Mamusie sierpień 2010

Martela super pamiątka

Dzisiaj noc była straszna... Poszłam spać ok 1 i co 15 minut Michaś się budził i tak strasznie płakał przez to gardełko.... zaraz jedziemy do lekarza, bo już słuchać nie mogę jak się męczy

A mój M dalej ma żale i pretensje, nie wiem o co mu chodzi. Wczoraj wkońcu zadzwoniłam do teściowej i poskarżyłam się bo ja z nim nie wytrzymuje...

Groszku kurcze to czemu Twoj M taki niedobry? o co Mu ciagle chodzi? ja nie rozumien takich facetow co maja piekne zony wspaniale dzieci i jeszcze o cos im sie rozchodzi?! Nie martw sie z Michasiem wszystko bedzie napewno ok i lekarz cos zaradzi duzo buziakow dla Misia i Ciebie :*

Asiu on chyba nie dorósł do roli ojca i męża

Martela piękna prezentacja - super pamiątka, ale moja od Monami jest lepsza

Idę się ubierać i idziemy z Majusią na kolejny zastrzyk Oj jak ona wczoraj strasznie płakała Na szczęście widać poprawę i to znaczną

Groszku współczuję. Jak dziecko chore to on powinien Cię wspierać i pomagać a nie denerwować nie mówiąc brzydko wkur....

Groszku wspolczuje... Moj tez sie zrobil zmierzly odkad pracy nie ma. Narzeka - wiadomo jak to facet mysli ze nie ma jak rodziny utrzymac. Tez jestesmy mlodzi, na poczatku przed slubem myslalam ze go zabije, odejde do domu samotnej matki, znajde se innego itd Ale jakos przetrwalismy choc super ekstra nie ma. Dlateto chce zeby jechal za granice , odpoczne sobie od niego troche:d

Mój też czasami się zachowuję jakby nie dorósł do roli ojca i męża a czasami mnie zadziwia (choć bardzo rzadko)
* ale dziewczyny albo będzie lepiej coś zmienimy w tych facetach na lepsze wychowamy ich
* albo będzie gorzej
Zawsze są dwa wyjścia

Mój M to jakiś niereformowalny ufoludek, zrozumieć jego zachowanie graniczy z cudem, czego ja jeszcze nie doświadczyłam... ale co tam, Synuś najważniejszy...

Wróciliśmy od lekarza i sprawa ma się tak
Ostre zapalenie oskrzeli
infekcja gardła
i do tego wszystkiego biegunka
Maleństwo tak się męczy że szok..

Jeja biedny Michaś... Kurcze to zapewne sie meczy jak diabli :/

Reniu strasznie się męczy, a ja nawet nie mam jak wyjść po leki

Biedny Michaś najgorsze jak takie maleństwa się męczą i są chore a my niewiele możemy pomóc jakiś wirus panuję bo co chwilę ktoś jest chory

Groszku a jakaś sąsiadka nie możemy z małym zostać albo skoczyć do apteki i wykupić lekarstwa?

A ja nie wiem czy dobrze zrobiłam zaczynając od podawania małej gotowych słoiczków bo tylko je zje i tylko owoce warzyw nie ruszy jedynie marchewkę z jabłkiem

A ostatnio zrobiłam jej ugotowana pierś z kurczaka z marchewka i troszkę rosołku żeby było wodniste i dupa pluła tym, dzisiaj starłam jej jabłuszko i skruszyłam biszkopta otwierała buzie chciała zjeść, ale konsystencja jej nie odpowiadała i inny smak i też nie zjadła

Paulinko u nas w sumie tez nie chciala nic jesc oprocz marchewki, potem marchew jablko juz jadła, a teraz zupki warzuwne z kurczakiem, krolikiem, indykiem itd zjada Kilka dni dawaj jej to samo, jak pluje to idz po cos innego co lubi, i na drugi dzien znowu tak samo, wkoncu sie przyzwyczai Ja tez tak robilam. Albo zeby cos mialo w skladzie marchewke

ja jak zaczelam maji podawac sloiczi to dawalam jej tylko zupki deserki chyba dopiero po 3 tyg i od tego tygodnia zaczelam jej sama gotowac wsuwa jak szalona a deserki tez sama jej robie tylko raz na jakis czas dostaje sloiczek gotowy z tym czego sama nie moge jej przygotowac nr rybe czy owoce lesne

jak czytam jak te dzieciaczki wasze choruja to az mi sie serce kraje ze one musze sie tak meczyc ale wszystko bedzie dobrze szybko wyzdrowieja i znowu beda brukac ale z radosci:D dopukac moja maje jeszce nic nie zlapala nawet katarku nie miala i oby tak dalej choc strasznie marudna jest w dzien chyba przez zabki jak jej dam smoka to malo braknie a calego go nie zje tak go gryzie okropnie

No moja na szczęście też chora jeszcze nie była,oby tak dalej

Witamy wszystkie Mamusie i Dzieciaczki