Mamusie Maj 2010

Witajcie, obiecuje ze w wolnym czasie przeczytam Wasze wpisy, teraz krotko chce Wam napisac, ze Laura jest chora, ma od 2 dni 39-40 stopni goraczki, wczoraj bylismy w szpitalu, dali jej leki i wyslali do domu, gdy cos sie pogorszy odrazu do szpitala, gdy do jutra wieczora nie przejdzie tez do szpitala...

goraczka jest spowodowana szczepieniem... laura byla od kilku dni przeziebione, poinforomowalam lekarza ze przed dwoma dniami miala goraczke, i zapewniala mnie ze nic sie nie stanie gdy ja zaszczepimy, juz na 3 godziny po szczepieniu byla 39,5 i tak ciagle jak spanie to na 38,7 i to na ok 30min...

brak mi juz lez zeby dalej plakac, bo widze jak sie meczy..

opowiadania jest wiecej po szczepieniu, ale o jednoa WAS prosze NIGDY NIE ZGODZCIE SIE NA SZCZEPIENIE DZIECKA, NAWET JAK MIALO KILKA DNI TEMU GORACZKE, NAWET JAK MA KATAR CZY KASZEL mowia ze przy kaszlu i przy katarze mozna, ale ja mam nauczke!


ja ide spac, od 2 nocy spie po ok 3 godziny, gdyb nie cos takiego jak kawa to bym na stojaco spala

od 2 dni tez mala ode mnie nie pila, wiec ja kawy moge wiecej pic, bo i tak mleko co odpompuje to wylewam.

Spokojnej nocy dla WAs!!

Sloneczko a na co to szczepienie mialas? u was jest chyba inny kalendarz szczepien bo my mamy teraz spokoj do 13 miesiaca. A Laurze i Wam wspolczuje, wiem co to znaczy goraczka u dziecka a jak sie przeciaga kilka dni to juz masakra...
wozek jest ok mala go lubi, duuzo kosz na zakupy i jest dosc zwrotny ale musze sie nauczyc z nim chodzic bo na poczatku kopalam w hamulec:D powoli sie przyzwyczajam chociaz teskni mi sie za starym wozkiem:)

Dzień dobry

Słoneczko no i jak Laura? Kurcze ale macie stresa i to na same święta.
W ogóle co za lekarz, że zaszczepił podziębione dziecko?

I co to za szczepionka? Tak jak pisze natmur my nie mamy szczepień na razie, dopiero w 13 miesiącu a ostatnia była chyba w 7.

Laura

Dzień dobry
o rany, Słoneczko to wam przyszło na święta... ah:( Oby Lauri szybko przeszło:*
Nicolas też`raz szczepili jak miał(ale tylko) katar, a ogólnie mówiła, że tylko silna infekcja wyklucza szczepienia, gamonie!!! Na szczęście nic mu wtedy nie było.

A co do kalendarza szczepień to tak jak u was, ostatnie mieliśmy w 7m-cu - wzwB, a teraz 13-14 m-c - odra, świnka, różyczka ( o ile dobrze pamiętam).

My już dziś wyjeżdżamy na święta idę powoli pakować rzeczy i suszyć na szybko ostatnie pranie.

Za w czasu życzę wam ZDROWYCH, SPOKOJNYCH PEŁNYCH RADOŚCI ŚWIĄT, SMACZNEGO JAJKA(czyt. samych pyszności) i MOKREGO PODKOSZULKA

Sloneczko wspolczuje z powodu Laurki Oliwka tez wpada z choroby w chorobe juz brak sil na listopadowkach 2010 pokrotce napisalam o co chodzi zycze Wam wszystkiego dobrego z okazi swiat bogatego zajaczka i baaardzo okrego dyngusa

Witajcie, milo ze pytacie...

goraczka jak spadnie na 38,7 czy 38,5 to za 30 min czy godzine znowu 40 jest... wczoraj juz 40,7 bylo ;(

my mamy inne szczepienia, teraz bylo na Meningokokke, nawet nie umiem tego przetlumaczyc, ale w kazdym badz razie nie powinno byc juz goraczki przy tych szczepionkach bo to sa pojedyncze.

ja wracam do malej, bo wlasnie sie obudzila.

torbe do szpitala mam spakowana, jak cos nie bede brac laptopa, ale bede starac sie Wam pisac.

pomimo wszystkiego zycze Wam Wesolych Swiat, smacznego jajka, i mokrego dyngusa

p.s moja przyjaciolka wczoraj urodzila, rodzila godzine, kurde taki porod kazdy by chcial miec

buziaki pa!

