listopadowe bliźniaczki

pasal napisał:

Monix Pewnie o tym wiesz, ale smaruj brzucha ile wzlezie wszystkimi kremami! mi niestety w 27 tygodniu zaczął pękać od dołu

Ja raz smaruję raz nie, tak samo było w poprzedniej ciąży i nic mi nie wyszło, za to po ciąży w wyniku szybkiego kurczenia się skóry wyszło parę sztuk wokół pępka. Generalnie raczej nie mamy na to wpływu, bardziej jest to sprawa genetyki, elastyczności skóry, kolagenu etc...
A nawet jeśli wyjdą, to ja mam to naprawdę gdzieś, ważne żeby dzieciaczki zdrowe były

czesc dziewczyny
nie moglam nic pisac bo nie mialam zbytnio czasu.
Jak sie czujecie ?
Po miesiacu czasu spotkalam sie ze znajoma i ona na mnie szok!! powiedziala miesiac czasu a brzuch moj wyglada na 6ty miesiac!!! hehe
nie wiem jak Wy dziewczyny ale ja przytylam dopiero kg a mam juz 11tydz moze tak byc czy za duzo??
Bylam w pt u ginekologa i dr chcial mi sprawdzic dopplerem tetno dzieciaczkow ale bylo bardzo slabiutko slychac wiec za dwa tyg kolejne podejscie
Jeszcze mam 4 dni i prenatalne - mam nadzieje, ze juz poznam plec bo nie wiem na kogo mam ubranka zbierac hihi
Moj synus wybral juz umiona gdyby byly siostry - Dorotka i Zosia. zas na braci bedzie mowil gluptaski

Pozdrawiam was dziewczyny i zdrowka zycze

Ja sobie wagę kontroluję z tym kalkulatorkiem: viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/ , na początku ciąży prawie nie nabierałam na wadze i to jest prawidłowe bo maluchy wtedy są bardzo maleńkie i rozwijają się narządy. Przybierać na wadze tak znacząco zaczęłam po 20 tygodniu. Niestety z bliźniakami brzuszek szybko rzuca się w oczy, mój jest już naprawdę ogromny a do końca planowo jeszcze 10 tygodni

a jak to jest z tymi porodami mnogimi..?? w jednym szpitalu mowia mi ze tylko cesarka a naturalny jest na moja odpowiedzialnosc. zas inne szpitale mowia ze naturalnie jak najbardziej a cesarka to koniecznosc..:/ jak to jest??
I kiedy sie idzie z blizniakami juz do szpitala na koniec?? ile przed terminem??

Wczoraj podeszlam do karetki bo byla pod sklepem i sie pytam dr jak to jest z tymi pasami w aucie. ja nigdy pasow nie zapinam tylko na dluzsze trasy to robie. a widze ze dziewczyny na innych stronach zapinaja pasy. Zas dr powiedziala mi ze byloby lepiej gdybym to ja nie jezdzila za kierownica tylko jako pasazer i nie jest to koniecznosc zapinania pasow. ja musze przyznac ze jak jechalam do Poznania w tym tyg to musialam odpiac pasy juz w Lodzi az do samego poznania a jechalam z Katowic...

Mi moja gin powiedziała, że jeśli dwójka dzieci będzie ułożona główkowo to zdecydujemy się na poród naturalny, każde inne ułożenie będzie się kwalifikować do CC. Zobaczymy jak to będzie Wolałabym rodzić naturalnie, bo wiadome człowiek się pomęczy ale potem jest ok, a cesarka to jednak ingerencja chirurgiczna i dość długo się dochodzi do siebie
Czas pokaże...

Pasów nie zapinam - tak wiem, że to błąd, ale mnie uwierają i czuję dyskomfort.

Ostatnio bardzo boli mnie kręgosłup i muszę maxymalnie ograniczać chodzenie, co jest niezmiernie trudne przy dziecku

Pasal masz już wózeczek?
Ja zamierzam kupić dopiero po porodzie - żeby nie zapeszyć.
Miał być taki:
ale okazało się, że budy na siebie zachodzą przez co są pod lekkim kątem i dzieci zjeżdżają w dół budy A cena tego wózka jest nieziemska, bo całość kosztuje ponad 4 tysiące, więc na moje nie powinny mieć takich "wad"

Więc zdecydowaliśmy się na ten:
Ma w zestawie również spacerówki i foteliki

z porodem jest tak, że jak dzieci ułożone są główkowo to nie ma przeciwskazań do porodu naturalnego. Większość jednak szpitali uważa, że to nie średniowiecze i wolą dla bezpieczeństwa drugiego maluszka zrobić cesarskie cięcie. Na początku ciąży chcialam rodzić naturalnie bo cholernie boję sie iść pod noż, ale jeżeli to drugie dziecko ma wyjść zmęczone i niedotlenione a i jeszcze jeżeli mój naturalny poród po urodzeniu jednego z bliźniąt ma się zakończyć cięciem aby wyjąć to drugie - to ja dziękuję aby dochodzić do siebie i "tu" i "tu".

