Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Ja też właśnie taką kaszkę robię Groszku ja z Matim chodzę do neurologa mam kolejną wizytę jak mały skończy 7 m-ce i lekarka powiedziała że musi (!) już coś robić ale raczkować bądź siadać dziwne to brzmiało.

asiersia- mi wczoraj lekarka kazala podawac 1 lyz stolowa tej kaszki "zdrowy brzuszek" nestle ze sliwkami /bo maly ma zaparcia i dlatego akurat ta/ do mleka zeby wypil albo jak zrobie ta kaszke ryzowa bobovity z malinami dodac ta 1 lyche! mowila jak mi lepiej!

emme- parasolka jest z tego samego materialu co wozek na poczatku tez myslalam w co ubiore malego na te chrzciny bo z chlopcami jest gorzej jesli chodzi o bialy kolor i stwierdzilam ze bedzie mial praktycznie 5,5 miesiaca wiec juz duzy chlop i ubiore go jak "DUZEGO CHLOPA"")

u nas tez od wczoraj takie wietrzysko ze siedzimy w domu!
a zapomnialam jeszcze napisac ze Dawid 14 kwietnia idzie na przeklucie kanalika lzowego w drugim oczku bo ropieje mu od miesiaca i kropelki nie pomagaja!chyba zawalu dostane jak znowu bedzie tak krzyczal...........a tymbardziej ze teraz jest kumaty i sie tak latwo nie podda.....

sunaja21 napisał:

u nas tez od wczoraj takie wietrzysko ze siedzimy w domu!
a zapomnialam jeszcze napisac ze Dawid 14 kwietnia idzie na przeklucie kanalika lzowego w drugim oczku bo ropieje mu od miesiaca i kropelki nie pomagaja!chyba zawalu dostane jak znowu bedzie tak krzyczal...........a tymbardziej ze teraz jest kumaty i sie tak latwo nie podda.....

Sunaja bardzo mi przykro, a może się jeszcze poprawi ?

Ja też robię gęsta kaszkę ale łycha w niej nie staje

Dostaliśmy dzisiaj parasolkę Ma inny odcień niż kolor wózka, ale nie chciałam, żeby była taka sama

Jak nie zapomnę co zrobię fotkę i pochwalę się

A cóż tu dzisiaj tak pusto? Emme, Paulinka, Sisunia??

To tak weekend w końcu czas zacząć

Z tymi kaszkami to różnie robię, raz staje a innym nie ;P Mateusz dostał o 13 mleko z kaszką i śpi.

Cześć dziewczyny, troszkę popisałyście, ale myślałam że będę miała więcej do czytania.
Pogoda dziś straszna, pewnie jak wszędzie. Dzisiejsze ciśnienie mnie zabije, nie mogę się na niczym skupić Właśnie piję kawę, może pomoże.

paulina, ktoś w każdym wątku prosił o wypełnienie ankiety

Jednak jestem..przepłakałam całe przedpołudnie ale już mi przeszło.. Czasem mam takie dni,że z łóżka mi się nie chce wstać. Na szczęście jest Filipek moje słoneczko!!!

sunaja współczuje bo mały się będzie męczył a i TY kupę nerwów zjesz..ja byłam z małym u okulisty jak miał 6 tyg-MASAKRA!!!! płakałam razem z nim...

Strasznie wieje... pogoda do bani... a i wiatr strasznie źle działa na małego...

Przez tą pogodę zapomniałam co wcześniej chciałam napisać.
sunaja będę trzymała kciuki, Dawidek na pewno będzie dzielny.

sisiunia fajnie, że jednak zajrzałaś, pewnie już Ci lepiej jak sobie popłakałaś. też czasem mam takie depresyjne dni, ale na szczęście jest ich coraz mniej dzięki Toli.


u nas tez tak wieje, że aż strach nos wychylić z domu. Tola śpi na szczęście, bo jestem tak rozkojarzona, że nie wiem czasem co robię

Emme dużo lepiej. Czasem chyba tak po prosty trzeba....

Chyba w całej PL taki wiatr Fifi też śpi...faktycznie ciszaaaaa tu dziś....

Groszku ja z Filipek też chodziłam do neurologa... pisałam już o tym...Michaś może jest leniuszek po prostu.. Filipa zmusić do raczkowania to cud...a nie robi tego jak większość dzieci tylko tak po swojemu...

cisza straszna...
a ja próbuję pisać, ale raczej próba nieudana

Po prostu wszystkich wywiało

SISUNIA88 napisał:

Po prostu wszystkich wywiało

coś w tym może być

Mam nadzieję że na święta będzie ciepło i bez wiatru...

ja też, bo nie wiem jak Tola wytrzyma tyle w kościele, jeśli byłaby poubierana

Właśnie bo dziecku niewygodnie...a Msza nie raz trawa dłuuuuugo....będzie na pewno dobrze wszystko