niepokój z powodu dolegliwości bólowych

Witam mam 27 lat 3 dni temu dowiedziałam się że zostanę szczęśliwą mamą, ostatnią miesiączkę miałam 24 maja czyli najprawdopodobniej to 5 TC. Rok temu byłam w ciąży i poroniłam w 8 TC ( , z tego też powodu jestem teraz pełna obaw i nie potrafię się cieszyć ciążą tak jak wcześniej. Mam równe pewne obawy z tego powodu gdyż mam czasami delikatne skurcze jak na miesiączkę, oraz ból tak jak by w jajniku wczoraj w lewym dzisiaj w prawym i jestem tym faktem bardzo zaniepokojona. Oczywiście zapisałam się do ginekologa ale wizytę mam dopiero na 6 lipca!!! Dodam jeszcze iż aktualnie jestem w trakcie leczenia dróg moczowych. proszę o pomoc

Też miałam podobne bóle w tym okresie ciąży i po wizycie u swojego ginekologa otrzymałam do przyjmowania dopochwowo luteine i nakaz oszczędzania się i większego odpoczynku (by zapobiec skurczom i ewentualnemu poronieniu). Po luteinie i odpoczynku wszystko powoli przechodziło. Lek brałam do 12 tc.

Dziękuje bardzo za odrobinę otuchy mam nadzieję że u mnie też wszystko się zakończy pozytywnie. Siostra, która ma 2 córeczki wspominała mi że miała skurcze jak przy miesiączce-tak jak ja i dostał nospe ale o dolegliwościach "z jajnikami" nic nie potrafiła mi powiedzieć. Dzięki tobie jestem choć troszkę spokojniejsza. Dam znać co powiedział ginekolog.Pozdrawiam

Mi lekarz powiedział, że za wcześnie jeszcze na takie bóle bo takowe sa przy rozciaganiu wiązadeł macicy gdy rosne (ale to następuje w późniejszych tyg. niz 4-5tc) i dlatego dostałam luteinę i chyba nospe tez Mam nadzieję, że bóle miną a nospe możesz sama wziąc nie zaszkodzi

aż tak mi to nie dokucza żeby brać leki, bardziej zależy mi na opinii lekarza że wszystko jest o.k.

patka, ja przez praktycznie 2 pierwsze miesiące ciąży miałam kosmiczne bóle brzucha, jak na miesiączkę x 10000000, było mi słabo z bólu, żadne proszki nie pomagały, ani przeciwbólowe ani nospa a wszystko było ok, lekarz powiedział, że "taki mój urok" ale warto sprawdzić

Dziękuje bardzo za wsparcie i wypowiedzi. Dobrze wiedzieć że nie jest się jedyną, która spotykają takie dolegliwości

ja się dowiedziałam o ciąży właśnie przez te bóle w podbrzuszu jak na okres... podejrzewałam że jestem w ciązy od samego poczatku ale robiłam testy i ciągle była jedna kreska... póżniej właśnie te bóle i myślałam że dostanę okres normalnie ale za długo trwały - prawie 2 tygodnie i wtedy wyszły mi już 2 kreski na teście.
U mnie to jeszcze było tak że zaczęłam plamić nagle- myślałam że to już koniec a okazało się że to objaw zagnieżdżenia się jajeczka.
Musisz być dobrej myśli.

no to nieźle z tymi testami-to świadczy chyba o tym że było chyba jeszcze za mało hormonów i nic nie wyszło, no ja szczerze mówiąc też przez te skurcze cały czas czekałam na miesiączkę, ale mój mąż wyszedł z propozycją żeby zrobić test. Zrobiła ale przez skurcze nie wierzyłam że może wyjść pozytywny, mimo iż miesiączka się spóźniała... Aż tu nagle taka niespodzianka, zaczęłam krzyczeć z radości hehe

Patka ja tez na poczatku ciazy miałam bóle jak na okres i do tego bolały mnie jajniki.
Ja uwazam ze jest to pozytywny objaw.
Dobrze wylecz drogi moczowe zeby pozniej nie bylo niespodzianek.
pozdrawiam i trzymam kciuki za wizyte

iza napisał:

