- Posty: 7
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Poród w Anglii
Poród w Anglii
- Agaś
- Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
12 lata 5 miesiąc temu #398210 przez Agaś
Od roku mieszkam w UK, w listopadzie będzie mój pierwszy poród i to jeszcze za granicą.
Czy wiecie jak to wygląda tutaj? Słyszałam, że tego samego dnia kiedy urodzisz wypisują Cie do domu!!!
Czy wiecie jak to wygląda tutaj? Słyszałam, że tego samego dnia kiedy urodzisz wypisują Cie do domu!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 5 miesiąc temu - 12 lata 5 miesiąc temu #400658 przez _aga86_
Czesc. Moge Ci powiedziec jak to bylo u mnie, ale wiadomo co szpital to inaczej, wiec nie bierz wszystkiego do siebie. Najlepiej porozmawiaj ze swoja polozna.
To prawda, ze dosc szybko wypisuja ze szpitala. Jesli porod przebiegl prawidlowo mozna wyjsc po kilku h (6-12). Ja akrat rodzilam w piatek wieczorem, wiec moglam wyjsc dopiero w sobote po 12stej, bo dopiero wtedy lekarz robil obchod. Sprawdzil co mial sprawdzic i powiedzial, ze jesli czuje sie na silach moge isc do domu. Wiec nikt mnie ze szpitala nie wyganial- a takie historie tez slyszalam i troche sie tym martwilam.
Pozdrawiam
To prawda, ze dosc szybko wypisuja ze szpitala. Jesli porod przebiegl prawidlowo mozna wyjsc po kilku h (6-12). Ja akrat rodzilam w piatek wieczorem, wiec moglam wyjsc dopiero w sobote po 12stej, bo dopiero wtedy lekarz robil obchod. Sprawdzil co mial sprawdzic i powiedzial, ze jesli czuje sie na silach moge isc do domu. Wiec nikt mnie ze szpitala nie wyganial- a takie historie tez slyszalam i troche sie tym martwilam.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 12 lata 5 miesiąc temu przez _aga86_.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Drobna
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 3 miesiąc temu #421481 przez Drobna
Jak wyglądał mój poród w Anglii mozesz przeczytać w temacie 'ciężki poród...'
kolejnego nie bedzie jesli nie załatwie sobie cesarki.
nie zrazaj sie, bo moze w Twoim szpitalu inaczej postępują.
kolejnego nie bedzie jesli nie załatwie sobie cesarki.
nie zrazaj sie, bo moze w Twoim szpitalu inaczej postępują.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Urszula
- Wylogowany
- gadatliwa
- Elizia 16.06.2011, Amelka 07.05.2013
Mniej Więcej
- Posty: 997
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 3 miesiąc temu #421525 przez Urszula
http://davm.daisypath.com/1xEIp1.png[/img[img] davm.daisypath.com/1xEIp1.png[/img
Agaś nie słuchaj za bardzo negatywnych opowieści bo będziesz się niepotrzebnie stresować. Mieszkam w Wielkiej Brytanii od 5 lat. W roku 2011 w czerwcu urodziłam tutaj córeczkę. Opiekę przy porodzie miałam rewelacyjną. Co prawda miałam kilka zastrzeżeń w czasie ciąży, wydawało mi się, że traktują mnie powierzchownie. Ok szóstego miesiąca wykryto u mnie mięśniak i wtedy miałam okazję poznać jak jest opieka. Byłam pod regularną obserwacją lekarzy czułam, że jestem bezpieczna. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo spotykasz się tylko z położną gdy ona stwierdzi, że jest coś nie tak lub Ty sama będziesz się na coś uskarżać wyślą Cię do szpitala na badania. Mam nadzieję, że masz do wyboru szpitale więc dowiedz się wcześniej jaką mają opinię i tym się kieruj. Mój poród do wspaniałe przeżycie (wiadomo trzeba było trochę pocierpieć ) opieka rewelacyjna. Napisz gdzie mieszkasz, może jesteśmy sąsiadkami więc będę mogła Ci cos więcej doradzić
