MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

u nas duuużo się dzieje. a to przyjazd siostry M a to chrzciny. Piekna pogoda więc siedzimy na dworzu.
Właśnie mała wstała i ogląda bajki przez szczebelki w łóźeczku D: .. a ja sie zastanawiałam czemu ona taka spokojna


zaraz dam jej mleczko i zaczniemy sprzatac bo w łazience wielkie remonty. płytki itp. więc wszystki kosmetyki stoją w korytarzu. Całe szczęście Olusia nie umie jeszcze chodzić bo by miała co robić.

z maluchami jest wesoło Ewci coś dzisiaj doskwiera, nie mogła się utulić na drzemkę i strasznie płakała, w końcu udało mi się ją ululać na rękach i odłożyć ale jeszcze przez chqwilę przez sen popłakiwała, ululanie jej zajęło mi ponad 30 minut, kiedy zwykle zasypia sama w łóżeczku hmm
ale każdy ma prawo miećgorszy dzień

ja mam dziś w planach sprzątanie-dzień czynu!!!
jak się macie, Kobitki? jak Wasze maluszki?

monisiu ale cudnie ... bruncio tylko jak mu dam piers . raz w łozeczku sam zasnał ale nie ma szans nie usypia ani na rekach ani w bujaku ani w lozeczku tylko piers:( to bedzie niebawem duzyyyy problem

karolciu a moj malutki oglada olimpiade i nogami macha kopie hahha jak widzi kolarstwo torowe i jazde konna hahhaha

wczoraj na siatkarki plazowe ostro sie zapatrzał :d heh

hahahha Madzik ;p ahh te siatkarki ;p hahaha


U mnie od paru dni Olus jest marudny.. Ma problem z zasypianiem i niestety ale na rekach wlasnie mi usypia i tak codziennie.. Czasem przy piersi czasem sam.. Ale w lozeczku nie spi.. Lubi sie przytulac hihi slodziaczek maly;D

ehh wlasnie ja tez jak byłam u mamy spałam z maluszkiem razem i dalej mały chcce spac ze mna maz spi w innym pookoju uwielbiam to ale zaraz sie przeprowadzamy i nie moge m wywalic do wanny:( musze go przekladac do łozeczka ale to nie problem . dzisiaj sprawdzałam ze z butli dalej pije... martwi mnie ze on nie zasypia w ciagu dnia wcale jesli mu nie dam cycka sam nigdy! bedzie plakał wrzeszczał ryczał ale nie zasnie:( ja za 3 miesiace wracam do pracy mały do złobka i co zrobie:(?? one sie zajada i ciagle mama i mama u nikogo nie chce siedziec:(

Madziu, Bruncio ma wspaniałą mamusię to i nie chce jej ani na chwilę z oka spuścić
jakoś będzie dacie radę z tym żłobkiem; tylko pewnie będziesz musiała go troszkęod siebie odzwyczajać, jego i siebie, żebyś się w pracy cały czas nie zamartwiała. dacie radę

wieczorem powtórka z drzemki, płakała prawie godzinę, dałą się położyć spaćdopiero jak wyczerpała energię do końca, ona chyba tak ze zmęczenia wrzeszczy i nie może się ululać. dopiero Tatuś ją wynosił, wycałował i jakośsię wyciszyła i śpi; a teraz Tatko bohater usypia swoją drugą pociechę a ja wyciągam z lodówki winko bezalkoholowe i biorę książkędo ręki i godzinka dla mnie jeśli nie zasnę w tym czasie hihihi

wróciłyśmy z wakacji:) wczoraj tak mnie głowa bolała i się ogólnie źle czułam że masakra a mała naszczęście troszkę pomarudziła ale położy się z mamulą spać popołudniu

