Starania po pierwszym poronieniu.

Iwona :*
Generalnie 10tc jest ponoc najtrudniejszy...

Nawet nie wiedziałam ze 10 tydzień jest najtrudniejszy... Ja dowiedziałam się o ciąży w 6 tygodniu.

Spoźniał mi się okres, zrobiłam test i nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Dwie cudowne kreseczki! Byłam w siódmym niebie! Była 4:30 rano jak robiłam test bo szłam na 6 do pracy i idąc do pracy uśmiechałam się sama do siebie. To był jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu... Mam nadzieję że niedługo znowu taki będzie że zrobię test i będą dwie kreseczki. Tamten test mam schowany i kiedyś pokażę go mojemu kolejnemu dziecku.

KOCHAM CIĘ KRYSTIANKU NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE, ZAWSZE BĘDZIESZ W MOJEJ PAMIĘCI [*]

Witam Was
Ja tak jak i Wy jestem załamana nie wiem czy pisać słowo poronienie ciężko mi je nawet wymówić:(poszłam do lekarza bo pojawił się brudny śluz w bardzo niewielkich ilościach był poniedziałek lekarz powiedział :"ze wszytko ok a śluz to normalne"wróciłam do domu i nadal cieszyłam się 12 tydzień najgorsze już za nami.Wieczorem 3h malm silne bolę które samoistnie ustąpiły i czułam się świetnie. Ale rano we wtorek pojawiło się delikatne plamienie nie zwlekałam pojechawszy na pogotowie i okazało się ze badania dobre i wylano mnie po 5h do domu,kazano wstawić się na wcześniejsze usg w czwartek.Najgorszy mój dzień okazało się ze zewnętrzne wszystko ok ale moja dzidzia nie żyje :(zmarło 6tyg5dniu ! wyszłam zapłakana i dostałam tabletkę na oczyszczenie organizmu. Pojawiło się poronienie w piątek,w sobotę poszłam na kontrole dostałam kolejne 6 tabletek dopochwowych tym razem i zostawili mnie cala sobotę w szpitalu {na opiekę nie ma co narzekać}po 3h tabletka do ustna i wieczorem wysłano mnie do domu. Dziś my środę ja od wczoraj nie ma plamienia a w piątek idę na kolejne usg kontrolne.Nie wiem co robić bardzo chcemy dzidziusia ale nie chce przeżyć kolejny raz tego wszystkiego.Czekam na termin do poradni maja Nas przebadać pod kontem poronienia ja chce wiedzieć co było przyczyna. Dbałam o siebie nie przemęczałam eis nie mam sobie nic do zarzucenia,a ujście zamknięte a nie udało się donosić dzidzi bo sobie sama zmarła:
Jak coś piszcie.44582434 moje gg .

Gravity przykro mi wydaje mi sie ze tak wczesnego poronienia nie da sie wyjasnic. znaczy chodzi mi o to ze chyba nie ustala dlaczego tak sie stalo. ale zobaczymy. daj znac co wam powiedzieli. trzymaj sie kochana :*

Gravity Przykro mi Wiesz Iwonta ma rację cieżko wyjaśnić poronienie... Szczególnie jak zdarzyo się 1 raz, czasem tak po prostu bywa. Np jakaś wda genetyczna zarodka, nie wiń siebie bo to nie twoja wina. Na pewno robiłąś wszystko jak tzreba. Ja poroniłam 3 razy, dopiero za 3 razem lekarz zaczął szukać przyczyny i już wiem ze mam zespół antyfosolipidowy, tzn zakrzepica. Będe próbowała jeszcze raz...
Dziwi mnie tylko że dostałaś jakieś tabletki, ja miałam łyżeczkowanie a to był dopiero 6,7 tydzień.
Zapraszam Cię do nas na Straraczki , pewnie lekarz będzie ci kazał odczekać z 3 miesiące i spróbuj jeszce raz. Utulam Cię mocno, wiem co przezywasz Straszne ze musimy przez to przechodzić.

