż do szpitala, nie bój się z cisnieniem lepiej uważać
Dave super że juz końcówka remontu
Agat ja też oglądam ciuszki i cały czas wydaje mi się że czegoś mi brakuje, miałam nie kupować kombinezonu dala małego ,ale kupie w sobote, bo po świętach chłodno jeszcze będzie.
Zastanawiam się tylko czy kupić kombinezon jednoczęsciowy czy dwu, hmm...a Wy jakie macie ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604875 przez anafora21
Dzień dobry, jak miło was z "rana" poczytać 
Ja ostatnio mam tyle energii myje okna, szaleje z mopem, wyszorowałam prysznic. Codziennie sprzątam i sprzątam. Wczoraj wieczorem tak mnie brzuch bolał, myślałam że coś się rozkręci. Ale były to tylko przepowiadające skurcze .
Oglądamy sobie film z mężem leżał odwrócony ja przytuliłam się do jego pleców, a młody chyba jakoś to wyczuł i zaczął tatę tyłkiem odpychać i się wyginać. Mąż się śmiał że już na pewno chce wyjść. Zaczynam mieć już jakiegoś stresika lekkiego. Tym bardziej, że nie poszłam do szkoły rodzenia
Natalia- jak wchodziłam na forum myślałam właśnie o Tobie, że może coś tam się u Ciebie dzieje. Może akurat maluszek już postanowił wychodzić.
Dave- To już w święta będziecie mieli ogarniętą w miarę chatkę. Ja to mogę sprzątać codziennie a i tak syf jak nie wiem co. Może mąż w nocy jak ja śpię chodzi i bałagani, albo jakieś krasnoludki wredne hehe
Ja ostatnio mam tyle energii myje okna, szaleje z mopem, wyszorowałam prysznic. Codziennie sprzątam i sprzątam. Wczoraj wieczorem tak mnie brzuch bolał, myślałam że coś się rozkręci. Ale były to tylko przepowiadające skurcze .
Oglądamy sobie film z mężem leżał odwrócony ja przytuliłam się do jego pleców, a młody chyba jakoś to wyczuł i zaczął tatę tyłkiem odpychać i się wyginać. Mąż się śmiał że już na pewno chce wyjść. Zaczynam mieć już jakiegoś stresika lekkiego. Tym bardziej, że nie poszłam do szkoły rodzenia
Natalia- jak wchodziłam na forum myślałam właśnie o Tobie, że może coś tam się u Ciebie dzieje. Może akurat maluszek już postanowił wychodzić.
Dave- To już w święta będziecie mieli ogarniętą w miarę chatkę.
Ja to mogę sprzątać codziennie a i tak syf jak nie wiem co. Może mąż w nocy jak ja śpię chodzi i bałagani, albo jakieś krasnoludki wredne hehe Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #604883 przez kaikai
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604887 przez kaikai
Anafora ja jakoś nie mam weny do sprzatania, brzuch mi przeszkadza i kolki mnie łapią, a skurczy nie widać , więc nie sprzątam
W sobotę P zagonie żeby okna umył .
W sobotę P zagonie żeby okna umył .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604897 przez anafora21
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604929 przez agat
Ja mam bardzo duzo ubranek na 56, szczególnie bodziaków, większość dostałam. Na 62 też spoko, za to później już kiepsko. Ale na razie nie kupuję, bo zobaczę czy 68 będzie mi potrzebne tylko na lato, czy na później też. Na wyjście ze szpitala mam polarowy kombinezon, pod spód w zależności od pogody będzie pajac, a jak będzie zimno to jeszcze coś na tego pajaca naszykuję. No i kocyk - normalny, albo gruby.
Pajac polarowy taki, tylko w szarosci:
Wbrew pozorom jest ciepły.
Pajac polarowy taki, tylko w szarosci:
Wbrew pozorom jest ciepły.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604935 przez kaikai
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604945 przez ilonah
Zrobiłam sobie krótką przerwę na jogurcik, mniam 
Dave - czyżby widać było koniec tego remontu?
