Mamusie sierpień 2010

Monia jeśli chodzi o szczepienie to zależy od tego (tak mi się wydaję) kiedy byłaś pierwszy raz z Julką na szczepieniu i później jakie są od tego odstępy.
My miałyśmy szczepienie chyba 2 dni po roczku i teraz już spokój następne będzie za rok różyczka, świnka, odra jakoś tak jak dobrze zapamiętałam

Monia mi tez ciężko znaleźć pracę z resztą nawet jakby znalazła nie mam co z Judyta zrobić prywatny żłobek 700zł + wyżywienie to większość pensji pójdzie więc nie wiem czy jest sens żebym na razie poszła do pracy

To szczepienie po 12 miesiącu to właśnie świnka, odra rózyczka następne jest rok po 3 szczepieniu czyli około 18 miesiąca życia. My byliśmy w piątek. Podobno objawy poszczepienne mogą wystąpić po 5 dobie od szczepienia. Na razie ok.

Kubuś już sam przemierza cały pokój

my na szczepienie mialismy sie zglosic po ukonczeniu roku ale nie pozniej niz po 14 miesiacu i wlasnie w ta srode sie wybieramy bo mam wolne przez 4 dni az sie boje co to bedzie pewnie krzyk!!! ja jeszcze po pracuje 2 tyg i musze wykorzystac urlop i tez bede siedziec w domu z maja narazie nie bede nic szukac jak maja skonczy 3 latka pojdzie do przedszkola to wtedy no chyba ze szybciej dostane jakas propozycje

my teraz po wyplacie pojdziemy na szczepienie.Juz sobie wyobrazam jaki krzyk bedzie

a ja jakis koszmar mam teraz z Julka wogole nie chce spac nie wiem co sie dzieje
wczoraj godzinke przespala sie jak bylismy na grillu a pozniej w domu spac nie chciala plakala albo sie chciala bawic poszla spac ok 1 w nocy a o 4 juz sie obudzila wyspana i usnela ok 6 rano myslalam ze zwariuje dzis tez niby usnela tak jak zawsze na noc ale za jakis czas sie obudzila i przed 24 zasnela ciekawe ile bedzie spac bo jak teraz tak bedzie to zwariuje bo dzis chdzilam jak zombi i wszystko mnie zloscilo

a z praca kicha dalej nic nie ma:( tez tak na dwa razy mam co zrobic z Julka w razie czego bym siore prosila dopoki by mogla ale z kasa krucho i nie wiem co bedzie dalej narazie mama nam pomaga ale zapowiedziala ze juz niedlugo i nie wiem co wtedy >>????? juz sie martwie co zrobimy jak teraz ledwo wiarzemy koniec z koncem ((

do tego moj M pojechal do pracy tym razem na 2 tyg a ja coraz gorzej znosze ta rozlake i nasz zwiazek tez chyba niby jest ok ale jakos dziwnie (((
sory ze sie tak zale ale ostatnio ciagle jakiegos dolka mam


ok ide spac bo nue wiadomo ile snu dzi mi bedzie dane buziaki

monia dobrze ze sie wygadalas po to tutaj jestesmy monia jakos to bedzie nie martw sie na zapas takie juz jest zycie w polsce dobrze za masz taka mame ze wam pomaga
Majak tez miala taki przelomowy okres ze spaniem plakala nie chciala spac tylko sie bawic albo z nami chciala spac ale ja postawilam na swoje i plakala do tad w lozeczku az padla! no przeciesz krzywda jej sie nie dziala bylo tak moze ze 4dni i w nocy tez sie budzila z krzykiem ale ja do niej nie wstawalam no chyba ze sie zachodzial bo raz sie tak zdarzylo no to musialam jej ustapic moj M juz nie mogl tego wytzrymac ale ja postawilam na swojeno i sie udalo

U nas też jest taka sytuacja że Judyta od kilku dni budzi się w nocy z krzykiem po kilka razy. Chwilę odczekam albo się uspokoi albo biorę ją do siebie przyśnie i odkładam do łóżeczka staram się z nią nie spać. Może to kolejne ząbki...

