Dziwna sytuacja. Pomocy!!

Witam. Mam dziwna sytuacje. Kochałam się z moim mężczyzna dzień przed owulacja. Nie zastosowaliśmy zabezpieczenia. Było to dzień przed moja owulacja (21.05). Myślałam, że wszystko jest okej, ale.. nie dostałam okresu.. Tydzień przed spodziewana miesiączka miałam 2 - dniowe plamienie lekko brązowe z domieszką przezroczystego śluzu. Czy to mogłoby być plamienie implantacyjne? Zrobiłam test w dniu na który wypadala miesiączka, ale wynik negatywny. Miesiączki do dzisiaj brak, a mnie od tego czasu boli głowa, nie mam apetytu i lekko mnie mdli wieczorami. Czy mogę być w ciąży? Czy test mógł się pomylić? Iść do lekarza? Pomóżcie!!!

Nie widzę nic dziwnego w tej sytuacji Kochałaś się o okresie okołoowulacyjnym, wiec oczywiście możesz być w ciąży. Powtórz test, idź do gina. Tylko skąd wiesz, że akurat 21.05 miałaś owulację?

Prowadzę bardzo dokładnie mój dzienniczek od 4 lat Czy w takim razie test mógł się mylić? Moja przyjaciółka twierdziła, że implantacja raczej przypomina miesiączkę niż właśnie takie upławy jak moje. Bardzo ucieszyłabym się z maleństwa, a wizytę mam dopiero w piątek dlatego szukam osoby która mogłaby mi jakoś odpowiedzieć na moje pytania lub podzielić się doświadczeniami

Prowadzisz dzienniczek ale jak? Bo jeśli tylko zapisujesz sobie terminy miesiączek, to niekoniecznie musiałaś mieć owulację w tym terminie. Owulacja u zdrowej kobiety występuje od 16 do 11 dni przed miesiączką. Jeśli nie robisz testów owulacyjnych lub nie mierzysz temperatury, to trudno określić kiedy miałaś owulację.
Plamienie implantacyjne może mieć różną postać. Takie plamienie jak opisujesz może być też plamieniem owulacyjnym co znaczy, że jakieś 11-16 dni po nim powinnaś dostać @.
Jeśli chcesz mieć pewność zrób betę z krwi - pójdziesz z czymś konkretnym do ginekologa. Na tym etapie bez tego badania lekarz raczej nie będzie w stanie stwierdzić ciąży.

Hejko

Moim zdaniem plamienie implantacyjne to nie jest to samo co miesiączka, tylko właśnie lekko różowawe może być jeden dzień może być i 2 dni z dodatkiem śluzu.
Zarodek dociera z jajowodu do macicy ok. 2-3 dnia po zapłodnieniu. Zagnieżdżenie zarodka, czyli jego implantacja w jamie macicy, następuje zwykle w 6.-7. dobie.
Plamienie implantacyjne pojawia się w chwili zagnieżdżania się zarodka w błonie śluzowej macicy. Jednak nie każda kobieta we wczesnej ciąży tego doświadcza, dlatego też nie można uważać plamienia implantacyjnego za objaw ciąży
Najlepiej to idź do gina i wszystko się wyjaśni .
Powodzenia

Miałam robione testy owulacyjne A to plamienie miałam dokładnie 7. dobie. A jakie miałyscie pierwsze objawy ciąży? (Oczywiście oprócz braku miesiaczki). Czy moje bóle głowy, zmiany nastrojów, zmęczenie, lekkie mdlosci i okropnie drażniący zapach oleju (dzisiaj mój mężczyzna smażyl pierś z kurczaka i myślałam że zwymiotuje) można uznać za objawy? Czy wgl są one możliwe niecały miesiąc po prawdopodobnym zapłodnieniu? A do lekarza tak jak pisałam idę w piątek

U mnie było tak - jakieś trzy dni przed spodziewana miesiączką zrobiłam test i był negatywny. Byłam przeziębiona i nie mogłam się doleczyć. Okropnie chciało mi się pić - piłam na przykład dwa litry herbaty na raz. Ale myślałam, że nie jestem w ciąży. Po dwóch kolejnych tygodniach @ nie przyszła a mnie męczyły takie kłujące bóle podbrzusza - tak silne, że wybudzały mnie w nocy. Wtedy zrobiła znów test i był pozytywny. Mdłości, senność etc przyszły później.

A co do Twoich dolegliwości - nie traktowałabym ich jako objawów ciąży, dokąd lekarz jej nie stwierdzi - a to dlatego, żeby się nie nakręcać, tylko spokojnie czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Niestety, te pierwsze tygodnie to ogromna niepewność, którą trzeba przeżyć i przeczekać.

Ja wlasnie jestem podekscytowana. Mam 20 lat i moze jestem troche za mloda, ale jak pomysle, ze we mnie mize byc jakies malenstwo to az mi sie usmiech pojawia od ucha do ucha! Zrobie tak jak poradzilas. Zaraz wychodze z pracy i pobiegne po drugi test, moze z tamtym bylo cos nie tak, albo bylo za wczesnie nie wytrzymam do piatku

Zrób test rano, zaraz po wstaniu z łózka - wtedy jest najpewniej. Ja jak robiłam test niecałe 2 tygodnie po spodziewanej @ to po południu kreska była naprawdę bladziutka, następnego dnia rano dopiero była taka jak trzeba

Zrobiłam i nadaj negatyw. Wydaje mi się ze coś tam leciutko przebija,ale może tylko mi się wydaje. W takim razie zrobię jeszcze rano lub poczekam jeszcze kilka dni. Nie mogę doczekać się piątku. Chciałabym juz być pewna

Hejko

Natka1997 no ja robiłam test w pierwszy dzień w którym miała pojawić się miesiączka i wyszedł pozytywny a robiłam go wieczorem. Jak robisz przed data pojawienia się miesiączki to najlepiej rano bo wtedy w moczu jest najwięcej tego hormonu hCG.
Jeśli chodzi o objawy ciąży to mnie tylko bolały piersi a tak poza tym to nic. Żadnych wymiotów, bóli głowy itp. gdyby mi w 4-5 miesiącu nie zaczął pojawiać się brzuszek a potem kopniaki w ogóle bym nie widziała tzn. inni by nie wiedzieli bo ja wiedziałam od momentu testu hihi no i potem potwierdzenie u ginki
Powodzenia
Daj znać jak tam czy jest ta fasola czy nie ????