Testy owulacyjne 2

Pamietaj kochana tesciowa zawsze ma racje U nas sie okazalo jednak, że to zębiska ja juz swojej małej krew od pol roku pobieram i pobrac nie moge ... dygam sie jak cholera ;/ pojde jak cos chyba do diagnostyki mam najblizej co prawda kolezanka jedna zle sie wypowiadala ale kilka z kolei mowilo, ze super wiec moze jak jej sie trafilo... bym swojej cheetnie morfologie zrobila i poziom wit D warto sprawdzic ale nie moge sobie wyobrazic jak ona reke bedzie trzymala w kilka osob sie jej nie utrzyma Pumcia sa plastry znieczulajace ja mam stosuje przed kazdym szczepieniem, przy pobieraniu tez jak cos jej nakleje fajnie dzialaja bo sprawdzilam na sobie

I dobrze ze pocisnełaś ja to jeszcze bym chyba przyłożyła albo kazała zawołać inna Pania do pobierania ... jakby to mi robila to bym zacisnela zeby ale za Zu to gotowa jestem udusic ... Ale daj namiary za Ziecia pojde nabije w leb !

up

Stokrotka super to wyglada ale u mnie sie nie sprawdzilo okazalo sie zbednym zbieraczem kurzu

magmus ja tylko sprawdzalam czy paczka jest kompletna, z powrotem wszystko popakowalam w paczki, jeszcze przyjdzie czas na szykowanie

milunia mi sie tam podobają baldachimy zobaczymy jak to w praktyce wygląda, mamy przy samym oknie lampe od sąsiadki, wiec chce troche przyciemnić na wieczór

Stokrotka, ja ogólnie byłam osobą, która wszystko miała ostatnie tzn kupione miałam... ale zanim to porozkładałam.... hehe podobnie było z torbą do szpitala

Powiem Wam, ze jesteśmy bliżej czworakowania niż nam się wydaje.... mały leżąc na brzuchu potrafi się już podnieść sam do pozycji czworakowania.... dwa dni temu jeszcze tego nie umiał Teraz to dopiero się zacznie

Milunia - jak tam pożegnania z pieluchą Wam idą?

Brown - co tam?

Sandra - zawitaj w końcu do nas

A aggi.... chyba już faktycznie zapominam kto to jest :PP

magmus slabo bardziej na zasadzie zabawy, mysle, ze konkretnie zaczne jak bedzie cieplo ;p

Ale produkcja dziewczyny. Nie dam rady niestety Wam odpisać bo ręce pokutę mam. Ale melduje że wszystko poszło zgodzie z planem. Laparoskopia się udała torbieli nie ma. Teraz dochodzę do siebie. Jeszcze tylko czekanie na wynik badań. Ale jest szansa że już w niedzielę mnie do domu.

Martyna oby do przodu, trzymaj się tam

martyna_z napisał: Ale produkcja dziewczyny. Nie dam rady niestety Wam odpisać bo ręce pokutę mam. Ale melduje że wszystko poszło zgodzie z planem. Laparoskopia się udała torbieli nie ma. Teraz dochodzę do siebie. Jeszcze tylko czekanie na wynik badań. Ale jest szansa że już w niedzielę mnie do domu.

Martyna potwierdzali, że wychodzisz jutro? Mówili coś?

Brown, podziwiam za cierplwość, ja zawsze miałam kilka testów w domu ;D

Z baldachimami raczej slyszałam kiepskie opinie, ale tylko moja szwagierka miała i ściągnęła. Ja nie miałam. Zresztą, po pól roku sprzedałam materac i łóżeczko Wolę mieć dziecko obok siebie, lepiej się wysypiam, jak nie muszę wstawać i spacerować nocami

Mnie troche połamało przeziębienie, więc średnio się czuję. Czekam na wiosne z utęsknieniem, bo można oszaleć w tym domu Trzeba troche wit D połapać

Macie jakieś plany na weekend?

Anabelle jeszcze nie potwierdzili ale czuje się coraz lepiej. Badania z krwi mi wychodzą dobre więc raczej mnie jutro wypuszczą. Dziś w końcu dostałam normalne śniadanie bo wczoraj tylko kleik.

martyna Szybkiego powrotu do formy Ci życzę!

anabelle Mam takie same odczucia jesli chodzi o wstawanie w nocy do dzieci;) więc u nas lozeczko sprawdzalo się przede wszystkim w ciągu dnia, nocą sporadycznie;)

Hello
Ja dostałam @ wczoraj,właśnie leze nafaszerowana ibupromem. Także tyle z nowości.
Ziajka dzis to juz chyba 6 dzien po obu, takze w poniedziałek pewne bata

martyna_z napisał: Anabelle jeszcze nie potwierdzili ale czuje się coraz lepiej. Badania z krwi mi wychodzą dobre więc raczej mnie jutro wypuszczą. Dziś w końcu dostałam normalne śniadanie bo wczoraj tylko kleik.

Trzymam kciuki, żeby jednak Cię wypuścili, zawsze w domu, to w domu :*

Nati;) życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać
Choć plan zakłada przeprowadzkę Leona do brata latem będzie miał ponad 2 lata

Brown
oż ta wścibska @

anabelle U nas od niecałych dwoch tygodni ( od przeprowadzki dzieci mają swoje "duże" łóżeczka( Dawid ma 4,5, Maria prawie 3 lata) i powiem Ci że Maria juz w zasadzie przesypia całe noce w swoim łóżku, za to Dawid może z dwie noce przespał i nie bardzo chce korzystać ze swojego łóżeczka. Także to na pewno zależy od dziecka.

Brown to trzymamy kciuki do następnego razu
Ja dzisiaj miałam okropny sen a mianowicie że jadłam jajko na twardo i natrafilam na coś twardego,okazało się że to twardy martwy zarodek fuuu sorry że piszę ale to mi nie daje spokoju od rana ..
Żadko kiedy czytam senniki,tylko kiedy mam jakieś dziwne głupie sny jak np. Ten
Zobaczyłam sennik a tam m.in:
- Rozbite lub zepsute jajko oznacza rozczarowanie, chybiony pomysł, pokrzyżowane plany. W odniesieniu do ciąży, koszmar ten może być związany z poronieniem.

Mam nadzieję że tak nie bedzie