Marcówki 2014

Cześć Mamuśki,

gratuluję wszystkim mamom.

Niestety na razie nie mogę się udzielać ze względu na sytuację z byłym mężem.
Jest dramatycznie.

My się cycamy, od soboty zaczęły się kolki
Mamy Bobotic forte ale średnio działa.
Popijam też koperek. Rezultat taki, że ja mam sraczkę
a młody nie puszcza więcej bączków.

Jak się wszystko u mnie uspokoi to wracam na dobre
bo STRASZNIE ZA WAMI TĘSKNIE !!!

MAM NADZIEJĘ, ŻE MNIE NIE ZAPOMNICIE.

Jakby co to macie mój numer kom.

Kojka wspolczuje, widze ze byly maz obudzil sie na dobre i nie chce dac Ci spokoju:( Trzymaj siei wracaj jak sytuacja sie unormuje:)
A moja mala ma dzisiaj dzien placzka:p Co chwile poplakuje, pojekuje i taka biedna jest.

hej Mamusie,

U nas noc była kiepska. tzn nie płakał, ale długo sie wiercił i prężył zanim zasnął. A zawsze w nocy był spokojny.
wczorajsze przejscie na mm pomogło, bo mały cały dzień był grzeczny i nie płakał. wieczorem już dałam mu cyca i przez noc też. no i dziś od 6 płacz czyli jednak moje mleko mu szkodzi lub źle go przystawiam i łapie powietrze.
dziś wporwadzam jeszcze jedną kombinację- będę mu podawać swoje mleko, ale z butelki. Szkoda by mi było bardzo przechodzić na mm.

Dziewczyny musimy dotrwać do tych 3 miesięcy. Wtedy mam nadzieję skończą się ulewania i kolki. Dzieci będą lepiej przesypiać noce, wiecej się uśmiechać w dzień Wszyscy mówią, że będzie lepiej i tego się trzymajmy
Idę sciągnąć mleko, bo mój mis już się wierci

Witam

U nas też beznadziejna pogoda ,ale przynajmniej mała nie ma temperatury.... my bez zmian marcel wstaje co 2 godz w nocy a od 1 do 3 godz zrobił sobie przerwę w spaniu i tak co noc ...

KOJKA nie zapomnimy napewno , jak uregulują sie Twoje sprawy to pisz do nas...powodzenia

MM masz rację te pierwsze 3 miesiące są najgorsze pod względem kupek i ulewań ale już z górki w końcu minie

LOCA kurcze to nie zle i tak Ci śpi , ja też mam dużo pokarmu ale jak oni podrosną to będą wypijali więcej więc chyba nie będzie trzeba ściągać

PALA super prezent masz od męża ma rację to przynajmniej dotyczy tylko Ciebie

ULISIA podejrzewam ,ze poprostu zle zmierzyli po porodzie i dlatego takie wyniki

hej ja też nie wiedziałam ze dzieciątko się kurczy ale na pewno go źle zmierzyła bo ubranka na 56 są już małe

pietruszka dobrze zrozumiałaś ze mu brakuj 400gr anula urodziła w ten sam dzień co ja a jej dawiś przybrał 1,7 a mój tylko 600gr kurde muszę go podtuczy bo jeszcze MOPS gotowy mi dzieciaka odebrać a tak w ogóle to od piątku zagęszczam mu mleko maka kukurydzianą bo samym się nie najadał i w ciągu tygodnia przybrał 200gr a tak normalnie na tydzień przybierał po 100

Roma, no akurat na spanie malego narzekac nie moge, mimo ze brzuszek go czasem pobolewa to potrafi mi przy cycku odplynac w ciagu dwoch pociagniec i spi tak z 3 h czasem az z mezem zastanawiamy sie czy wszystko z nim ok bo jak odpadnie to nie jest go w stanie bomba atomowa ruszyc.

Kojka, trzymamy kciuki zeby w koncu wszystko sie uspokoilo i poukladalo u Ciebie trzymaj sie cieplo!

