Plamienie czy okres?

Witam kobietki. Trafiłam tu szukając informacji rozwiewających moje wątpliwości. Otóż tak: 8 stycznia miałam okres, 11 (w trakcie okresu) i 25 stycznia współżyłam z facetem (używaliśmy w obu przypadkach prezerwatywy) i nie wiem, czy po prostu wymyśliłam sobie, że to objaw ciąży czy wcześniej tak miałam i nie zauważyłam, zaobserwowałam wokół sutka białe grudki. Wiele kobiet pisze, że mają to normalnie, to nic nadzwyczajnego, ale inne pisały, że to objaw ciąży. Ale z drugiej strony, przecież nie możliwe, że objawy pojawią się już kilka dni po stosunku, prawda? Tydzień później, 1 stycznia zrobiłam test ciążowy, wyszedł negatywny. Ale może tydzień od stosunku to za wcześnie? A gdyby coś "wyszło" po tym 11 stycznia to wyszedłby już raczej pozytywny... Dzisiaj jest planowany termin mojej miesiączki, przed południem zaczął mnie boleć brzuch jak przed okresem, w toalecie jak się załatwiłam na papierze były jasne ślady krwi. Założyłam podpaskę, do tego czasu (a jest już prawie 19) jest na niej dość duża plama krwi, jakby na okres, ale jak się załatwiam to krew jest tylko jak się podcieram, nie ma w moczu, brzuch mnie już nie boli. Wiem, że wiele z Was może myśleć, że moje obawy są śmieszne, proszę, nie piszcie mi też przykrych słów jeśli uważacie, że piszę głupoty. Po prostu chciałabym żeby ktoś mnie upewnił, czy to okres czy może być plamienie implantacyjne?

Nikt Ci tego nie powie, bez testu. Trzeba zrobic test z krwi-bedzie wiadomo na 100%.