nasz wiek :)

Tak sobie podczytuję i ja tu ciągle na etacie emerytki....

W Carrefourze jak kobieta podchodzi w ciąży do uprzywilejowanej kolejki to kasjerka sama ją prosi na początek, wszystkim każe przepuścić, kilka razy byłam świadkiem. ale nie gwarantuje że to standard i tak jest zawsze. Może kasjerka taka...
Kiedys kobiety w ciąży się nie oszczędzały i nie uważały tak jak teraz, może dlatego taki powszechny brak zrozumienia? Co nie zmienia faktu że wredne to jest. Ale sprawiedliwie muszę przyznać ze raz mi staruszka w metrze ustąpiła Smutne było to że obok siedział małolat i jakoś nie pomyślał...

Niestety w moim mieście tak nie ma. Nikt nie ustąpi miejsca nie ważne czy to sklep, apteka, autobus czy kolejka w rejestracji na badania. O... przepraszam ostatnio jeden wyjątek spotkałam. Młoda kobieta (na oko jakieś 25 lat) przepuściła ciężarną ale tylko dlatego, że partner, który z nią był zapytał czy ktoś przepuści kobietę w ciąży. Heh nic nie szkodzi, że ja też tam stałam z tym już bądź co bądź okrągłym brzuszkiem. Nikt z własnej inicjatywy mnie nie puścił a ja nie miałam siły walczyć z tymi ludźmi bo pewnie zaraz by mnie zjechali, że oni przecież też czekają. Nikt nawet nie puścił, jak chwilę później zasłabłam. I wyszło na to, że tylko w kolejce do rejestracji stałam pół godziny, bo zgryźliwe pizdy (tylko jedna młoda stała przede mną a reszta już ok 40-stki) i wykłócający się facet potraktowali mnie jak powietrze. Chyba następnym razem już nie pozwolę sobie na taki traktowanie. To samo jest często u ginekologa do którego chodzę (a chodzę do prywatnego). Też baby sie pchają bo przecież tylko na chwileczkę a siedzą france po 20-30 minut. Raz już zrobiłam awanturę i teraz już zadna mi sie nie wpieprza w kolejkę

slonce112 napisał:

A w ciąży wszystkie wyglądamy pięknie i młodo, bo hormony w nas buzują i bądźmy z tego dumne, nie przejmując się ludźmi którzy zwyczajnie nam zazdroszczą piękna i młodości

Właśnie tak siebie pocieszam
Ostatnio ciągle babcie proszą mnie o ustąpienie miejsca w autobusie. Mój brat podpowiedział jak mogę na to odpowiadać. Wstając można powiedzieć: "No dobra, niech pani siada, w końcu całe życie mam przed sobą, więc jeszcze się nasiedzę, a pani to pewnie już dużo nie zostało..." wiem że to bardzo chamskie, ale zganianie kobiety w ciąży z siedzenia kiedy autobus jest pusty, moim zdaniem, jest większym chamstwem.

uważam, że kiedyś wszystko było inne, nawet ciąża. czy kiedyś nastolatek skarżył się na ból kręgosłupa, czy miał inne dolegliwości? Nie. Starsze pokolenie nie rozumie, że "MY" żyjemy w innych czasach, nie jemy zdrowych warzyw z własnych zbiorów, tylko nafaszerowane chemią wyroby warzywopodobne. Przykre, ale prawdziwe. Dzieci chorują na takie choroby o których oni nawet nie słyszeli i to wszystko przekłada się na dorosłe życie. I dlatego można spotkac się ze stwierdzeniem, że ciąża to nie choroba, że ona tyle dzieci urodziła a i w polu nikt jej nie pomógł. Kiedyś, gdy poskarżyłam się jakiemuś dorosłemu, że coś tam mnie boli, to usłyszałam "Ciebie bili? Mnie to dopiero bili, a u Ciebie co to za ból?"

Ale wracając do wieku, to fakt, że widzi się te spojrzenia pełne pogardy, w stylu "puszczalska". Przecież te wszystkie ONE miały w naszym wieku już dość spore dzieci.