Życzę spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania
Życzę spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania
http://davm.daisypath.com/1xEIp1.png[/img[img] davm.daisypath.com/1xEIp1.png[/img
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natmur11
- Wylogowany
- Moderator
Mniej Więcej
- Posty: 1621
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 3 miesiąc temu #424441 przez natmur11
ja lezalam 2 doby, chcieli zatrzymac mnie dluzej ale wolalam wrocic do domu. ale tak jak pisze urszula nie ma co sie nastawiac, w polsce tez sa rozne porody wiec to nie kwestia panstwa...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roksana187
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 13
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 1 miesiąc temu #467848 przez roksana187
Moim zdaniem do Angielskiej sluzby zdrowia trzeba miec anielska cierpliwosc - oni na wszystko maja czas!- ostatnio czekalam w szpitalu 5 godzin,mam polipa w pochwie ktory spowodowal plamienie.Przestraszylam sie strasznie,dzidzi nic nie grozilo.A tak poza tym opieieka jest dobra i wszyscy bardzo mili.Jestem w 5 miesiacu ciazy i im blizej tym bardziej sie boje ale to chyba normalne bac sie przed czyms nieznanym.pozdrawiam serdecznie.Dziewczyny z uk oddzywajcie sie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- offca87
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Najważniejszy ktoś - jest nim mały Toś :) :)
Mniej Więcej
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 1 miesiąc temu #469607 przez offca87
Jestem w 5 miesiącu, to moja pierwsza ciąża, jestem zestresowana, działam po omacku i dziękuję Opatrzności, że dziecko rozwija się prawidłowo i czuję się w miarę ok, bo gdyby nie to i świetna znajomość języka - ufff...
Najpierw GP, przychodnia, czekanie na pierwszą wizytę z położną. Moje papiery kilka razy już im zginęły, stąd opóźnienia w calym prosecie rejestracji itd., dziesiątki telefonów, powtarzanie mojej historii tez kilkadziesiąt razy, obiecana pomoc, byle tylko zbyć - okazało się, że pierwsze USG i jakiekolwiek badania (przez burdel w papierach) zrobili mi dopiero w 20 tygodniu ciąży bo wcześniej to na własną rękę prywatnie poszłam, żeby się uspokoić i CZEGOKOLWIEK dowiedzieć. Obecnie czekam już około 2 tygodni na moje wyniki krwi, bo jeszcze ich nie ma. Dlaczego? Bo to dlugo trwa. Kiedy bedą? Nie wiadomo więc nie wiem, czy mam w porządku cukier, żelazo, czy nie mam jakichs wirusów. Modlę się, żeby nie. Następna wizyta u położnej za miesiąc. W międzyczasie, gdyby nie daj Boziu było coś nie tak, mogę jechać do szpitala
A co do porodu - mam rodzić w Whipps Cross Hospital, wybrałam poród w wodzie, jeśli nie będzie przeciwwskazań, a gdyby co, mam możliwość poproszenia w trakcie porodu o przewiezienie mnie na inne skrzydlo po znieczulenie.
To tyle, ile wiem.
Póki co - mieszane uczucia, odbijanie się od drzwi i wrednych, niedoinformowanych bab, które udizelaja niekompetentnych informacji, przez co to JA muszę nadrabiać za nie inteligencją, szukać, kombinować, dzwonić, jeździć. W koncekwencji bez żadnej opieki z ich strony przetrwałam do 20 tygodnia ciąży.
