MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

my teraz tez ubieramy małą na podwórko z pampersem. mówimy wtedy żeby nie robiła siusiu i że ma wołać. czasem woła czasem popuści trochę ale generalnie to trzyma. i staramy się mieć ze sobą nocnik. może to kłopot bo trzeba go targać ale nie raz zdarzyło się nam jechać gdzieś z nocnikiem, np na zakupy wtedy siusiu na trawkę wylewam Ola zadowolona i ja u babci do wiadereczka siusiu robi albo w gościach normalnie do wc. jakoś sobie radzimy.
Teraz mamy załamanie małe bo trochę się zapomina i popuści troszkę w majtki i dopiero leci na nocniczek. No ale przecież tak trudno oderwać się od zabawy
Prania mam masę ale na tym polega nauka nocniczka.

To Patryk tak jak Ola. by się razem dobrze bawili Ola też śpiewa po swojemu a nawet wychodzi jej połowa piosenki teletubisi. kredki to zajęcie na cały dzień oczywiście razem z kolorowanką i osobą do towarzystwa. najlepiej mamą
ale nie powiem że jest absorbująca bo mogę posprzątać i wszystko w domu zrobić a Ola jest grzeczna. wcześniej było dużo gorzej. teraz mogę nawet kurze zetrzeć

Karii ... niestety zamiera a ja ciekawa jestem jak wasze maluszki rosną. U nas mała też czasem przyjdzie do nas w nocy i cudnie nam się śpi ale zdecydowanie woli spać sama i mieć całe łózko dla siebie a może spróbujesz ją przenosić jak już zaśnie albo łóżeczko zamienić na łózko ? naszej Oli już jak chodzić zaczynała musieliśmy łóżko duże ścielić bo jej miejsca było mało.
Kładłam się z nią na jej łóżku i tak zasypiała a ja się wymykałam na nasze

Oj mój Adaś do spanie to w góle jest bardzo kiepski, nawet jak śpi z nami to potrafi się budzić w nocy i sprawdza czy jesteśmy, my w lipcu robilismy pokoik Adasiowi i już ma takie zwykle łożeczko dla dzieci niskie sam wchodzi i schodzi. Oczywiście nawet jak uśnie u siebie to max 1h i leci do nas z płaczem i tak może całą noc a z nami chociaż my się wysypiamy bo oboje pracujemy tak więc już nie odnosimy po dziesiątki razy. Zazdroszcze Wam że macie takie spokojne dzieciaczki mój to mały szatan

Patryk do aniołków,ale tych bardziej rozrabiających należy;D;P

słowo "nie" nawet jeśli ma być tak króluje niestety

ale jest samodzielny i lubi się bawić z kimś,ale też potrafi sam

czasem mam czas na poczytanie książki czy malowanie,a czasem 5 razy się odrywam od jednej rzeczy,ale to zależy od dnia

śpi sam, z nami nie,bo nie wyspalibyśmy się,bo on wędruje w nocy,główka raz z jednej strony raz z drugiej
zresztą zawsze spał sam i nie uczymy go spać z nami

zdażyło się jak ząbkował,że braliśmy go po 5 razie do nas,aby co chwilę nie latać i go nie uspakajać tzn nosić 30 minut przytulonego na rękach,ale jak tylko zasypiał to wracał do swojego łożeczka

puki co (żeby nie zapeszyc) Ola nam pozwala wszystko robić.

jak u was z kiełkami wyszły już? u nas już ponad tydzień straszne marudzenie. dawałam jej leki przeciwbólowe bo płakała bez przerwy. dalej nic jeszcze nie widać a do tego chyba coś ją łapie jakieś przeziębienie.

