- Posty: 1953
- Otrzymane podziękowania: 10
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamy Kwietniowe 2013
Mamy Kwietniowe 2013
- monia89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Antoś robił normalnie kupy bez wysilku i gdyby tego głośno nie robił bąkami to bym nie zauważała kup. A tu to jakby Oluś z rydź nie robił.
Kupił M espumisan zobaczymy czy pomoże.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Azja
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 29
Jasio dziekuje za buziaczki
ja dzis byłam na USG u Mlodego wszystko oki, wazy juz 1900, zasłaniał sie raczka, ale jajka pokazał w całej okazałosci, wiec u nas sie nic nie zmieniło bedzie drugi synio
bylismy dzis na zakupach, rety ludzie oszaleli, dzikie tłumy, przeciez to tylko jeden dzien sklepy zamkniete, gdyby nie to ze musze robic jutro tort to nawet bym do sklepu nie poszła, a ludzie całe kosze, parking zawalony
Monia to raczej nie kolka, u M siostry dziewczynki miały kolke to płacz nie z tej ziemii, o okreslonych godzinach i nic nie pomagało
dobra spadam musze sie wyspac bo jutro zapowiada sie pracowity dzień
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Czy Wasze dzieciątka tez są takie nieempatyczne?? Miki to mistrz braku empatii, w ogole nie kuma ocb jak mu mowię, ze boli, ze krzywdę robi....no nie kuma NIC w tej materii
A konkretnie chodzi o psa....w zasadzie o obydwa, ale teraz szczegolnie "upodobał" sobie tego pogryzionego i cierpiącego ...
Ciagle czyms w nią rzuca...but, pilka, samochod, klocek, kosz na pranie....co tylko dopadnie, tym rzuca w psa.....
Nie wiem co go opętało, ale ZADNE tlumaczenie nie skutkuje, wręcz przeciwnie -mam nawet podejrzenie graniczące z pewnościa, ze go jeszcze nakręca. Im burzliwsza reakcja domownikow, tym bardziej on zawzięty ...dzis to juz malo mu klapa nie dalam,,tak mnie zabulgotał!!! Wszystko, calą "amunicje"staram sie miec pod kontrolą, ale zawsze cos gad znajdzie. Pies ma traumę i boi sie byc zamkniety, wiec jest z nami tzn, tam gdzie my. Jest od Mikiego oddzielony barierką, ktora powoduje ze nie moze sie do niej zblizyc, no to znalazl sobie sposób - rzuca w nią.... no ręce opadają! Malą z kolei ciagle chce klepać. Ona nie znosi malych dzieci,wiec rowniez jest za barierką, no ale czasem jednak siła rzeczy sie spotykają, to zaraz leci zeby ją klepnąć, ja reaguję, bo wiem, ze moze go dziabnąć. No to rowniez, jak nie moze klapnac to w nią rzuca. No masakroza jakaś!! Duza natomiast jest autentycznie cierpiąca, jedna rana sie paprze, ciagle ma gorączkę, a ten maly sadysta tylko czyha zeby jej czyms przylozyć.....
No i co ja mam robic????
Poradźcie!
A mowi sie ze male dzieci lubia zwierzatka......
Taaaa.........w naszym przypadku -dręczyć
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Azja
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 29
Mało tego jak mowie ze ma karę idzie siedzieć i zaraz wraca i znowu chce ja bić. Kot często ucieka ale są dni ze leży i wtedy trzeba uważać bo drapie jaska a on sobie nawet z tego nic nie robi.
Sama nie wiem co robić liczę ze wyrośnie z tego bo zdarza się to coraz rzadziej
Jejku właśnie się przebudzilam i w tv jest program o nastolatka są są w ciąży jest dziewczynka co miała 12 lat i 7 miesięcy jak zaszła w ciaze Kurde ja nawet nie wiedziałam co to jest sex w Tym wieku
Dobra drzemka na kanapie zaliczona spadam do wyrka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agat
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3267
- Otrzymane podziękowania: 23
Monia Jagoda się prężyła, czerwieniła, spinała gdy robiła bączki. Kupiłam Bobotic i podawałam codziennie. Ważne właśnie jest by nie dawać doraźnie, gdy dziecko się pręży, tylko gdy widzimy, że jest problem to wprowadzić kropelki codziennie, wtedy przyniosą pożądany efekt.