Witajcie chcialam Was tylko poinformowac ze jestesmy w domu, wiem ze Bozia tak chciala i goraczka z godziny na godzine spadala, teraz jest 38,5 od godziny 20 wiec, mysle ze bedzie juz dobrze, dobra Bozia.

ja ide spac, bo wiem ze noc bedzie ciezka, pozdrawiamy mocno, i dziekujemy ze jestesmy z nami!!!

sloneczko dopiero teraz przeczytałam o tym szpitalu
ale cieszę się,że Laurka jest już w domciu,bidulka kochana nasza

Sloneczko Bozia czuwa i to jest najważniejsze
Trzymam za was mocno kciuki i wierzę, że bedzie dobrze
buziaki dla małej i dużo zdrówka :*
I dla Ciebie wiele siły i wytrwałości :*

Witajcie, dziekujemy bardzo za mile slowa!

A wiec tak, goraczki nie ma, noc byla spokojniejsza, ale katarek i kaszel nadal jest, i nie wyglada na to ze szybko przejdzie...

mamy inny problem mala nic niechche jesc, czasem sie czegos napije ale dzis przez caly dzien moze 200ml wypila czegos, o jedzeniu mowy nie ma, wczoraj w dzien bylo tez podobnie, ale na wieczor dostala takiego apetytu ze az sie balam ze brzuszek bedzie ja bolec, ale bylo ok.

Kikla osob mowi mi ze antybiotyk czasem tak dziala.. we wtorek ide do lekarza...

aha wczoraj widzialam przypadkiem na ulicy ta lekarke co malej szczepionke dala, ona wie ze z mala ciezko bylo, bo jeszcze na drugi dzien po szczepionce bylam po paracetamol u niej... ale nie wie ze az tak zle bylo...nie podeszlam do niej bo,sama niewiem co bym jej zrobila, najprowdopodobniej nic, tylko bym sie rozryczala, a serce z bolu by mi pekalo, bo przez nia moje dziecko sie meczylo i naprawde moglo sie zle skonczyc, moze kiedys sie zbiore do niej powiedziec kilka slow, ale jak na ta chwile jest mi wszytsko za swierze.

Dzis u Laury byl zajaczek, dostala prezenty ten sam zestaw szczuccy co my jej kupilismy na chrzciny, tylko ze od nas ma Laura, a od "niej" ma zwierzatka.

Wczoraj tez zmarl moj wujek, co prawda daleka rodzina, zadko sie widzielismy, ale jednak jedna osoba w rodzinie mniej ;( no ale sie juz nie meczy Rak go zerzarl jednym slowem.

Ja zycze Wam nadal wspanialych swiat spedzonych w swiatecznym gronie.

Uciekam spac.. padam!! dobrze ze jutro ma byc ciut chlodniej, bo to tez mnie juz wykancza, a o moim ramieniu nie wspomne.. zaraz musze jakas mascia nasmarowac, takie sa uroi gdy dziecko jest chore i trzeba je tylko nosic..

Buziaki dla Was i Waszych pociech my za 5 dni konczymy roczek...

Super ze z Laura juz ok. tylko ten kaszel strasznie dlugo ja meczy... u nas prawdziwe swieta klaudia miala dzis wilczy apetyt caly dzien cos jadla a wieczorem czulam ze ze 2 kg jej przybylo;d bylysmy w kosciele i msze odprawial nasz proboszcz, Klaudia jak go uslyszala to zaczynala gadac, krzyczec albo plakac, jak ktos inny czytal albo organista spiewal byl spokoj, chyba nie lubi proboszcza sluchac bo zawsze tak sie zachowuje;d zajaczka u nas nie bylo, jakos nigdy nie wpisalo sie w mojej rodzinie w tradycje prezenty wielkanocne, wiec i teraz nie chcialam psuc tej tradycji. rodzice kupili tylko wnusiom takie kwiatki ktore sie ruszaja jak ogrzewa je slonko.

Sloneczko wspaniale ze z Laurka juz lepiej dziewczyny i jak minely swieta?

Witajcie

Słoneczko, cieszę się że z Laurą lepiej, i szczerze mam nadzieję, że nie wpadnie zbyt szybko w kolejna chorobę. Życzę dużo zdrówka :*

Klaudia pewnie nie lubi głosu proboszcza, dzieci czasem tak mają...

