Konkurs 17 :-)

ekorodzicielstwo zaczyna się od momentu kiedy postanawiamy że zostaniemy rodzicami i trwa przez całą ciąże (w której jestem)i nie tylko do momentu urodzenia maleństwa ale także podczas jego wychowywania.
zarówno każdy z rodziców powinien przestrzegać pewnych reguł w tak bardzo dla nas ważnym okresie , które są zgodne z naturą. głównie chodzi o żywienie im mniej puszek chemi nienaturalnych składników typu E...tym lepiej dla nas i naszej pociechy. jakich nawyków żywieniowych nabierze mama i tato takie będzie miało ich dziecko. niechodzi tu tylko o żywienie ale także leczenie, szczepienia maleństwa, każdy z nas ma w sobie coś z natury tylko powinniśmy o tym pamiętać i to utrwalać nie hot -dogami i cola a organizm naszej rodziny sam nabierze odporności i my bedziemy ekorodzocami a nsze dziecko ekodzieckiem .

Szczerze powiedziawszy ekorodzicielstwo dla mnie to niekoniecznie wielorazowe pieluchy, naturalne kosmetyki, do tego samemu robione, pranie w orzechach, zabawki własnoręcznie sklecone z kartonu itp. Trochę za dużo dla mnie tego bio i eko, jakoś nie lubię popadać w przesadę, a czasem niestety tak to dla mnie wygląda... Według mnie w ekorodzicielstwie najważniejsze jest wpajanie dziecku pewnych nawyków, pewnych czynności, które tak naprawdę nie wymagają od nas niczego szczególnego poza ekologiczną świadomością. Ja zaczęłabym od uczenia dziecka, że wodę należy zakręcać, nie wolno jej marnować, że można ją wykorzystać powtórnie, choćby do podlania kwiatów. Kolejną rzeczą byłoby to, że światło należy gasić i oszczędzać energię, bo każda minuta oszczędności energii i każda zaoszczędzona kropla to w skali globalnej naprawdę wiele! Śmieci można segregować, papiery można oddawać na makulaturę. Myślę, że wyjść należałoby właśnie od takich podstawowych proekologicznych zachowań, które niestety w naszym kraju kuleją... Dopiero później można się pokusić o przejście na wyższy stopień...

Ekorodzicielstwo to ewolucja.
Człowiek ewoluuje w stronę natury, pogodzenia ze sobą, zrozumienia siebie, dziecka. To ewolucja myślenia, zmiana nastawienia. Rozwój szacunku – dla świata i dla człowieka. To refleksja nad tym co będzie, jaki świat zostawimy naszym dzieciom i wnukom. To poszukiwanie harmonii. Zerknięcie w siebie, obudzenie ciszy.
Ekorodzicielstwo przychodzi delikatnie, nie jest marszem z wykrzykiwaniem haseł, nie jest rewolucją, wojną. Ekorodzicielstwo to powrót do korzeni, nauka jak być razem, dla siebie. To ucieczka od posiadania a zwrócenie się w sferę istnienia.
Ekorodzicielstwo to lekarstwo na zabieganych dorosłych, znerwicowane, nadpobudiwe i zagubione dzieciaki, zakompleksioną młodzież. To akceptacja człowieka takiego jakim jest.
Ekorodzicielstwo to czysta miłość.

Ufff... przeczytane wszystkie wypowiedzi!

Dziękuję, że się zgłosiliście i napisaliście takie wspaniałe teksty.

Za chwilę podam 2 zwycięzców

Książkę Reni Jusis i Magdy Targosz "Poradnik dla zielonych rodziców" otrzymują:

KAMI napisał:

Jeśli zdecydowaliśmy się na wydanie na świat dziecka powinno nam zależeć aby świat ten był przyjazny. Niestety wiele osób o tym nie myśli i niszczy to co powinniśmy wszyscy chronić. Natura jest naszą matką, ona chce się nami opiekować - pozwólmy jej na to.
Nasze dziecko już w brzuszku poznawało smaki zdrowej żywności, ciąża była samą przyjemnością dzięki pomocy ziół i naturalnego jedzenia. Pieluchy tetrowe? Max je uwielbia! Chusta? dopiero trenujemy ale z uśmiechem! Już nie możemy się doczekać aby zabrać Maxa w Bieszczady pod namiot i pokazać mu ten piękny świat, którego ochronę wpoimy mu już od początku. Ekorodzicielstwo polega bowiem nie tylko na stosowaniu ekologicznych produktów ale przede wszystkim na wychowywaniu kolejnych pokoleń w szacunku dla matki Ziemi.

Ajlona

W czasach pampersów, grających i migocących zabawek, półek w supermarketach z artykułami dla niemowląt począwszy od tych do spożywania, a skończywszy na tych do wcierania i zasypywania; w czasach gdy matka cały czas analizuje co może podać dziecku by się one nie uczuliło od danego produktu, zastanawia się przeciwko jakim kokom zaszczepić swe dziecko –ekorodzicielstwo jest dla mnie jakby podróżą w przeszłość, do natury. Podróżą w czasy drewnianych zabawek, zupek przecieranych w domu przez mamę, zabaw w prawdziwym błocie, które tworzy się po deszczu… Podróżą w czasy gdy dziecko mogło boso biegać po łące po to, by móc zasnąć wieczorem w najukochańszych objęciach mamy…

Gratulujemy!

gratulacje:)

bardzo dziękuję to moja pierwsza wygrana w tego typ konkursie bardzo się cieszymy

Baaardzo dziękuję Naprawdę wielka niespodzianka!

gratuluje

gratulujemy młodym mamusią

gratulacje!!!

Gratulaacje!