Patka ja tez na poczatku ciazy miałam bóle jak na okres i do tego bolały mnie jajniki.
Ja uwazam ze jest to pozytywny objaw.
Dobrze wylecz drogi moczowe zeby pozniej nie bylo niespodzianek.
pozdrawiam i trzymam kciuki za wizyte

teraz to już prawie całkowicie odetchnęłam z ulga Czekam tylko na wieści od ginka- idę 06.07.- jak by co dam znać. pozdrawiam wszystkich

jak bardzo sie martwisz jedz na izbe przyjec tam powinien cie obejrzec ginekolog i powiedziec czmeu te skurcze i bole masz

aż tak mi nie dokuczają, porostu czasami je mam , a poza tym po ostatniej zeszłorocznej wizycie na izbie nie mam za miłych wspomnień więc jeśli nie ma konieczności to wolę się tam nie wybierać

sylka napisał:

Mi lekarz powiedział, że za wcześnie jeszcze na takie bóle bo takowe sa przy rozciaganiu wiązadeł macicy gdy rosne (ale to następuje w późniejszych tyg. niz 4-5tc) i dlatego dostałam luteinę i chyba nospe tez Mam nadzieję, że bóle miną a nospe możesz sama wziąc nie zaszkodzi

nie wiem, skad pomysl, ze branie lekow na wlasna reke w ciazy nie szkodzi? a no-spa w ogole wskazana jest tylko przy ciazy zagrozonej. mi tez lekarka polecala ja brac "na wszelki wypadek, mimo ze nic sie nie dzieje" i cieszylam sie, ze na studiach i w pracy nauczylam sie, ze takie niefrasobliwe lykanie no-spy w ciazy powoduje czesto obnizone napiecie miesniowe u dzieci i bywa przyczyna roznych zwiazanych z tym klopotow!

natmur11 napisał:

jak bardzo sie martwisz jedz na izbe przyjec tam powinien cie obejrzec ginekolog i powiedziec czmeu te skurcze i bole masz

dokladnie tak! natmur dobrze radzi! jesli masz sie zamartwiac i brac na wlasna reke jakies leki, to lepiej zglos sie na pogotowie, a lekarze rozwieja twoje watpliwosci. lepiej dmuchac na zimne, bo u kazdej z nas taki bol moze oznaczac co innego. tez mialam tak, jak dziewczyny pisza: delikatne bole w podbrzuszu jak na miesiaczke (i to od pierwszych tygodni, wiec to nieprawda, ze pojawiaja sie one dopiero pozniej) i dosyc nieprzyjemne bole jajnika, zdaje sie, ze prawego. byl to raczej taki dyskomfort, a nie bol, po odpoczynku przechodzilo, nie musialam niczego lykac. takie uroki ciazy! trzymam kciuki, zeby wszystko bylo OK!

emma nie mówię o wielkim i nałogowym łykaniu nospy, ale przy silnych skurczach 1/2 talbetki czy 1 napewno pomoże i jest nawet wskazana jeśli skurcze mimo odpoczynku czy kapieli nie mijają. Po 2 powtarzające się często skurcze nie pojawiają się tylko na dzień dobry w ciąży zagrożonej. Często dopiero po ich pojawianiu się coś zaczyna się dziać mimo, że od poczatku z ciążą było wszystko w porzadku na USG czy w czasie badania ginekologicznego. KAdy lekarz dopasowuje dobową dawkę leków np., nospy dla pacjętki. U mnie pojawiły sięnagle mocne skurcze i po tel. do ginekologa otrzymałam inf. ile mam wziąc nospy a na wizycie dostałam luteinę. Po za tym nospę, fenoterol, duphaston i inne leki wiele kobiet przyjmuje by szczęśliwie donosić ciążę i często dostają je zapobiegawczo, gdy z pierwszą ciążą coś sie niepokojącego stało. Wszystko jest dla ludzi i trzeba brac to z głową nawet witaminy

Jeśli ból przechodzi to ok. to normalny stan w ciąży (czasem cos pobolewa) gorzej, gdy nie mija i nic nie pomaga a narasta lub coś się dzieje i nie czuje się żadnych skurcz ja tak miałam w 32 tc. Zawsze dolegliwości powinno skonsultować się z ginekologiem chociażby telefonicznie lub np. z położną czy nawet lekarzem rodzinnym.