Natalia - nieciekawie u ciebie z tym ciśnieniem, lepiej nie ryzykuj i jedź do szpitala
Jeżeli chodzi o ciuszki w rozmiarze 56 to mam kilka sztuk (pajace i bodziaki głównie) ale większość mam jednak 62 - spodziewam się raczej dużej dziewczynki.
Moja mama kupiła mi na samym początku ciąży taką fajowską sukienusie z hello-kitty właśnie w rozmiarze 56 i ostatnio rozmawiałyśmy, że nawet jak ta sukienka będzie za mała i będzie malutkiej pielucha wystawać to mamie marzy się żeby ją w niej zobaczyć chociaż raz
No cóż trzeba będzie to dla babci zrobić.
Dave - czyżby widać było koniec tego remontu?
Natalia - nieciekawie u ciebie z tym ciśnieniem, lepiej nie ryzykuj i jedź do szpitala
Jeżeli chodzi o ciuszki w rozmiarze 56 to mam kilka sztuk (pajace i bodziaki głównie) ale większość mam jednak 62 - spodziewam się raczej dużej dziewczynki.
Moja mama kupiła mi na samym początku ciąży taką fajowską sukienusie z hello-kitty właśnie w rozmiarze 56 i ostatnio rozmawiałyśmy, że nawet jak ta sukienka będzie za mała i będzie malutkiej pielucha wystawać to mamie marzy się żeby ją w niej zobaczyć chociaż raz
No cóż trzeba będzie to dla babci zrobić. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu - 12 lata 1 tydzień temu #604967 przez creatura
Dzień dobry
Kasia - Serdeczne gratulacje!
Suzi, super, że wody w normie i z malutkim wszystko ok Tak, termin mamy taki sam 
Anafora, dobrze, że w końcu się dostałaś do swojego lekarza, tylko rzeczywiście Cię bagatelizują, więc jakby co to bądź czujna i nie bój się szpitala - pokażesz trochę pazura, to zaraz Cię będą lepiej traktować
Agat, to "kamień z serca" w związku z posadą męża
Dave, super wieści i myślę, że mały urodzi się z wymiarami w sam raz - ani Tobie nie będzie za ciężko, no i te całkiem małe ubranka jakiś czas wam posłużą 
MoNiaaa, dzięki, dzięki Trzymam kciuki, żebyś dwiema tłustymi krechami na staraczkach szybko po oczach oślepiła
Ilona,fura to chyba na ostatni moment do Was dotarła
Malwi, też miałam dylemat czy państwowy czy prywatny szpital, ale po wnikliwych przemyśleniach wolę państwowy - w razie komplikacji ze strony matki czy dziecka na bardziej fachową pomoc można liczyć właśnie w państwowym, a że miałam problemy z ciśnieniem, wolę dmuchać na zimne.
Natalia, jedz do szpitala - jest szansa, że na święta wrócisz z "zajączkiem"
Co do porodów rodzinnych, u mnie od zawsze były płatne - 100zł.
Komu nie odpisałam, to mi scusi.
Piorę ostatnie Leosiowe ubranka i zdecydowanie wolę płyn do prania Lovela niż proszek Yelp. Lovela pachnie takim słodziutkim dzidziusiem.
Jeszcze odnośnie tego, czy damy radę jako mamy - to pewnie, że tak. Ja się trochę boję, że za bardzo rozpieszczę swojego maluszka, bo jeszcze go nie widziałam, a już mam ogromną słabość do niego i uwielbiam jak wypina dupkę, wtedy mogę ją tak złapać "w garść" (raczej garstkę) .... dobra koniec marzeń, pranie się skończyło.
Miłego dnia
Kasia - Serdeczne gratulacje!