www.zapytajpolozna.pl/92-starania-o-dzie...tarania-o-ciaze.html

Emka
Ja na łyżeczkowanie się nie zgodziłam{w sumie bałam się ze mnie uszkodzą przy czyszczeniu}:(wolałam procha i przejąc to w swoim a nie szpitalnym otoczeniu.I u mnie okazało się dopiero 12 tygodniu ze Nasze Maleństwo zmarło w 6tyg5dniu. Nosiłam Martwego Aniołka ponad 5tygodni bez objwow:(Czułam się świetnie tyłam jadłam miałam zachcianki.Wiec nawet mi do głowy nie przyszło. Lekarz po badaniu powiedział ze ujście zamknięte i wszystko w porządku a 2 dni później załamka po usg:(((

Tak mi przykro, ja też nie chciałam łyżeczkowania, ryczałam jak bóbr jak mnie wzięli, chciałam sie sama oczyścić, no ale lekarz namawiał, ze jednak beta wysoka i lepiej zrobić zabieg. NO i sie zgodziłan... A Ty nie miałaś usg w czasie trwania ciąży? Czy serduszko bije i czy sie dobrze rozwija? Wiem ze w Angli to jest inaczej, oni tam wczesna ciąze olewają. Postaraj sie nastepnym razem o tą lepszą opiekę, co pisałaś ze sie należy po poronbieniu, My tu sie badamy co 3,4 tygodnie w ciąży. Bardzo ci współczuję i czekam na wieści od gina... Trzymaj się i najlepiej znajdź sobie jakies zajęcie, ja zaraz do fryzjera poszłam, zakupy, takie tam kobiece farmazony zeby sie troche rozweselić.

Byłam w wczoraj na kontroli i oczyszczona, plamień tez już nie ma.Teraz czekam na miesiączkę ma być do tyg od tz:(poronienia.Lekarz poinformował ze teraz prze 6 tygodni na ciąże nie ma szans.We wtorek idę znów do lekarza chce konsultacje dla Nas obojga w klinice,Ale muszę przejść prze lekarza 1 kontaktu wcześniej:( Stałam się strasznie nerwowa i brak chęci do życia za przeproszeniem mam wszystko w d....

Gravity Wiesz żal będzie dosć długo , to nnormalne... Kiedys czytałam o takich etapach smutku włąśnie po poronieniu, trzeba przez nie przejść, zeby nie zwariować. Ja ostnio miałam duzo złosci w sobie, chyba więcej niż smutku... Masz szanse na dzidzie więc nie ma sie co załamywać. Troszkę czasu minie i bedziesz tulić swojego bobaska. Zobaczysz! A 6 tygodni minie szybciej niż Ci sie wydaje Ja czekałam cały rok aż teraz boje sie spróbować... Trzymam za Ciebie kciuki! Pamiętaj najlepiej znaleźć sobie akieś zajecie, moze ksiażka, albo kino, cokolwiek żeby zająć myśli

Emka.Smutek moze juz odszedl ale zal w sercu pozostaje.Jak to ktos mi powiedzila " Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat"Tego sie trzymam moze doczekam wkoncu:)

Dziewczyny przeczytałam swój wpis z pierwszej strony .. rok temu..teraz moja kruszynka ma juz 5 miesięcy Poroniłam 2 razy, ostatnia ciąża była okropna, cięzka fizycznie i psychicznie ,a le wszystko sie udało, Wam też tego życzę

Ja stracilam 3ciaze teraz znowu w ciazy mam obawy strach itd.mam nadziej ze bedzie dobrze:)

Musi być dobrze Gravity! jak to mówią do trzech razy sztuka

Witam Was.
iwonta_kg oby bo nie przezyje ,u mnie poraz 4:(((

Napewno nic takiego się nie stanie!!! Uważaj na siebie w 10 tygodniu. a tamte ciąże kiedy straciłaś?