Nicolas jest znów chory, wczoraj zaczął kichać dziś ma już katar i kaszel, całą noc był nie spokojny... a ja piątek mam z nim wyjeżdżać (( i nie wiem co robić, iść już dziś do lekarza czy poczekać do jutra... nie ma gorączki póki co, dlatego psikłam mu do noska nasivin, a na kaszel nie mam pojęcia co mu podać choć ten kaszel jest na razie bardzo niewielki ....

Witajcie, my jutro konczymy roczke ... wlasnie wspominam godziny jak to przed rokiem bylo... o tej porze wrocilismy pierwszy raz ze szpitala, wtedy mialam wilczy apetyt i zajdlam 3 butlki.. to bylo moje praktycznie ostatnie jedzenia na caly porod... aha czyli o tej godzinie bole trwaly 6,30min..... az lezka w oku mi sie kreci... jutro pewnie nie jedna poleci..

jutro o 8 musze mama moja odebrac, nad ranem przyjada tez goscie z polski, jejku ale bedzie dzien, a ja jeszcze butow nie mam, tzn mam ale sa mi ciut za jasne, i to sa klapki, a ma pogoda nie byc piekna...

no ale impreza dopiero w sobote wiec, licze ze zdarze..

zaraz zabieram sie za zmiane poscieli dla gosci, pokoj na gorze dla dwochosob dla gosci juz przygotowany, oh przygotowan tak duzo, a tak naprawde to zleci tak szybko jak ten caly rok.

ah jesczze salatki musze zrobic. jejku kiedy ja to zrobie,,POMOCY;)))

paznokcie juz wczoraj sobie pomalowalam, wrazie gdybym nie zdazyla..

a co najwazniejsze, rozpisalam sie o imprezie, a nie napisalam co z Lauri, a wiec nie goraczkuje, kaszel jest jeszcze troche i katarek malutki, na noc wysmaroalam ja balsamem dla niemowlakow, wiec widze znaczna poprawe. Dzieki Bogu!



Angela, skoro wyjezdzasz, ja bym na Twoim miejscu odwiedzila lekarza, bedziesz spokojna, najwyzej da syropek i tyle. Mam wielka nadzieje ze juz za kilka dni bedzie lepiej, bo wiem co to znaczy chore dziecko miec...

asiu u nas swieta minely spokojnie, najwazniejsze ze w domu, pierwszy dzien zeszlismy na dol na obiad do tesciow, drugi bylismy na urodzinach kuzynki meza, wiec bylo milo, rodzinnie, a i laura polewala woda dookola, a ile to wody wypila )

A co u reszty dziewcznyn?

jak ilonka sie czujesz?
i goldi, jak sie czujesz?
aha angela i co ze sklepem, zamknelas juz?
natmur to chyba Klaudusia rzeczywiscie nie lubi proboszcza moja jak jeszcze w brzuchu byla to wlasnie w kosciele najbardzije buszowala, a teraz po 15 min zasypia ale te 15 min daje tak czadu ze nie ma osoby zeby sie nie ogladal..


ok ja ide posciel zmienic, bo czas mnie goni.

Co jedyne moge przewidziec przez kilka dni ze odezwe sie dopiero po imprezie.. moze w niedziele i dodam zjecia ;)chyba ze w niedziele tez bedzie zwariowany dzien

a wiec zycze Wam milego dnia i wszystkiego dobrego!

p.s ciekawe czy ktoras mama z kwietniowek na 29 urodzi ))

Witajcie

Dawno nie pisałam, ale czytam...

Słoneczko jaka Laura jest słodziusia, ślicznie Jej włoski urosły i jest taką uroczą blondyneczką.
Mam nadzieje, że impreza się uda i że buty zdążysz kupić

a co u reszty majówek?

U nas i dobrze i nie. Moje zdrowi znów szwankuje. W sobotę wieczorem przed Świętami zemdlałam w domu, byłam sama z Wiktorem i w miarę szybko chyba się ocknęłam bo Wiktor bawił się na podłodze tam gdzie go zostawiłam.
Znów mam bardzo silną anemie, nawet od 3 miesięcy nie mam okresu. A ciąży nie ma sprawdzane kilka razy.

Wiktor raczkuje jak szalony, chodzi w łóżeczku przy szczebelkach. Gada sam do siebie jak katarynka, że czasem uszy puchną.
Wróciłam do pracy w firmie, Wiktor jeździ z nami i już powoli ogarnęłam ten galimatias
na początku było ciężko, ale dajemy rade.
A taka daje mi siłę praca, że czuje że mogę wszystko
Buziaki