Ulisia, nie no chyba MOPS dziecka Ci nie odbierze chociaz w tym kraju to rozne patologie potrafia stwarzac wydaje mi sie ze kazde dziecko rosnie w swoim tepie, wiec jak wystrzeli Ci z waga ktoregos dnia to mysle ze bd zaskoczona

MM, moj Mikolaj to czasem tak zassac powietrze potrafi ze az go opierniczam nie wiem od czego to zalezy, przysysa sie do cyca nie zaciaga powietrza a po jakims czasie wpada w jakas euforie ze zaczyna jesc tak lapczywie ze slysze jak polyka powietrze...

Przetrwamy ten trudny czas

Witam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wrzucę Wam jeszcze zdjęcia mojego maleństwa

A tu sobie śpi koło mamusi
Uwielbiam jak ze mną śpi, no i jest to dużo łatwiejsze bo wstawać nie trzeba Ale w domu odkładam go za każdym razem do łózeczka jak zaśnie, w szpitalu spał ze mną Dziś już lepiej niż wczoraj Teraz sobie grzecznie spi i w końcu pozwolił mamie śniadanie zjeść

BAŚKA śliczny maluszek widziałam go też na fb Masz rację ,ze to koszmar poród ja rodzilam 2 razy i powiem Tobie że katastrofa ja poprostu się nie nadaje na porody , też krzyczałam strasznie aż mnie położna uspakajała ,a ten gaz nic nie działa ja to swojej pytałam czy tam, wogóle coś jest ..a szycie ? mnie bolało i to nie mało ja już więcej rodzic nie będę i chwała ale wy młode jesteście i wszystko przed wami.....

To ja chyba masochistka jestem ja moj porod wspominam super, fakt bolalo najbardziej tuz przed partymi i racja Baska straszne bylo to uczucie rozrywania... ja sie wtedy zablokowalam i nie umialam malego wyprzec musialam ze 3 razy sie zmobilizowac zeby wyszedl. Naciecie ktocza przy tym to pikus mnie parte bolaly najmniej. Najgorzej wspominam pierwsze 5 dni po porodzie, bol krocza taki ze ani stac ani chodzic...do tego ten nawal, no ale wszystko jest do przezycia

Baska, slicznosci z synka Twojego ja tez z moim bablem spalam w szpitalu a w domu albo do lozeczka albo do gondoli tak zeby za bardzo sie nie przyzwyczail ze mama ciagle siedzi przy nim

Marcoweczki dalysmy rade!

Ja tam sie na maluszka jeszcze zdecyduje Tylko tego trzeba odchowac i znalezc prace na czas nieokreslony

No to Baśka miałaś przeżycia....szkoda, że nie zawsze jest tak jaby nam sie wydawało, albo jakby mogło być....
Ja póki co nie wyobrażam sobie kolejnego porodu, trzeba najpierw odchować jednego bąbla!

Ete podałabyś jeszcze raz nazwę na ten lek na żylaki bo nie pamiętam na której stronie o tym pisałyśmy, a przydałoby się coś skutecznego

Baska, słodki synek

Ja swojemu Mikołajowi często mówię-jak płacze, żeby przestał, bo nie będzie miał rodzeństwa
ja nie boje się kolejnego porodu, jak dla mnie na razie gorsze są kolki

Czesc wszystkim !

Baśka
Śliczne dzieciątko !!!

Powiem Wam ze ja tez ostatnio tak rozmyślałam... Jeszcze niedawno każda z nas wyczekiwala i zazdrościla MONI a teraz... Teraz każda z nas ma maluszka ze sobą
Jeny ja pamiętam porod i dni w szpitalu jakby to bylo wczoraj

Ulisia !!
Jako ze rodzilysmy w ten sam dzien to mam pytanko - jak u ciebie z tym pologiem? Skończył sie czy tez nadal w kratkę?

U nas po wczorajszym szczepieniu SUPER
Dawis ani nie plakal ani nie gorączkowal cala noc przespal a dzisiaj caly ranek sie uśmiechał !! Czyli szczepienie nie dało sie we znaki

A ja nadal to samo :/ cala noc, ranek brak plamienia/krwawienia a po 12 znowu... Ja juz nie wiem.... :/

No hej !!! To ja Dawidek