Lipiec 2011 nalezy do Nas

Lucy ja będę A na te holenderskie wieprze nie zwracaj uwagi, ty jesteś matką i ty wiesz co dla dziecka najlepsze:)

Różyczko właśnie na tej aukcji się zatrzymałam. Lalka, wstrzymaj się z zakupem do poniedziałku wieczorem oki?

hej
Rika pomyliły mi się miejscowości, myślałam że jesteś z tych okolic co mój mąż ale nie
masuska zapisane biedny ten Twój mąż, niewdzięczną pracę ma
różyczko trudna sprawa z tymi kurakami ;)ja chrupki daję rzadko, bo pomemła i zostawia a puzzle fajne, ja jeszcze nie kupuję bo za małe elementy mają i boję się
lucy można dać mascarpone, najwyżej mąki dosypiesz, ja nie miałam sody i dałam proszku do pieczenia, zapomniałam napisać ale dałam też trochę wódki, żeby oleju nie piły tak, a śmietana taka zwykła tylko nie ta bardzo rzadka

Ufolko no te, które chce kupic nie mają wlasnie malych elementów żadnych, ten puzel ma wymiary 32,5 cm na 32,5 cm to jak dosyć duzy kafelek, mam takie w kuchni i ta cyfra co jest w środku jest wielka przeciez, prawie taka jak ten puzel, więc nie ma opcji zeby polknęła coś
ale oczywiscie sa tez takie male puzzle i te sa niebezpieczne - to oczywiste.
Masusko a czemu mam czekać?

Oliwia takie miała jak byla mała i sluzyły jej dobre kilka lat, uwielbiala sie na nich bawić i miala je zamiast dywanu w swoim pokoiku
łatwo je wyczyscić, lepiej niż dywan, jak dziecko nabrudzi

Ufolka, no marna robota:) Tak chciałam powiedzieć że fajne masz pomysły kulinarne:) Ja to muszę mieć przepis, bo inaczej nie wymyślę nic konkretnego:P

Różyczko piszę na GG! Albo PW, jak wolisz?

Masuska nie doczytałam,mój M też jeszcze w pracy cały tydz wstawał o 4 żeby na 5.30 być w pracy,wczoaraj wrócił o 20,jutro też idzie nie wiadomo na jak długo

masuska napisał:

Ufolka, no marna robota:) Tak chciałam powiedzieć że fajne masz pomysły kulinarne:) Ja to muszę mieć przepis, bo inaczej nie wymyślę nic konkretnego:P

Różyczko piszę na GG! Albo PW, jak wolisz?

pw poprosze bo jestem na starego kompie

edit:
Apropo jedzenia i przepisów:
robilam dzis na obiad schabiki w sosie sliwkowym, pierwszy raz i bez przepisu, porpostu mialam smaka i krojony schab z Biedrony, obsmazylam go i zalalam woda z kosteczka rosolowa, wrzuciłam paczke suszonych sliwek i podsmazona cebulkę, gotowalam to tyle co ryż brązowy obok w garnku czyli z 25 min. Po tym czasie wyjecłam czesc sliwek tych co sie nie rozpadły a reszte sosiku zmiksowalam blenderem - wyszedl ciemny aksmitny śliwkowy sosik - odrobina soli, pieprzu, z powrotem te cale sliwki i podawałam z ryzem i salatką z pomidorków
Pyszota! Polecam

Lucy napisał:

Masuska nie doczytałam,mój M też jeszcze w pracy cały tydz wstawał o 4 żeby na 5.30 być w pracy,wczoaraj wrócił o 20,jutro też idzie nie wiadomo na jak długo

No mój właśnie skończył, od 4-17. Masakra z Tą robotą... A wiesz dyżurny dzwoni do niego w środku nocy że ma się stawić na taką i taką godzinę, a Piotr i ja nie śpimy już wtedy:(

Różyczko na PW napisałam.

Witam witam
Ale jestem happy

Pokaz był super
Na początku miałyśmy tylko my brać udział, ale później wymyśliliśmy takie małe przedstawienie 10minutowe i było kilka technik i dziewczyny inne też się pozgłaszały, ale na 11 technik my pokazywaliśmy 5:)
Na prawdę wrażenie niesamowite, później za nami pokaz mieli profesjonaliści i to dopiero było widowisko wow
teraz czekamy do lutego czy zorganizują jakąś kontynuację
A najlepsze w tym wszystkim było to, że mój M zrobił mi niespodziankę i przyszedł na pokazy razem z bobasami
Ale Szymon się cieszył i biegał później po tej hali sportowej i bawił się z jakims chłopczykiem podając mu do ręki nasz kije do walk Extra sprawa
Jak będę mieć zdjęcia to oczywiście wstawię a może i filmik będzie to się pochwalę
Pewnie dlatego że trzymałyście kciuki tak było fajnie

Lucy ja bym przywaliła takiemu gościowi, niechby nawet dyrektor, za takie teksty Chyba gość nie ma dzieci
Nie przejmuj się w ogóle i nie czuj się z tym źle, niejedna Tobie zazdrości, że możesz jak najdłużej pobyć z Olą

Ufolka ale ta mama miła
Ja mam taką chrzestną, o której nieraz pisałam, ona też szczera do bólu.
Ostatnio walnęłą do mnie tekst - dużo przytyłaś, bo masz już gębę jak patelnia
Ale grzecznie się jej odgyzłam
Przyniosła mi jakiś sweterek i spytała czy chce (wiedziałam, że to jej jakiś ale ona nie powiedziała tego) - mowię jej że nie dziękuję bo on raczej na jakąś starszą babkę by się nadał a nie dla mnie
Co do przepisów na obiadki jestem za