Suzi Adaś też jest dręczycielem zwierząt, a dokładnie swojego kota (bo psów rodziców nie rusza). Na początku miał etap fascynacji kotem, później totalna olewka a teraz znowu ataki. I to najgorsze, że on idzie do tego kota taki naładowany i z całej siły ciąga go za ogon, albo wbija szpony w sierść i wyrywa całe garście :/ Kot nadzwyczaj cierpliwy, rzadko kiedy się odwinie (może i szkoda, bo gdyby dostał ze dwa razy pazurem to by się nauczył). Tłumaczenia, prośby, kary nie działają.
Mieliśmy jechać dziś na majówkowego grilla do znajomych z Warszawy, ale prognozy nas przeraziły. Może jutro pojedziemy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Najgorsze jest to, ze biedna sucz jest autentycznie cierpiąca teraz i w ogole sie nie broni, a ten gad maly wyczuł przewagę ( bo zwykle czul do niej respekt,jako ze jest 3 razy wieksza od niego ) i normalnie jak hiena podchodzi oslabioną "przeciwniczkę" ( choc ta, duża, mu nigdy niechętna nie byla, tylko mała)
A tak w ogole to dziś weterynarz nam powiedzial, ze mało ktory sznaucer olbrzym przezywa 10 lat ( nasza skonczyla 9 w marcu ) zaś jest calkiem sporo miniatur ktore dożywają 18 tki albo i 20 tki ( nasza skonczyla 13 ) więc , o paradoksie, moze sie zdarzyć, ze mala zaczela jswoją "karierę" ako the only dog in the family i tak zakończy....
Swoją drogą to ciekawe ( i smutne zarazem) ze duze psy żyją tak krotko. Ostatnio rozmawialam ze znajomą, ktora miala bernardynkę, podobno bardzo kochaną ( a mojemu malzowi bernardyny sie kojarzą wylącznie z krwiożerczą bestią, bo taki wlasnie pies napadl go i pogryzł mu rekę na .......psim szkoleniu ) ktora zyla zaledwie 8 lat ( jak nasza świnka morska ) i ze podobno to jest norma dla bernardynów.... Powiedziala, ze gdyby o tym wczesniej wiedziala, toby nie brala takiego psa, bo sie za bardzo z nią związala..
No dobra...moze jednak sie z tego wyliże i jeszcze pociągnie.
Dziś u nas pogoda z lekka barowa, ale teraz sie przejaśniło wiec wypchnelam Mikiego na spacer z siostrą, jako ze malż spoczywa na lozu smierci ( tzn kicha jak najety i od tego boli go glowa....aaaaa, no i na zatoki narzeka, wzial sobie nawet antybola, choc chyba to na wyrost, no ale coż ja mogę.... )
Podobno sobota i niedziela mają byc ladne, więc bedzie szansa na wypas malego buntownika na zielonej trawce
Przesunelismy termin wyjazdu na nadmorską majowkę z powodu niekorzystnych prognoz, więc chyba ruszymy się we wtorek lub w środę do tego czasu mam nadzieję ze i malż powstanie z katafalku i odłozy na pożniej spisywanie testamentu......
A propos Tysiaku -jaka pogoda nad morzem??
Kreaturę muszę jakąś wreszcie nabyć,,bo z moim zapalem to sie obudzę 1.06 z reką w ....... o dżizas, jak mi sie nie chce, tym bardziej ze sezon komunijny ante portas i poszukujących kreatur pewnie wszędzie jak w mrowisku oooooo, nooooołł!!!!
A propos kreatur, to dzis uroczyscie uprasowalam Synu Pierwszemu bialą koszulę, na widok ktorej poczul zimny powiew po kręgoslupie... no ale coż....kasztany zakwitnięte - godzina W blisko, coraz bliżej...
No dopszsz, naprodukowalam Wam lektury a teraz czekam na Wasze posty, posteczki, POŚCISKA!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Anabelinko, wszystko ok? Jak tam slicznotek Leoncjo? A duzy Brat Antonio nadal zadowolony ze zmian w rodzinie?
Davuniu, jak tam Twoje Anioły loczkowane? Zdrowe? Grzeczne?
Tysiaczku, jak zdrowko Kubunia? Czy zelżala mu niechęć do maluszków? jaka pogoda nad. Baltykiem?
