Testy owulacyjne - stosujecie?

Mesy piekny suwaczek

Aggi max boski

Ann czrkam czrkam na Te dobre wiesci juz najwyzszy czas

Hej. Nie mam czasu czytać ale zamelduje że u mnie bez zmian. Doslownie. Lekko lepszy zapis ktg. Czepiaja sie ze nie ma akceleracjiduzych zmiennosci. Troche sie zestresowalam ale wyciagnelam sobie ktg marty i mialam niemal identyczne. Uspokoilam sie, jedziemy na lody. Dzis mam bie rodzicbo maja pelne oblozenie.

Ann co ty za małego złośliwca nosisz

Ann hahaha no nie, Natalce się chyba pomyliło ;D nie jesteś ciężarną słonicą przecież, trzeba wychodzić

Mesy też miałam przelotne depresje w ciąży, najwieksza dopadła mnie w okresie połogu, może pierwszy miesiac życia dziecka... Raz radość i płacz ze szczęścia na widok syna, a niedługo później siedziałam na łóżku i płakałam. Wydawało mi się że wszystko źle - że mąż mnie nie kocha, że cały świat jest beznadziejny... no koszmar. Dlatego uważam, że połóg jest gorszy niż ciąża czy poród. No ale może są osoby, które w połogu czują się rewelacyjnie, ja w pierwszych chwilach byłam przytłoczona. Cieszyłam się ogromnie z dziecka, ale wszyscy mi przeszkadzali. Dziwne to wszystko - ciężkie teraz do wyjaśnienia wtedy wydawało mi się to logiczne i darłam si ę na każdego który nic nie rozumiał

Mmmmm lody pycha.

Julka dzięki a balon i samolot rewelacyjne

Ej no przecież mówiłam że jutro rodze.

Julka ee no bomba ten rysunek na scianie

Bella ja nie wiem jak to w pologu bedzie ale napewno nie pozwole sobie na nie zapowiedziane odwiedziny....albo , zeby mi ktos dzien w dzien siedzial na głowie. .... jak ktoa bedzie mial zal to trudno jestem zdania a gdzie ci wszyscy co beds chcieli byc jak sie mlody urodzi byli jak ja bylam-jestem w ciazy

Julka ale te +\- 2 tygodnie to chyba sa jak ktoras nie wie kiedy miala dokladnie @ ????
Julka no ja teraz mam dni , ze mam przyplyw energii i dni , ze jestem detka :/

Julia sciana super juz czuje ze Kuba zazdrosci Wojtuli tego samolota
Ja bym dala chmury jakies wesole ptaszki etc zeby caly malunek " Zyl"

Co mialam? Nie wiem juz sama....

Ada te tabletki to polykaj chociaż kilka dni i wtedy stwierdzisz czy pomagają czy nie.

Chudzinka fiuuu festiwal wina. Ale bym chciała taka atrakcje z mężem.

Mesy zarówno poród w 38 tc jak i 42 to poród w normie. Ja wiem kiedy miałam @ ale nie wiem kiedy owu i kiedy zapłodnienie. Widocznie podobnie jak z Marta którą urodziłam w 40 tc i 6 dniu.

Julka jeżeli nie planujecie tam komody, stolika z krzeselkiem etc. to chyba bym coś domalowala. Maly balon, latawiec, drzewo.

Julka chmurki fajnie będą wyglądać i coś na środku też , latawiec np

Hej dziewczyny

Ann super ze jest zadowolona

Julia super ale też bym tam dala jeszcze chmurki jakiś latawiec. Czegoś brakuje.

Ferr ja Kubuś?

Ula???

Ja już mam dola, łzy w oczach bo znowu dni.powszednie i będę siedzieć sama do 18. Nienawidzę siedzieć bezczynnie a teraz to nie mam wyjścia :'( tylko błagam was nie piszcie mi ze jeszcze będę za tym tęsknić
NIE BEDE BO JA MUSZE COS ROBIC.

Chyba od Mesy się dolkiem zarazilam :-/

Hej, hej,
Ja wrocilam z dlugiego weekendu. Co prawda musialam zdalnie pracowac, ale udalo mi sie i na plaze wymknac

Ada i Anabelle - glowy do gory To okreslenie waty w gardle swietnie opisuje, co czulam od 6 tyg. Na szczescie to juz ze dwa tyg jak wrocil mi apetyt i jak nie jem co 3 godz, roble sie nerwowa lamane przez prawie agresywna hihihi Biada temu, kto w pracy zbliza sie do mnie z czyms do zrobienia na wczoraj w czasie przerwy obiadowej A wiec i wam powinno z czasem przejsc. Wciaz niektore zapachy mnie odrzucaja, ale juz nie wszystko przynajmniej.

Ann - trzymam kciuki, zeby porod byl juz niedlugo

Chudzinka - festiwal wina? Wow, lubie takie klimaty Ciesz sie winem, ciesz, bo jak zaciazysz, to sie skonczy

Julka - tez mi sie wydaje, ze jakies chmurki pomiedzy troche byl przestrzen uzupelnily I az sie usmialam z tego mysliwca

Agni ale Pola ma minę

Chudzinka dobrze piszesz cieszę się iż bardziej optymistycznie patrzysz na te sprawy

Julka juz teraz to fajnie wygląda ojjj ciekawą jestem efektu końcowego
Ale masz suwaczkow masę

dobry




4 rano a ja walczę ze sobą
miałam dziś taki dzień że........
39,5st gorączki, tabletki, zimne okłady,
dziecko które nie chce ssać piersi.
Masakra Temp spadła na szczęście, ja
wkońcu czuję się lepiej, ale mały jest narazie
na mm a ja swoje odciągam i wylewam
echhhh jak nie urok to sr.......
ktoś coś jakieś rady?? mam do lekarza jechać
jutro jeszcze? kiedy mogę małego przystawić do cyca?


Ann zaciskam kciuki

mesy nieźle ci suwak zapitala

Agni kochana Petunia :*

chudzinka mniam ale bym wina się napiła troszku.....

jula świetne arcydzieła !


poczytałam ale nie mam mocy wszystkiego komentować
Z góry dzięki za rady co do cyców.......
Pozdrawiam i dobranoc/dzień dobry

Aggi bidulko gorączka od piersiątek? Powiem Ci że jak dla mnie to już jest spora jak na wizytę u lekarza. Ja już bym się wybrała. A na stany zapalne podobno dobry jest rozbity liść kapusty. Karmienie jak nie będzie stanu zapalnego i temperatura niższa. Może doświadczone dziewczyny coś więcej powiedzą. Zdrówka Wam życzę

Porto na chwilę obecną po dwóch paracetamolach w nocy, zimnych okładach i odciąganiu mleka temp spadła - nawet za nisko bo do 35-36st
ale słaba jestem i boli mnie w prawej piersi..... no właśnie albo węzeł chłonny? albo pierś ogólnie? nie wiem. . Plus taki że mały się obudził i z tego zdrowego cycka już mu mleko smakowało - prawego nadal nie chce... ale dokarmiłam go mm a resztę z cyców odciągnę i znów wyleję.. powiedz mi ile czasu Zuzia Ci na piersi wisi/wisiała jako maleństwo? i najada się?