Masuska doczekasz się córci spokojowo A czego zazdrościsz nam z Oposkiem? Spotkania?
Ja zazdroszczę Tobie tych wszystkich zdrowych produktów, które możesz mieć dla Piterka

Różyczko wyobraź sobie, że mój mały niejadek tylko nałogowiec mleczny dorwał się do wafla ryżowego aż byłam w szoku
Trzymał kurczowo, międolił go buźką i jak chciałam mu zabrać to krzyczał i aż się trząsł
Matko a ja się zastanawiałam jak tam Twoja Mała głodomorka tak rwie się do tego jedzonka ale mój wczoraj popis
I gratuluję 6dni Może się podlączę też Zaczynałam z Masuską ale wymiękłam po miesiącu i może znów czas zacząć, co Ty na to?
Ja to mam jak kiedy ś w reklamie, że dopiero po iluś kostkach czekolady się uśmiecham i stąd moja kategoria wagowa
A i jeszcze kupowałam dziś po drodze sznurowadła od facecika na przystanku i on mi życzył takiego uśmiechu przez cały rok jaki mam teraz Nie wiem o co kaman
Czyli nici z wybielania zębów w tym roku

Kobitki mam mrożone ciasto francuskie zakupione w biedronie.
Chciałam któregoś razu zrobić en schab zapiekany w cieście wg basby tylko mi średnio wyszło pytanie: jak mięso zawijam w to ciasto to można to zapiec w żaroodpornym naczyniu? I czy wysmarować jakoś to naczynie?
Bo mi strasznie tłuste wyszło to ciasto tzn nasączone olejem, ble

Ania W i jak poszło? wstaw jakieś zdjęcia:)

Różyczko ja kupuję mięso w sklepie mięsnym, niedaleko domu. Jeszcze nigdy się nie nacięłam. W supermarketach nie kupuję, przynajmniej na razie...Kurcze to ja też musę z tymi chrupkami spróbować, może Mu posmakują Fajne te puzzle, u nas się sprawdzają. Szalejesz z tym gotowaniem, w poniedziałek robię schabik, dzięki

Masuska no udało nam się z Anią, że jesteśmy z tego samego miasta:) A z pracą męża marnie, mój też czasem wstaje bladym świtem

Hoborr brawo dla Adusi, ale ładnie zjadła:) no i fajnie, że Ci się udao zwiać z zajęć!

Ufolka Filip je już prawie od miesiąca obiadki, owoce. Trochę jest lepiej, lepsze to niż nic:)
Przepis na oponki super:) A Ty masz dużo rodzeństwa? Pomysł na wrzucanie przepisów też świetny, na pewno będę wrzucać i korzystać Jak ja uwielbiam takie komentarze, jakim Cię mama uraczyła... Moja babcia w takich celuje, więc wiem, jakie to przykre jest

Lucy nie dziwię się, że Cię wkurzają takie głupie uwagi... Ale kurcze siedzenie z takim malutkim dzieckiem to przecież żadna rozpusta... Moja teściowa 15 lat z dwójką siedziała, żeby ich ponoć dobze wychować A w Holandii mają jakiś macierzyński? Dziwny kraj...

Masuska właśnie weszłam na linka w pokazywarce i super foteczki
Jakie czaderskie rękawiczki I jaki Piter zalotny ma uśmieszek
I fajniutką masz czapeczkę

Hoborr a masz usprawiedliwienie jakieś dla swojej ucieczki?
Pamiętaj, że kornelka nie śpi

A my dziś mamy wieczorem gości, więc od rana gotowanie, sprzątanie i takie tam przyjemności...

Dziewczyny, znacie to? W tą siateczkę wkłada się owoc (np banana albo kawałek jabłka) i dziecko sśie siateczkę, gryzie... Od piątego miesiąca, także dla dzieci bez zębów. Kosztuje 12 zł np z Canpol Baby.
Filip dziś dostał pierwszy raz banana i oszalał z zachwytu.

Nawiązując do tego co Ania napisała

Masuska no jaką śliczną masz córeńke, po co Ci jeszcze Bogusia?

Ania W to super, że się wszystko udało, czekam niecierpliwie na zdjęcia:) A T. Ci fajną niespodizankę zrobił Ta Twoja chrzestna to ma teksty;) Milusia:)

Masuska my tu gadu gadu a Ty ciążę ekspresową miałaś
Sweet

Oposek fotki mam z daleka robione przez mojego M ale nic nie widać prawie, czekam na jakieś od trenera lub organizatorów to na pewno zapodam
A urządzenie sprytne, nie widziałam takiego

A pamiętacie te miseczki niewysypki?
Koleżanka z czerwcówek ostatnio zakupiła i podobno badziew straszny
Wszystko się wysypuje i tylko chrupki tam trzyma a jej kumpela kupiła dla roczniaka i ten nią rzucił i już była w 3 kawałkach

Ja ostanio tak myślałam nad tymi miseczkami niewysypkami i zaczęłam się zastanawiać, czy to dobre rozwiązanie. Bo jak dziecko się przyzwyczai, że można machać miską na wszystkie strony to nie będzie później każdą tak machał? Może lepiej od razu przyzwyczajać, że z jedzeniem się nie chodzi, że należy jeść ostrożnie itd