Pasów w samochodzie nie zapinam, przeszkadzają mi pod brzuchem i maluchy się denerwują. Staram się jeździć bardzo ostrożnie no i na tym etapie ciąży już nie wybieram się w dalekie podróże ( powoli zaczyna odchodzić mi czop śluzowy i bardzo boję się że małe wyjdą już lada moment)

moniczka do szpitala idziesz jak zacznie Ci się 1 faza porodu, bądz zacznie Cię coś niepokoić chyba, że masz planowane CC na dany dzień, godzinę to idziesz sobie ze skierowaniem do szpitala na umówiony termin i wyciągają z Ciebie maluszki.

monix ja też chciałam taki wózek, bo zmieszczę się nim w każdym sklepie natomiast jak zobaczyłam je na żywo, powiedziałam sobie na pewno nie.. w wersji spacerowej jedno dziecko ma widok na cały świat a drugie na gondolę dziecka numer 1, wydawał mi się on strasznie niestabilny i jakiś taki długi. My zdecydowaliśmy się na ten: allegro.pl/borowka-duo-len-wielofunkcyjn...kos-i3202861379.html również posiada foteliki i wydaje mi się jakis stabilniejszy. Niestety wózki dla bliźniąt są mało urokliwe, ale ten nie jest jeszcze taki szeroki w standardowych drzwiach powinien się bez problemu zmieścić. Ty wiesz, że ja tez się boję kupić wóźek przed porodem ?

Ja miałam okazję jeździć tym wózkiem z dwójką dzieci w środku i muszę przyznać ze prowadzi się rewelacyjnie!!! W życiu nie kupiłabym takiego szerokiego wózka chociażby dlatego, że nie wjadę bądź wyjadę z połowy sklepów A poza tym jego wygląd jak to ładnie określiłaś jest toporny Radzę Ci kupić jednak ten jeden za drugim - tym bardziej że cena jest znośna - kosztuje ok. 2.500 zł. Myślę, że jak na wózek bliźniaczy to jednak dobra kwota

muszę to jeszcze dobrze przemyśleć, właśnie chodzenie po sklepach ma ogromny plus, ale jakoś nie mogę się do niego przekonać. ehh jakie te wszystkie wózki są brzydkie

pasal napisał:

w wersji spacerowej jedno dziecko ma widok na cały świat a drugie na gondolę dziecka numer 1

Nie musi tak być kochana, spójrz:


A tu różne inne kombinacje:


A tak poza tym to strasznie, ale to strasznie boli mnie kręgosłup - wieczorami ten ból osiąga apogeum... A tu będzie niestety coraz gorzej buuuuuuu....

Podziwiam was dziewczyny o trzymie kciukasy żeby po porodzie( jak i przed) było wam latwo ,super latwo i jak najłatwiej się da przy maluszkach a szczególnie tobie Moniczka
Monix trzymam kciukasy za porod naturalny i niech cie już plecy nei bola bo wiemniestety jak to jest .
hAA tesraz patrze ze na suwaczku jestem jeszcze w ciąży ,ale na tym forum mnie już nic nei zdziwi

faktycznie masa kombinacji ekstra mi na ból pleców pomaga basen, po dwóch godzinach plecy jak nowe.

Justyna84 tak właśnie patrzę na suwaczek i próbowałam załapać o co chodzi

Mi sie dziewczyny udalo odkupic wozek od kolezanki ten pierwszy ZOOM. w sklepie babka mnie podliczyla bo chcialam najlzejszy wozek 3w1 i mi mowi 4608zl. ja szok
A kolezanka mi sprzedaje ten wozek za jedyne tys zloty wiec nic tylko brac i w dodatku 3w1
Widzialam dziewczyne w Poznaniu i miala wlasnie ten ZOOM gondole dwie i wcale one na siebie nie nachodzily bo bylam tez tego ciekawa jak w realu jest to z tymi gondolami...


12tydz bedzie w piatek dopiero. Jutro pierwsze prenatalne....

ojej za tysiąc to nawet bym się nie zastanawiała jak po badaniach ?

No właśnie moniczko jak po prenatalnych? Wszystko ok? Znasz już płec?

Ja miałam dziś wizytę. Maluchy mają się dobrze. Ważą: 1100g i 1400g Położenie: główkowe i miednicowe. Pozdrawiam piszcie co u WAS

mój gin niestety nigdy nie podaje mi wagi maluszków, nawet przyblżonej :/ za tydzień mam wizytę i będę miała pobierany wymaz na GBS aby wrazie wcześniejszego porodu już mieć komplet. Ciekawa jestem jak moje małe się teraz ułożyły, mam wrażenie że znowu zmieniały ułożenie. Mam teraz ogroomny apetyt i ciągle chce mi się pić. Nie mogę uwierzyć w to, jak mało mi zostało do końca