Mamusie sierpień 2010

noto niezla was podroz czeka

a dalej chodzi do tego klubu malucha??

martela ty na kwietniowkach sie udzielasz a o naszym watku zapomnialas?

Jak wchodzę na forum to pierwsze co to zaglądam tutaj
Vanesia juz nie chodzi bo płakała nie chciała tam chodzić,jak tylko jej mówiłam o żłobku to zaraz płacz . Wiec ja zabrałam po co mam ją męczyć na siłę jak i tak siedzę w domu.

ciekawa jestem co u paulinki??konacha jak podczytujesz napisz co u was!! jak Judytka i ty w nowej pracy?ogarnelas juz sobie wszystko??

u nas szykuje sie przeprowadzka za ok 1,5/2 miesiecy:) bede teraz mieszkala blizej mamy i tesciowej troche sie przyblize okolic w ktorych sie wychowalam:) sklepy blisko plac zabaw przedszkole i szkola mam nadzieje ze sie przyzwyczaimi i bedzie sie nam dobrze mieszkalo

Nie miałam internetu więc podczytywałam na poczcie w pracy....

Więc tak co u nas w pracy dobrze może w końcu dostanę umowę o pracę
Od sierpnia mieszkamy w mieście wynajmujemy mieszkanie i zeszliśmy się z moim M zobaczymy czy nam wyjdzie... Na razie mój M pracuję w Niemczech jedzie na miesiąc i wraca na tydzień teraz mi zrobił niespodziankę i wrócił na weekend nic mi nie mówiąc
Męczy mnie ta rozłąka strasznie tęsknie, jestem sama praca, dom, mieszkanie, zakupy, opieka nad dzieckiem wszystko na mojej głowie... ale za to mamy możliwość wynajęcia mieszkania i bycia razem jest o wiele lepiej jak jesteśmy sami niż z rodzicami...

A muszę się pochwalić że u z pampersem było ciężko ale Judytka zaskoczyła i siusia i do nocnika i na deskę a jak tatuś przyjechał zaczęła robić kupkę jestem mega zadowolona do przedszkola też chodzi bez pampersa sika po nogach ale musi się nauczyć przebiorą ją i tyle. Jest więcej prania ale damy radę

Buziaki ode mnie i Judytki

Paulinko super!!tyle zmian u ciebie i nic sie nie chwalisz?dobrze ze mogliscie sai zamieszkac co jak co ale jednakmlodzi powinni liczyc sami na siebie napewno jest ciezkoale dacie rade jestem mega odwazna ze dalas twojemu druga szanse zaciskam kcuki zeby sie wam udalo

a ja sie musze wampochwalic ze jestem w ciazy )) w pon ide do lekarza wszytsko potwierdzic..

zaczynam sie bac wszystkiego
no i tez zmieniamy mieszkanko na troszke wieksze i blizejmamy i tesciowej

paulinko odzywaj sie czesciej!!pamietacie jak dawniej o wszystkim pisalysmy i sei wspieralysmy?teraz tu malo kto zostal

monia gratulacje w taki razie trzymam kciuki zeby lekarz potwierdzil dobra wiadomosc
a ciebie paulinko podziwiam za taka odwazna decyzje ale oby wam sie udalo! szczesliwa rodzina jest najwazniejsza i to prawda bez rodzicow mozna sie szybciej dogadac u nas jest tak samo
a ja staram sie o prace wczoraj bylam na rozmowie i czekam na tel praca 10min od domu i w profesjonalnym salonie urody wiec lepiej byc nie moze jak sie uda to czeka mnie jeszcze szkolenie w Poznaniu takze trzymajcie kciuki

Iwka to super
3mam za ciebie kciuki tym abardziej jak tak bliziutko to super wygoda a Maja do zlobka?

no wlasnie ze nie wiem co z Maja bo prawdopodobnie bede chodzic na drugo zmiane czyli do 21 i albo prywatne przedszkole bo zlobki sa przepelnione moj maz bedzie juz teraz krocej pracowal wiec on bedzie z nia siedzial a na chwile do przedszkola

Monia gratulacje oby się potwierdziło to super że tak szybko wam się udało nie wiesz jak Ci zazdroszczę i to fajna pora urodzenie przed latem

Mój M na razie nie chce a poza tym musimy się dotrzeć i zobaczyć czy nam się ułoży może wtedy....