Najpierw GP, przychodnia, czekanie na pierwszą wizytę z położną. Moje papiery kilka razy już im zginęły, stąd opóźnienia w calym prosecie rejestracji itd., dziesiątki telefonów, powtarzanie mojej historii tez kilkadziesiąt razy, obiecana pomoc, byle tylko zbyć - okazało się, że pierwsze USG i jakiekolwiek badania (przez burdel w papierach) zrobili mi dopiero w 20 tygodniu ciąży bo wcześniej to na własną rękę prywatnie poszłam, żeby się uspokoić i CZEGOKOLWIEK dowiedzieć. Obecnie czekam już około 2 tygodni na moje wyniki krwi, bo jeszcze ich nie ma. Dlaczego? Bo to dlugo trwa. Kiedy bedą? Nie wiadomo więc nie wiem, czy mam w porządku cukier, żelazo, czy nie mam jakichs wirusów. Modlę się, żeby nie. Następna wizyta u położnej za miesiąc. W międzyczasie, gdyby nie daj Boziu było coś nie tak, mogę jechać do szpitala
A co do porodu - mam rodzić w Whipps Cross Hospital, wybrałam poród w wodzie, jeśli nie będzie przeciwwskazań, a gdyby co, mam możliwość poproszenia w trakcie porodu o przewiezienie mnie na inne skrzydlo po znieczulenie.
To tyle, ile wiem.
Póki co - mieszane uczucia, odbijanie się od drzwi i wrednych, niedoinformowanych bab, które udizelaja niekompetentnych informacji, przez co to JA muszę nadrabiać za nie inteligencją, szukać, kombinować, dzwonić, jeździć. W koncekwencji bez żadnej opieki z ich strony przetrwałam do 20 tygodnia ciąży.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominiczzkka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Mniej Więcej
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 11 miesiąc temu #519255 przez dominiczzkka
damy rade:) ja słyszałam wiele różnych opinii, ale tak to już jest co człowiek to opinia inna:) w polsce tak samo. chociaż jak tylko się dowiedziałam o ciąży od razu postanowiłam, że będę rodzić tutaj, w polsce sobie tego w ogóle nie wyobrażam... też wybrałam poród w wodzie, mam nadzieję, że wszystko będzie ok i się uda to też moja pierwsza ciąża, termin mam na 06.03, więc już nie dlugo. nie mogę się doczekać już małego pozdrawiam was!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolina22
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 1
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 8 miesiąc temu #606022 przez karolina22
Witam!
30 kwietnia mam termin, ale często w nocy jak idę juz spać to czuję bóle brzucha Czytałam że są to skurczę przewidujące poród. Czy to prawda?? Jestem w 2 ciąży ale ta ciążą jest 100 % inna jak 1
Szpital : rodzę w Basildonie, mam nadzieję ze bd Ok
Bo jak na razie nie usmiecha mi się, może to przez to że moją położna wg się mną nie interesuję. Ost jak byłam to powiedziała mi ze jak ur w terminie czy 1,2 po to 6 maja i tak mam do niej przyjść na wizytę.. Czy to nie jest śmieszne?? Nie pójdę, uważam że to jest jej obowiązek przyjść do mnie po 7 dniach ( z tego co słyszałam ) skontrolować mój stan i mojej kruszynki..
Rodziła któraś mama w tym szpitalu??
Co mam spakować, jutro już zaczynam pomału pakowanko
Pozdrawiam mamusie i Wasze kochane maleństwa
30 kwietnia mam termin, ale często w nocy jak idę juz spać to czuję bóle brzucha Czytałam że są to skurczę przewidujące poród. Czy to prawda?? Jestem w 2 ciąży ale ta ciążą jest 100 % inna jak 1
Szpital : rodzę w Basildonie, mam nadzieję ze bd Ok
Bo jak na razie nie usmiecha mi się, może to przez to że moją położna wg się mną nie interesuję. Ost jak byłam to powiedziała mi ze jak ur w terminie czy 1,2 po to 6 maja i tak mam do niej przyjść na wizytę.. Czy to nie jest śmieszne?? Nie pójdę, uważam że to jest jej obowiązek przyjść do mnie po 7 dniach ( z tego co słyszałam ) skontrolować mój stan i mojej kruszynki..
Rodziła któraś mama w tym szpitalu??
Co mam spakować, jutro już zaczynam pomału pakowanko
Pozdrawiam mamusie i Wasze kochane maleństwa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.