Zosia była na plaży razem z nami cała zadowolona leżała sobie a to na kocu na brzuszku a to w gondoli i z piskiem atakowała moskitere, aż jestem dziwiona że tyle ludzi hałas a ona cała szczęśliwa i spokojna, dzieciaki wycałowały ją za wszystkie czasy

ale się cicho zrobiło na forum

muszę iść do przychodni zważyć mojego pączka bo ostatnio coś mało przybrała i nie wiem czy nie będę musiała jej dokarmiać butelką może mam za mało pokarmu

szorlak powiem ci że ja się bardzo bałam takiej sytuacji że małą będzie ode mnie uzależniona tak jak twój Bruncio od ciebie i od początku starałam się żeby spędzała czas nie tylko ze mną żeby nie było problemu jak wrócę do pracy bo wrócić muszę, nie ma innej opcji... musisz go powoli przyzwyczajać bo potem może być wam obu bardzo ciężko choć napewno to miłe uczucie jak bąbelek chce być tylko na twoich rękach

ja własnie też małego daję na spacer z "ciociami" lub tatą,tak aby mały się do mnie nie przyzwyczajał,ale i tak najszybciej u mnie się uspokaja lub jak mnie widzi,a coś mu jest
ale to normalne bo z nim jestem i wiem co i jak

mój szkrab kładzie się na boczku,przytula do pieluchy i zasypia,dałam mu właśnie pieluchę,aby tak do mnie się nie tulił

ale wygodniej mi go kłaść na dużym łożku jak ja pracuję niż w kołysce,aby nie wstawać do niego co chwile,ale wieczorem śpi w kołysce,a nie z nami,tylko na karmienie go biorę,a potem z powrotem do kołyski
niedługo chcę go przenieść do łożeczka do drugiego pokoju

dziś byliśmy na długim spacerku,potem kąpiel i teraz śpi,tata go usypiał,bo ja miałam pracę

nelka a może mniej jadł bo te upały
mój czasem woli wodę z glukozą lub samą wodę
teraz rzadziej je

u mnie Olusia cos ostatnio jakby więcej jadła no i wypija 2-3 butelki wody!!
Ale skoro chce się jej pic to przeciez od wody nic jej się nie stanie. co innego jakbym jej mleko dawała.

My też jesteśmy na etapie przyzwyczajania Olusi do pokoiku. Ale jakoś na noc nie mam serca jej odstawić do osobnego pokoju. Mimo niani. Ale może dziś spróbujemy

jak pije wode to bardzo dobrze;) tym bardziej w te upaly pewne ze sie dzieciatko nie odwodni;)

U nas tez prooblem... Maly przyzwyczail sie do rak.. Ale staram sie by zasypial sam..niestety z marnym skutkiem.. O tyle dobrze ze mieszkam z rodzicami co chwile ktos z malym sie pobawi pogada ,wiec on przyzwyczajony jest do nowych twarzy itp. moj brat uwielbia z nim gadac
Ale maly nie spi w lozeczku ... Pare razy zasnal sam,glaskalam go po glowce.. Chyba przystawie lozeczko obok lozka i jakos bede musiala go usypiac.macie jakies rady? Wam sie udalo.

forum sie rozpada w te wakacje ... ;( a co dopiero bedzie jak pojdziemy do pracy itp juz nie bedziemy w ogole tu zagladac albo sporadycznie..

Elwi nie wiem co ci poradzić bo u nas mała od początku śpi sama w łóżeczku, po karmieniu odkładam ją do łóżeczka i sama zasypia. Jak postawisz łóżeczko obok łóżka to będzie cię widział i będziesz go mogła głaskać więc napewno to pomoże.

My teraz śpimy na kanapie u Zosi w pokoju ale w tym miesiącu zamierzamy się przeprowadzić do sypialni i zostanie sama...

ohh wlasnie malego probowalam uspic z metoda z pieluszka i nic,jak sie rozryczal to nawwet na rekach nie moglam go uspokoic. Masakra.kregoslup mi siada i chyba nici ze spaniem w lozeczku i by zasypial sam;(


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Ahhh... Nie wiem czy zrozumiale jest to co napisalam,ale staralam sie jakos to ogarnac w kupe.

Hej dziewczyny! Dawno mnie nie było... A to przeprowadzka, a to brak internetu, a to ciągłe kłótnie z mężem i teściową. Na koniec chrzciny... Podczytywałam Was, ale duużo mnie ominęło.
Postaram się częściej zaglądać.