Suzi, super, że wody w normie i z malutkim wszystko ok
Tak, termin mamy taki sam Anafora, dobrze, że w końcu się dostałaś do swojego lekarza, tylko rzeczywiście Cię bagatelizują, więc jakby co to bądź czujna i nie bój się szpitala - pokażesz trochę pazura, to zaraz Cię będą lepiej traktować
Agat, to "kamień z serca" w związku z posadą męża
Dave, super wieści
i myślę, że mały urodzi się z wymiarami w sam raz - ani Tobie nie będzie za ciężko, no i te całkiem małe ubranka jakiś czas wam posłużą MoNiaaa, dzięki, dzięki
Trzymam kciuki, żebyś dwiema tłustymi krechami na staraczkach szybko po oczach oślepiła Ilona,fura to chyba na ostatni moment do Was dotarła
Malwi, też miałam dylemat czy państwowy czy prywatny szpital, ale po wnikliwych przemyśleniach wolę państwowy - w razie komplikacji ze strony matki czy dziecka na bardziej fachową pomoc można liczyć właśnie w państwowym, a że miałam problemy z ciśnieniem, wolę dmuchać na zimne.
Natalia, jedz do szpitala - jest szansa, że na święta wrócisz z "zajączkiem"
Co do porodów rodzinnych, u mnie od zawsze były płatne - 100zł.
Komu nie odpisałam, to mi scusi.
Piorę ostatnie Leosiowe ubranka i zdecydowanie wolę płyn do prania Lovela niż proszek Yelp. Lovela pachnie takim słodziutkim dzidziusiem.
Jeszcze odnośnie tego, czy damy radę jako mamy - to pewnie, że tak. Ja się trochę boję, że za bardzo rozpieszczę swojego maluszka, bo jeszcze go nie widziałam, a już mam ogromną słabość do niego
i uwielbiam jak wypina dupkę, wtedy mogę ją tak złapać "w garść" (raczej garstkę) .... dobra koniec marzeń, pranie się skończyło.Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #604978 przez anafora21
mi też coś słabo z tyciem idzie. 4kg przytyłam od początku. Ale i dzidziuś podobno mały. Znaczy ma być tak ok 3kg. Jednak usg zawsze może się mylić 
Chyba jednak muszę dokupić pajacyków na 56
Chyba jednak muszę dokupić pajacyków na 56 Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #605048 przez agat
Anafora ja bym nie dokupywała. Ile masz tych pajacyków? Nic się nie stanie jak przez tydzień, dwa będą trochę za duże te 62
Ja pewnie połowy 56 nie założę ani razu, ale nic nie poradzę na to, że dostalam właśnie dużo 56, a synek ma być duży
Ja pewnie połowy 56 nie założę ani razu, ale nic nie poradzę na to, że dostalam właśnie dużo 56, a synek ma być duży
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #605054 przez malwinsien
Ja właśnie wróciłam od lekarza. Wszystko miękkie, prawie skrócone. Pan doktor zapodał mi masaż szyjki... fujjj bolało :/
Postanowiłam na 100% rodzić u siebie w szpitalu państwowym z tym, że będę miała swoją położną
Postanowiłam na 100% rodzić u siebie w szpitalu państwowym z tym, że będę miała swoją położną
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #605073 przez creatura
malwinsien napisał:
Malwi,a możesz przyprowadzić i swoją położną, i osobę towarzyszącą? Ja tak chciałam, ale okazało się, że albo mąż, albo położna (niby mąż mógł wejść na sam moment rodzenia się dziecka) i padło na męża
Postanowiłam na 100% rodzić u siebie w szpitalu państwowym z tym, że będę miała swoją położną
Malwi,a możesz przyprowadzić i swoją położną, i osobę towarzyszącą? Ja tak chciałam, ale okazało się, że albo mąż, albo położna (niby mąż mógł wejść na sam moment rodzenia się dziecka) i padło na męża
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #605078 przez malwinsien
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
12 lata 1 tydzień temu #605132 przez Natalia1991
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Moderatorzy: ilona