Ja mam 26 lat dzidziuś chyba nie do końca był planowany, ale z niecierpliwością go oczekujemy w ciążę zaszłam praktycznie od razu po odstawieniu tabletek (musiałam zrobić przerwę w ich braniu) no i będzie dzidzia

Ja jestem zdania, że panie z armii z Torunia są najgorsze, ale niestety również nastolatki nie szczędzą również wyszukanych epitetów w stronę ciężarnych dziewczyn ja kiedyś zachwycałam się brzuszkiem każdej kobiety w ciąży i każdym małym dzidziusiem zaglądając do wózków świeżych mamuś, a dziś idąc ulicą od takiej małolaty można usłyszeć, że fatalnie grubo się wygląda a do wózka wejdą Ci i jeszcze Ci naklną jak chodzisz ale mój mąż przez całą ciążę mi mówił, że mam się nie przejmować ich komentarzami bo w gruncie rzeczy ja w ciąży wyglądam i tak lepiej niż one 11 lat młodsze ode mnie nie w ciąży ja jestem wychowawcą męskiej grupy resocjalizacyjnej w wieku 17-19 lat i mnie osobiście chłopcy bardzo szanowali gdy dowiedzieli się, że jestem w ciąży nosili mi torebkę, obdarowywali słodyczami i ciągle pytali jak się czuję i kontaktów z takimi młodymi i ludźmi życzę Wam drogie mamusie, a starsze panie niech się od nich uczą

Kiedyś może faktycznie wszystko było inne... Kobiety o wiele łatwiej zachodziły w ciążę (niekiedy wystarczyło się tylko z mężem raz przespać i dziecko już było) a dzisiaj jest coraz trudniej i dziewczyny latami się starają o maleństwo, nic więc dziwnego, że jeśli już im się uda to dbają o siebie i się oszczędzają, żeby tego maluszka nie stracić. Heh dzisiaj idę do ginekologa, niech no się tylko jakiś babsztyl wpieprzy w kolejkę ale będzie jatka, no będzie rzeźnia normalnie

Witam ja mam 23 lata i ciąża była planowana wsumie to mąż wrócił w maju z delegacji na 2 tygonie i właśnie wtedy postanowiliśmy że czas najwyszy zacząć się starać i akurat udało się a teraz czekamy z niecierpliwością na naszego synka

A ja mam 21 lat, ciaza byla nie planowana, byla wrecz zaskoczeniem bo zaszlam podczas brania tabletek antykonepcyjnych, ktore byly mocniejsze niz zwykle bo mialam nimi leczyc torbiele na jajnikach. Naprawde nie wiem jak to mozliwe, zawsze pamietalam zeby nie ominac ani jednej. Ale ciesze sie bardzo ze bede mamusia, mimo wszystko:)

ja mam 29 lat, a o maluszka staraliśmy się rok po ślubie i udało się od razu w pierwszym miesiącu starań:)dobrze,bo udało się przed 30-tką)
oj Wy tu wszystkie takie młodziutkie Mamusie jesteście:))staro się czuję hihi:)

co Ty opowiadasz Mamusiu staro sie czujesz przeciez jestes w kwiecie wieku :)a w ciazy wszystkie jestesmy piekne i mlode a po porodzie my przestajemy sie starzec a nasze dzieci sie tylko starzeja

asia26 napisał:

co Ty opowiadasz Mamusiu staro sie czujesz przeciez jestes w kwiecie wieku :)a w ciazy wszystkie jestesmy piekne i mlode a po porodzie my przestajemy sie starzec a nasze dzieci sie tylko starzeja

dobrze powiedziane:)

pulpecja, ja mam 35 i ciągle jestem tu najstarsza.....

Mirella napisał:

pulpecja, ja mam 35 i ciągle jestem tu najstarsza.....

więc odmłodniałam:)))))hihi:)
ale tak poważnie, przecież nieważne,ile mamy tych latek,ważne aby czuć się młodym duchem i co najważniejsze,że będziemy Mamusiami lub już nimi jesteśmy:)

Pulpecja mądrze i pięknie to ujęłaś