Moniu wygadaj się po to jest to forum
Kurcze też mamy trudną sytuację i dobrze że nam moi rodzice pomagają ale nie można tak cały czas ale taki nasz kraj że ciężko się utrzymać masakra jakaś

tez na ogol staram sie nie spac z Julka ale jak juz jest taka sytuacja to ja biore bo ona jak sie budzi o tej4/5 to nie ze zaraz zasnie tylko godzine albo dwie musze sie z nia meczyc zeby usnela i orzewaznie razem juz padamy.nie chce zeby sie przyzwyczaila spac ze mna ale juz jestem bezsilna i naprawde juz nie mam sily!!!mozliwe ze to zabki bo jeden wlasnie nam wyszedl i chyba kolejna dwojka jej idzie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

.

jak czytam te wasze posty to az sie smutno robi moj M tez czasem mnie wkurza bo nie zawsze robi to o co go prosze ale czytajac to co piszecie chyba nie jest z nim tak zle co prawda tez rzadko bywa z maja bo do pozna prauje i z godzine dziennie sie z nia widzi no ale jakos zarabiac trzeba by godnie zyc
glowa do gory dziewczyny jakos to bedzie oby lepiej a nie gorzej!!

dziewczyny jak dodajecie opis żeby wyskoczyło niewidoczne dla niezarejestrowanych?

paulinko jak piszesz posta to u gory na tym pasku okna masz takie dwa ludziki i musisz to kliknac i pisac pomiedzy tym co ci wskoczy


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

czesc dziewczyny ten error i brak forum utrudnia troche kontakty ja siedze w pracy mam przerwe wlasnie i wpadam zobaczyc co u Was u nas masakra z rozlaka ja siedze placze w parcy Oliwka mojej siostrze w domu i za zadne skarby nie idzie jej uspokoic siostra meza zmienia o 9 rano i od tej pory do 15 do mojego powrotu mala ciagle placze i mnie wola jaki chory ten kraj ze wogole cos takiego musi miec miejsce!!! nie wiem jak dlugo to potrwa takie przestawianie sie nas uczenie nowej sytuacji ale wyobrazam sobie co mysli sobie moja siostra jak widzi jak mama to przechodzi a ja mimo wszystko co rano do pracy pewnie ze jestem zla matka ale naprawde nie mam innego wyjscia oj jakie to wszystko trudne co tam u Waszych malenstw rosna zdrowe

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Asiu wcale nie jesteś złą mamą takie są czasy że mama musi w końcu wrócić do pracy. Z tego co słyszałam to częściej mamy gorzej to przechodzą niż dzieci. Widać w waszym przypadku mała jest bardzo z tobą zżyta. Miejmy nadzieję że to w końcu przejdzie i obydwie dostosujecie się do nowej sytuacji

Ja też chciałabym wrócić do pracy ale ja nie mam z kim małej zostawić więc Asiu jest też dobra strona tej sytuacji twoja siostra zajmuję się twoim dzieckiem i to nie jest obca osoba

Głowa do góry dziewczyny kiedyś musi być w końcu lepiej!
Zawsze po burzy wychodzi słońce

Tak Asiu dzieciaczki rosną są coraz mądrzejsze i sprytniejsze. Czasami tęsknie za tym jak Judytka była mała mogłam wszystko przy niej zrobić podać lekarstwo, wyczyścić nosek i zakropić a teraz musimy ją trzymać we dwie i nie zawsze się udaję :/

dziewczyny - polecamy z Zuzia pyszna zupę dla całej rodziny



Zupa prowansalska z kaszą jaglaną


Składniki:
1, 5 l dobrej jakości wody
1 cebula
3 ząbki czosnku
4 pomidory i 1 szkl. przecieru pomidorowego
300 g zielonej fasolki szparagowej
2 marchewki
¼ selera
1 mały pro
2 pietruszki
2 ziemniaki
1/2 szklanki wypłukanej i sparzonej kaszy jaglanej
1 łyżka razowej mąki orkiszowej lub innej pełnoziarnistej
3 ziarenka ziela angielskiego
3 liście laurowe
2 łyżki posiekanej bazylii
oliwa z oliwek
sól

Na patelni zeszklić drobno pokrojoną cebulę i wyciśnięty czosnek. Następnie wrzucić pokrojone w kosteczkę pomidory, przecier i dusić ok 10 minut. Dodać łyżkę mąki, wymieszać, posypać drobno posiekaną bazylią, jeszcze raz wymieszać i odstawić z ognia.
W garnku zagotować wodę, wrzucić kaszę, pokrojone w kostkę warzywa, cały por, liście laurowe, ziele angielskie, sól. Gotować do miękkości kaszy i warzyw. Pod koniec gotowania do zupy dodać zawartość patelni, wymieszać, zagotować i odstawić z ognia.

Podając zupę można jeszcze posypać ją posiekaną bazylią i lekko uprażonymi pestkami dyni (dla dzieci, które nie potrafią jeszcze dobrze gryźć pestek, należy je zmielić).

a tu Zuzia - sesja roczkowa
















trochę jakość się popsuła..przez zmniejszanie..ale..można zobaczyć wszystkie na moim profilu na FB

www.facebook.com/media/set/?set=a.180297...5079.100001824998624

Buziaki :*