AlexOleńko, cos nas zaniedbujesz ostatnio, mam nadzieje, ze Twoje cudeńka w porzadku? Jak sie miewa Pudzianek Tymonek i jego wspaniala Sis, a moja imienniczka?? Myslisz juz o urodzinach? Jakie sa plany? Garden party?
CreMonisiu, mam nadzieję, ze u Najwiekszego ( w obu znaczeniach ) kwietniowego Przystojniaka juz wszystko w porządeczku?? Jak przygotowania do imprezki? Co dobrego szykujesz? Oby Wam pogoda dopisala
Madzieńko, jak tam przystojniaczek Tomeczek? Zasadził juz wszystko w swoim ogrodku? Zdrówko mu dopisuje? A moze juz wiadomo czy bedxie mial Brata czy Siostrę?
Moniczko, a jak tam nasz model Tosik? Mam nadzieję, ze juz go wirusowka opuszcza? Czy Olusiowi juz lepiej z brzusiem? A jak Tosio traktuje swoje psiaki?
AGATko, AZJOasiu chociaz Was na szczescie nie trzeba jakoś specjalnie zachęcać do skrobnięcia choćby skromnego posta więc dla Was szczegolne
Czy reszta Kolezanek czuje sie zachęcona? Mam nadzieję ze TAK!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Azja
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 29
Mama moja przyszła trochę mi pomóc ogarnąć chatę bo ona lubi sprzatac a mi się nie chce ost. Gagatek śpi choć nie chciał usnac bo babcia w domu wiec szkoda czasu na spanie
M pojechał na dodatkową robotę ale ma niedługo wrócić. Zaraz biorę się za tort tylko nie wiem gdzie wsądziłam pojemnik na tort a eh skleroza
Dobra tyle Narazie bo głupio moja mama lata sprząta a ja siedze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Ja znalazlam wlasnie w spizarni mocno, hmmmm, pelnoletnie banany i w związku z tym zastanawiam sie nad TYM
niebonatalerzu.blogspot.com/2015/01/szyb...-bananowe-mocno.html
Brzmi niesamowicie zachęcająco, nieprawdaż.....?
A tak w ogole to widzialam na fb ze majówki sie wymieniaja przepisami na biszkopt i szczerze mowiąc zdziwił mnie PROSZEK DO PIECZENIA w biszkopcie wmżyciu nie pieklam biszkoptu z proszkiem do pieczenia ani tym bardzoej z OLEJEM
nie dodaję ani proszku ani zadnego tluszczu a rosnie jak głupi. Sądzie ze to radzej kwestia jajek, ktorych w biszkopcie MUSI byc duzo ( ja daję 6-7 ) na niepełną szklankę mąki. No i piana z bialek ubita na sztywno. Wyrasta bez proszku. Gwarantuję.( przepis ś.p.Tesciowej )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- https://matuli.pl/
Antek jest nadwyraz empatyczny. Płacze nawet jak ktoś zrobi krzywdę np w maszy misiu wpycha królikowi do buzi dużo marchewek i antek płacze. masza spadnie z drabiny -antek zrozpaczony leci do nas itd
aż mu trzeba pilnować jaka bajka idzie
jednak tak jak inne dzieci w tym wieku - ma problem z wyczuciem siły. czasami coś robi delikatnie a nagle uderzy.,
co do antka i leosia to u nas najwiekszym problemem jest karmienie. antek wtedy zawsze chce żebym z nim szła wiec przed karmieniem musze mu zostawić zajecie - inaczej stoi przy mnie i marudzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agat
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3267
- Otrzymane podziękowania: 23
Co do biszkoptu to ja znam jedynie wersję właśnie w proszkiem do pieczenia i olejem Ale ja się nie liczę, ciasta piekę 3 razy w roku, potrafię zepsuć nawet i ten biszkopt
Jutro jedziemy do Łorsoł na rodzinnego grilla - my z ferajną, znajomi z 1,5rocznym Filipem i Zuzią w brzuszku, a gospodarze za 3 tyg przywitają Alinkę Mają fajne mieszkanko na parterze z duuuuuużym ogródkiem i trawnikiem, więc jeśli nie będzie padało to chłopaki się wybiegają a Jagódka pośpi. Dziś miała gorszy dzień, wyraźnie coś jej dolegało, może skóra ją swędzi... W przyszłym tyg w końcu chyba polecę do pediatry i do dermatologa wezmę skierowanie, bo szkoda dzieciaczka.
