Ciąża co zmienić - mniej i bardziej zaskakujące...

Dziewczyny, któraś z Was pisała że herbatę zieloną należy ograniczyć. A ja jestem od niej uzależniona i nic innego nie piję. Myślicie że sobie lub dziecku szkodzę?

tak, trzeba ograniczyć zieloną herbatę w ciąży podobnie jak czerwoną, ja byłam uzależniona od jednej i drugiej ale się udało. zielona herbata ma dużo teiny i wolnych rodników, które podobno nie są najlepsze dla maluszka.

I pamiętajmy o jednym za najwazniejszych zakazów - dziwi mnie że nie wszyscy o tym wiedzą

Zakaz jedzenia OWOCÓW MORZA

Wygotowanie ich nawet w 100 stopniach nie zabija pierwotniaków, które normalnie nie szkodzą ale jeśli się w nas rozwija płód to może poważnie zaszkodzić.
Jak z surowym miesem

a ja tam nigdy nie jadlam krewetki czy malzy...:)jakos odrzuca mnie to:)

basik_twins Ty sie nie przemęczaj i nie rób wszystkiego sama, ja rozumiem, że męża nie chcesz gonić bo dużo pracuje, ale Ty pomyśl o sobie, bo ja przepraszam, że to napiszę bo nie lubię "straszyć" (zwłaszcza, że sama napisałam po co straszysz) ale w ciąży bliźniaczej wszystko bardziej się opuszcza i macica obniża i koncówkę ciąży to kobiety leżą plackiem, nie życzę Ci tego, ale nie rób za dużo. Ja bym Ci proponowala skomplentować całą wyprawkę dla dziewczynek, jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś oczywiście.
Ps. ja rodziłam 21.08

Qlczak wiem kochana zakupilismy mopa co nie musze sie za kazdym płukaniem schylac bo inaczej on zmywa bo mam problem z prostowaniem przez ta lordoze. Czasem mam dzien ze dłuzszy spacer i juz mnie napierdziela czasem pol dnia pochoze i dopiero.
Od krzyża dretwieją mi miesnie na boki w dolnej parti takie prądy od srodka do zewnątrz i raz mi na brzuch zeszło - powiedziałam lekarce zaczeła się plątać żebym uważała i tak sie pojąkała chwile po czym westchneła i powiedziała. "Generalnie jak Ci się tak robi to nie możesz się schylać. Masz uważać"
Pewnie chodziło jej o to ze wie ze chce w miare normalnie dom prowadzic no ale sama sie juz zaczynam bać. sikam z 5 razy w nocy bo 3 to minimum staram sie nie naginac do jedzenia do kompa tylko laptop czy talerz na kolana zeby Oliwka sie w pecherz nie wduszała bo normalnie do wyjscia gotowa juz jest tak nisko .
Tam gdzie sie włoski na pipce zaczynaja tam ma głowe durna boje sie bo to rozwarcie itd
puki co spie albo leze w ciegu dnia z 2 godz zeby tam wszystko odpoczywało. Zaczna sie upały i wtedy bedzie najgorzej musze wiatrak do domu kupic, zacieniac bo lepiej zeby posiedzialy do 8 w brzuchu a z przegrzania ponoć moga tez wyskoczyc przedwczesnie.
Generalnie Kurczaku hehe to obiad robie codziennie a z obowiazkow jak odkurze to zmywam na drugi dzien albo odkurzam w pierwszej polowie dnia a zmywam w drugiej i nic innego juz nie robie. I dobrze ze mam zmywarke i nie myusze stac nad garami chociaz na wczesniejszym mieszkaniu jak nie bylo to musze przyznać jedyne z prac nie należących do obowiązków Szymona które on robi najchetniej i czesto sam z siebie to było zmywanie garów

A jakbyś kurczaczku gdzies cos madrego wyczytala czy slyszala o blizniakach to strasz mnie nie przejmuj sie moze o czyms nie wiem albo nie zdaje sobie sprawy z powagi danego tematu - uno problemo

basik ależ esej:P

a ja coraz bardziej czuję się ociężała:( od 3 dni plecy mnie bolą niemiłosiernie i nic nie przechodzi, nad ranem tylko jest trochę lepiej, ale koło 11 znów się zaczyna i tak w kółko macieju:(

ja generalnie nie rozumiem o co chodzi z tymi słodyczami, dlaczego kobietom w ciąży broni się jeść słodkie? Mi lekarz powiedział, że jeśli chcę się starać o dziecko to słodycze muszę wykluczyć i przez całą ciążę traktować jak truciznę. A ja jem, nie codziennie oczywiście, ale czasem tak mnie najdzie, że chociaż jedno ciasteczko to muszę i nic się nie dzieje. Ani nie tyję za bardzo, ani małemu nic nie dolega. Więc nie wiem o co chodzi

A ja bez słodkiego to nie umiem żyć i tak samo jak przed ciążą tak i teraz nie odmawiam sobie Lekarz nic mi o tym nie wspominał.

mysia-sia napisał:

to czego mi wszyscy dookoła zabraniają to podnoszenia rąk do góry, więc wszelkie mycia okien, wieszanie firanek itp odpada, podobno może wywołać skurcze

ja słyszałam że może to powodować omdlenie z powodu niedotlenienia, a to z pewnością jest niebezpieczne!

heh, ja słyszałam że jak się ręce do góry podnosi to się dziecko pępowiną owinie, ale jakoś w to nie wierzę. Zapytajcie gina przy okazji jak to jest

ile osób tyle wersji hehe... jak nie zapomnę to zapytam. tak czy inaczej ja nie mam zamiaru się forsować i myć okien czy wieszać firanek.
...a przypomniała mi się jeszcze jedna wersja że może się odkleić łożysko

Margolec napisał:

Masz racje, a zresztą należy nam się błogie lenistwo! Moja Pani Doktor wzięła na rozmowę męża i go uświadomiła, że w domu mamy prace ciężkie i lżejsze. Do ciężkich ona zaliczyła mycie okien, odkurzanie, mycie podłóg, toalety łazienki itd. Do lekkich przygotowanie obiadu i ładne wyglądanie. Ciężkie w ciąży wykonuje mąż, lekkie ciężarna małżonka:)

to mi się podoba

Mirella napisał:

heh, ja słyszałam że jak się ręce do góry podnosi to się dziecko pępowiną owinie, ale jakoś w to nie wierzę. Zapytajcie gina przy okazji jak to jest

ja slyszalam to z pepowina ale wersji jesli wkladasz korale lancuszki itp na szyje-ale tez nie wierze
patka1603 napisał:

Margolec napisał:

Masz racje, a zresztą należy nam się błogie lenistwo! Moja Pani Doktor wzięła na rozmowę męża i go uświadomiła, że w domu mamy prace ciężkie i lżejsze. Do ciężkich ona zaliczyła mycie okien, odkurzanie, mycie podłóg, toalety łazienki itd. Do lekkich przygotowanie obiadu i ładne wyglądanie. Ciężkie w ciąży wykonuje mąż, lekkie ciężarna małżonka:)

to mi się podoba

hehe mnie tez

ja nosze lancuszek z Jezuskiem od wielu lat, w ciazy nie zdejmowalam, a Zosi nic nie jest , przez "judasza" tez patrzylam, zeza nie ma .

Ja nawet sery pleśniowe jadłam bo nie wiedziałam że nie wolno

z przesądów ciążowych tylko jeden sobie do serca wzięłam, nie wolno odmówić niczego ciężarnej bo to grozi plagą myszy, wykorzystywałam w ciązy ile wlezie