No i wózek u nas to już przeszłość.. no chyba że taki dla lalek
nie ma mowy że posiedzi 5 min, na rękach też nie.. sama chce chodzić,a raczej biegać

u nas trójek jeszcze nie ma

mały też najlepiej na nóżkach,ale czasem jeszcze jeździ w wózku, gorzej włożyć go po wyjęciu,gdy biega,ale jak od razu do wózka to spoko;D

Adaś już ma trójki, jakoś bezboleśnie poszło, tylko apetyt miał słaby. Adunio na spacerki jeździ wózkiem a koło domu biega.

chyba pożegnamy smoczek
wsadziłam go do kwasku cytrynowego w proszku. teraz mała przed nim ucieka
troche mi jej szkoda bo za nim tęskni.. tak bardzo go lubiła. no ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Karii zazdroszczę łagodnego ząbkowania

sadystka małą kwaskiem wystraszyła

na naszego by nie działało,bo on uwielbia cytrynę,ale nasz też sporadycznie smoczek dostaje

i znów cisza?
piszcie co u Was?
u nas chyba trójki idą,bo druga noc z rzędu się budził
niestety też drugi dzień z rzędu nie chce spać popołudniu,zasypia o 17:( lub przed 18,ale nie chcę tak późno by spał,bo wtedy nie chce iść spać o 20 jak zawsze

hej ho? jest tu kto?

hej
u nas też problemy ze spaniem.ola ma bardzo krótką noc.
zasypia po 21 z wielkim trudem a wstane ok6. dziś jeszcze śpi a ja korzystam z czasu wolnego.
w dzień usypiałam ją ale strasznie płakała przy tym więc już przestałam.
wczoraj zasneła ok 15 i obudziłam ją po 15min. bo by chyba całą noc szalała.

my jeszcze mamy ten wyłącznik w uchu co nas czasem poratuje

Strasznie boli mnie kręgosłup. chyba od noszenia jej na rękach. przenoszenia. podrzucania.

Nocnik już opanowany, smoczka też nie ma, ciagle uczy cię nowych słówek i nawija jak szalona.
i biega biega biega biega biega. czasami oszaleć można

Hej mamcie

Poczytałam co u Was to teraz napisze pokrótce co u nas

Ząbków mamy już pełną buźkę, wychodzą teraz te 4, 3 już są od jakiegoś czasu obeszło się bez gorączek itp, troche marudna chwilami ale do wytrzymania.

U nas nocka trwa od 20 do 7. W dzień spi mi raz około 11-12 ale to różnie raz godzine, czasem tylko pół a czasami i dwie, zależy od dnia.
Dzisiaj byłam z nią na badaniu krwi, bo blada jest ostatnio no i sprawdziły się moje przypuszczenia. Ma za mało żelaza, dlatego będziemy teraz uzupełniać i się poprawi

Pamiętacie pewnie że jestem sama z małą już poł roku teraz będzie, bez mojego M. Fakt był z 3 razy w tym czasie ale same wiecie że to masakra, więc koniec tego i 3 listopada mamy już bilet zarezerwowany do Szkocji - Glasgow. Moj M ma tam prace a mała strasznie za nim tęskni.

Rozwija się bardzo szybko, mimo tego że późno zaczęła chodzić, ale liczy do 10 i do 5 po ang hehe ogląda Dore to wiecie szał jest śpiewa dużo piosenek i nawet można je zrozumieć, jakieś wierszyczki też łapie a najbardziej ostatnio lubi kredki i malowanie
Półtora roku już minęło... czas leci a dzieci tak szybko się zmieniają, nie mogę się nadziwić, ale teraz z perspektywy czasu to już nie wyobrażam sobie życia bez niej

iwcia to super!!! zdolna ta twoja córka ... jestem w szoku że potrafi liczyć
moja Ola bardzo duzo mówi ale jak narazie to jest nie możliwe żeby się nauczyła liczyć.

Oby szybko powróciła do zdrówka

pół roku już mineło ?! jestem w szoku bo przy Oli mi czas ekspresem leci. nie wiem kiedy. zawsze się dziwiłam jak ludzie mówili że dzieci rosna niewiadomo kiedy ale teraz wiem że to 100% racji

u nas wkońcu 3 się pojawiła,jeszcze kolejne widzę że idą

byliśmy na rytmiczno tanecznych zajęciach;D

iwcia gratuluję ząbków;D