Coś jeszcze miałam... Aaaa Suzi ja kupiłam w ubiegłym tyg kreejszyn na wesele mojej druhny. Chodziłam ze 3 tyg i NIC, ale to NIC ciekawego nie widziałam. Albo typowo weselne sukmany albo takie ni w pięć ni w dziesięć. Kupiłam więc zwykłą kremową sukienkę przed kolanko, taką prostą bez udziwnień, do tego założę kolorowy gruby naszyjnik i malinowy żakiet. Muszę sobie tylko kupić jeszcze majty modelujące
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Magdalena9t
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1526
- Otrzymane podziękowania: 33
Suzi mnie wreszcie wywołała to coś napiszę.
Czas pędzi jak szalony,popołudniami do pracy przed południem ogarnięcie obiadku i ogródek z Tomeczkiem.
Poczytuję Was,ale z komórki nie lubię pisać
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
CDN
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Azja
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 29
Agat pokaż sukienkę
Co do biszkoptu to ja też robie z proszkiem ale bez oleju
Powiem Wam ze Młody w ciągu 2 ost dni tak nam się rozgadal ze szok. Nie poznajemy go. Fajnie tak. Obawiam się ze będzie gadula jak Tesciowa
Jejku chyba lecę spac bo jutro trzeba działać dalej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Belferzyca- choć urlopowana swe sposoby ma i nie waha sie ich użyć i co ważniejsze -DZIALAJĄ ( no moze nie na wszystkich, aleeeeee -dajcie jeszcze troszkę czasu.... )
Azja - no to suuuuper! Znowu wlewasz nadzieję w me serce, ze Miki kiedys w koncu przemowi ludzkim glosem i nie będzie to przyszla Wigilia
A co konkretnie Jasiulek gada?
U nas w rodzinie specjalnie gaduł nie ma, bo ja choc belferzyca, to wylamuję sie z tej reguły czy raczej stereotypu, ze jak belfer to gadula. Ja tam uznaję zasadę o srebrze i zlocie..... podobnie malż. Ale zaraz zaraz.....mamy niezrownaną w temacie Babcię ( belferzyca -typowa przedstawicielka gatunku, ucieleśnienie stereotypu )moze jej geny sie w koncu w. Misiu obudzą???
Chociaz niby gada ci on, caly dzien, ale coż, jak w języku Mikusiowym....ale i na migi zaczal sobie pomagać np jak chce powoedzieć ze pan ma wąsy ( konkretnie kapitan Still zs strazaka Sama ) to macha sobie paluszkami kolo nosa mówiąc "tuuu" a kiedy chce zeby dac mu kromkę to woła oczywiście "BUŁA" i jak dostaje tę kromkę ale bez masla to bierze ją na łapkę a drugą po niej jakby glaszcze i wtedy wiem , ze chodzi o maslo ale ale, nie myślcie ze tę kromke potem zjada....zlizuje maslo a potem "karmi ptaszki" ..........
A wiecie co mnie dzis naszło? W tvn byl dzis Shrek, no ale oczywisxie nie dane nam bylo obejrzec, popatrzylam fragmentarycznie no i trzeba sie bylo Mikim zająć. Tak sie napalilam zeby to sobie przypomnieć, ze jak tylko usnął, odpalilam sobie na tablecie no stara i ....... ale obejrzalam i sie zrelaxowalam....
Azja -czekamy na focie, zarowno Jubilata jak i dzieł sztuki kulinarno -cukierniczej
Agat - szkoda ze nie mieszkasz blizej bobym Ci dala kontakt do super pani dermatolog. Jeszcze nie spotkalam niezadowolonego pacjenta tej pani.... Kaikai juz ją zna
Aaa, no i mialam spytać -a skąd ta sukienka? Jakaś sieciówka? Ja sie wybieralam doCM Nadarzyn.....moze tam cos upoluję.tylko zeby mi sie zechcialo tam pojechać...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agat
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3267
- Otrzymane podziękowania: 23
Shreka i ja lubię, ale tylko pierwszą część, no ewentualnie drugą. Pierwszą to na pamięć niemal znam
Azja podziwiam za zrobienie tortu, nigdy się tego chyba nie podejmę Na wesele mojej druhenki (za tydzień) tort, dla 150 osób będzie przygotowywała mama pana młodego. Żadna kucharka (dyr szkoły ). Będzie to tort bezowy, podobno bezy od 2 tyg dzień i nic piecze Boszzzz, 150 osób
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.