Iwka trzymam mocno kciuki aby udało ci się z tą pracą

Monia wlasnie zastanawialm sie kiedy sie pochwalsz tu u nas. No wiec gratacje! Ja na razie zrezygnowalam ze staran bo Vania jest za mala zeby byc z kims mlutkim w pokoju, a w swojej sypialni narazie jeszcze nie chce miec znowu lokatora:) takze czekam az mala zacznie dobrze sypiac i podrosnie moze tak rok albo dwa i wtedy rodzenstwo dostanie na gwuazdke albo urodzinki:)

dzieki dziewczyny
a tak nie mowilam bo w sumie malo kto tu zaglada
a sama jestem w szoku bo udalo sie za pierwszym razem...choc nie od razu zobaczylam dwie kreski
juz sie nie moge wizyty doczekac
a teraz bedziemy mieli 3 pokojowe mieszkanko wiec kazdy bedzie mial swoj kat:)

paulinko to kibicuje wam z calych sil oby tym razem sie wam udalo a na dzidzie jeszcze przyjdzie czas

iwka daj znac jak bedziesz wiedziala co z praca
i oby Maja przywykla szybko do przedszkola nie stresuj sie jak bedzie plakala jak bedziesz ja konsekwentnie posylala to sie przyzwyczai a po jakims czasie zobaczysz ze to przynosi efekty
JUlka teraz bardzo lubo chodzic do zlobka i widze ze sie tam uczy roznych rzeczy

Monia a jak tam twoja sytuacja w pracy i twojego M? masz umowę o pracę żeby później iść na zwolnienie i macierzyński.... Pamiętam że kłóciliście się o pracę twojego M że mniej zarabia mam nadzieję że teraz jest lepiej

Fakt moja jak chodzi do klubu malucha jest taka śmiała do dzieci i dorosłych wszystkiego o wiele szybciej się uczy ma swoją przyjaciółkę teraz rano zawsze przynosi dla siebie i dla Judytki nocnik i razem robią siusiu. Ostatnio myślałam że padnę ze śmiechu wchodzimy a Iga mówi: "Czekałam na ciebie Judyta" jest 2 miesiące starsza pamiętam że na początku taka cicha myszka a teraz taka śmiała i jak już super mówi całymi zdaniami

A jak tam Monia z wagą udało ci się coś zrzucić?
Ja mniej jem i ani waga drgnie waże tyle samo co wcześniej

wiesz u nas troche sie unormowalo moj M pracuje na czarno ale za to kase ma co tydzien wiec wiem ze nam nie braknie raczej i z mojej wyplaty place najwazniejsze rachunki a z jego zyjemy i te drobne oplaty jakos to w koncu ogarnelismy i zyje chyba spokojniej

odkad z kasa jest spokoj my sie prawie nie klucimy(wiadomo drobne sprzeczki sa ale to opierdolki)mam nadzieje ze teraz sie jakos pouklada i bedzie ok i jak przyjdzie maluszek tesz damy sobie rade choc nie ukrywam ze sie boje strasznie i jeszcze do mnie nie dociera ta ciaza nie wiem czemu ale z \Julka chyba wczesniej poczulam to ze bede mama
fajnie ze Judytka ma taka kolezanke:) Julka chyba nie ma ulubionej?

a z moja waga porazka!!! waze 70 kg nie udalo mi sie zrzucic i ciagle mam dola z powodu wygladu wogole moje cialo wyglada strasznie mam duzo rozstepow na brzuchu i nogach zreszta po ciazy poszlo mi strasznie wlasnie w nogi:((
najbardziej sie wlasnie boje co bedzie po tym porodzie bo jak jeszcze wiecej mi zostanie to sie calkiem zalamie:( wiadomo ze maluszek jest najwazniejszy ale wiem jak jest teraz kocham Julke ponad zycie ale tego wygladu przebolec nie moge mam 23 lata i wiem ze wqielu rzeczy juz nie zaloze i nie wygladam tak jakbym chciala:(

a ty ile wazysz?jak sie czujesz w swoim ciele?

Cześc dziewczyny Monia gratulacje

raczek dzieki
sto lat dla jasia