- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
Mamusie czerwcowe
10 lata 10 miesiąc temu #847955 przez anoda89
Martynka co sobie pomyślałam to nie pamiętam ale byłam szczęśliwa po przebudzeniu 
Hmmmmm może coś w tych snach jest 
Mój syn dostał w spadku body z różowymi samochodami
do spania może być i takie, najwyżej nie założę 
Co do kurtki to ja chyba nie kupuję, najwyżej nie będę się dopinać. Teraz też rzadko się zapinam bo mi nie wygodnie i ciasno. Kurteczka z HM fajna
Katasza ale pyszności, ja dzisiaj mielone ale mi smakowały jak nigdy
Hmmmmm może coś w tych snach jest Mój syn dostał w spadku body z różowymi samochodami
do spania może być i takie, najwyżej nie założę Co do kurtki to ja chyba nie kupuję, najwyżej nie będę się dopinać. Teraz też rzadko się zapinam bo mi nie wygodnie i ciasno. Kurteczka z HM fajna
Katasza ale pyszności, ja dzisiaj mielone ale mi smakowały jak nigdy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848186 przez jakasse
Hej dziewczyny Dziś przy niedzieli pewnie będzie tu cicho, my sami wybywamy zaraz na spacerek - PIĘKNA POGODA:)
Ślub - jak ślub fajny Para młoda super sympatyczna , bardzo się polubiliśmy przy dogadywaniu szczegółów i podpisywaniu umowy Ania też jest w ciąży rodzi w połowie czerwca, więc jak to mówił jej przyszły mąż ' idziemy łeb w łeb' - cały ślub dopytywali jak się czuję, czy wszystko OK. Także odebrałam to bardzo miło
Ustalenie było że zostaje do 22, bo wtedy wjeżdża tort, a oczepin nie mają więc nei ma sensu siedzieć dłużej i strzelać fotki tańczącym ciociom. Tort niespodziewanie wjechał ok 18stej! O 20 zrobiono podziekowanie dla rodziców i para zaproponowała żebym jechała do domu by sie nie przemęczać, bo najważniejsze wydarzenia tego dnia są już obfotografowane a na prawde nie zalezy im na 300 zdjęćiach tańczącej rodziny - ŚWIETNIE. O 20;30 wyszłam, o 21 byłam w domu
Padłam.... normalnie jak przyszłam tak się położyłam i usnęłam, a dziś o 9 rano oczy jak 5 złotych bo Franek dał poopis taneczny w brzuchu.
Na imprezie było ok, tylko bol pleców odczułam, ale bałam się o dzidzie jak np. stałam przy głośniku który walił mocnymi wibracjami i było po prostu b. głosno
Dziś na obiad u nas zupa meksykańska z makaronem.
Wczoraj ukochany oświadczył że za tydzień zaczynamy przemeblowanie, malowanie i urządzanie kącika - nie mogę się doczekać ! ! !
Dziś przy niedzieli pewnie będzie tu cicho, my sami wybywamy zaraz na spacerek - PIĘKNA POGODA:)Ślub - jak ślub fajny
Para młoda super sympatyczna , bardzo się polubiliśmy przy dogadywaniu szczegółów i podpisywaniu umowy Ania też jest w ciąży rodzi w połowie czerwca, więc jak to mówił jej przyszły mąż ' idziemy łeb w łeb' - cały ślub dopytywali jak się czuję, czy wszystko OK. Także odebrałam to bardzo miło Ustalenie było że zostaje do 22, bo wtedy wjeżdża tort, a oczepin nie mają więc nei ma sensu siedzieć dłużej i strzelać fotki tańczącym ciociom. Tort niespodziewanie wjechał ok 18stej! O 20 zrobiono podziekowanie dla rodziców i para zaproponowała żebym jechała do domu by sie nie przemęczać, bo najważniejsze wydarzenia tego dnia są już obfotografowane a na prawde nie zalezy im na 300 zdjęćiach tańczącej rodziny - ŚWIETNIE. O 20;30 wyszłam, o 21 byłam w domu
Padłam.... normalnie jak przyszłam tak się położyłam i usnęłam, a dziś o 9 rano oczy jak 5 złotych bo Franek dał poopis taneczny w brzuchu.
Na imprezie było ok, tylko bol pleców odczułam, ale bałam się o dzidzie jak np. stałam przy głośniku który walił mocnymi wibracjami i było po prostu b. głosno
Dziś na obiad u nas zupa meksykańska z makaronem.
Wczoraj ukochany oświadczył że za tydzień zaczynamy przemeblowanie, malowanie i urządzanie kącika - nie mogę się doczekać ! ! !
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848189 przez anoda89
Hej. Weekendowa cisza nastała na forum.
Paskudny dzisiaj dzień, pochmurno tylko lóżko, książka i herbatka.
Miłej niedzieli
Paskudny dzisiaj dzień, pochmurno tylko lóżko, książka i herbatka.
Miłej niedzieli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848192 przez Klaudeczka
Anoda no też zauważyłam, że grobowa cisza nastała dzisiaj 
u mnie za to dzionek ładny, ale planów jak na razie nie ma
u mnie za to dzionek ładny, ale planów jak na razie nie ma
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848253 przez Martyna82
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848259 przez jakasse
Martyna82 - bardzo mi przykro
U nas jest zupełnie inaczej, obydwie babcie będą mieć naszego Franka jako pierwszego, obydwie są bardzo zainteresowane i kupują rzeczy, chcą być przy i po porodzie itd.
Ale mielismy podobną sytuację gdy dowiedzieliśmy się o płci, obydwie babcie + dziadek dali nam do zrozumienia że chcieliby wnuczkę. Dużo wtedy przepłakałam, bo też chciałam córeczkę - bylo mi przykro, czulam się jakbym zawiodła wszystkich dookoła w tym też siebie. Potrzebowałam wtedy wsparcia bliskich , powiedzenia ' cieszymy się, ważne, zejest zdrowe" ale tak naprawde tylko moj Dawid KTÓRY RÓWNIEŻ CHCIAŁ CÓRKE- stanął na wysokości zadania i mnie wspierał.
Teraz jak o tym mysle - myślę sobie - BOŻE co za wyrodna matka, zamiast sie cieszyc ja poczułam sie zawiedziona, ale nie będę nikogo oszukiwać że tak nie było.
Czułam zawiedzenie, niestety.
Na szczęscie się opamiętałam i teraz ciesze sie najmocniej jak potrafie z synka
U nas jest zupełnie inaczej, obydwie babcie będą mieć naszego Franka jako pierwszego, obydwie są bardzo zainteresowane i kupują rzeczy, chcą być przy i po porodzie itd.
Ale mielismy podobną sytuację gdy dowiedzieliśmy się o płci, obydwie babcie + dziadek dali nam do zrozumienia że chcieliby wnuczkę. Dużo wtedy przepłakałam, bo też chciałam córeczkę - bylo mi przykro, czulam się jakbym zawiodła wszystkich dookoła w tym też siebie. Potrzebowałam wtedy wsparcia bliskich , powiedzenia ' cieszymy się, ważne, zejest zdrowe" ale tak naprawde tylko moj Dawid KTÓRY RÓWNIEŻ CHCIAŁ CÓRKE- stanął na wysokości zadania i mnie wspierał.
Teraz jak o tym mysle - myślę sobie - BOŻE co za wyrodna matka, zamiast sie cieszyc ja poczułam sie zawiedziona, ale nie będę nikogo oszukiwać że tak nie było.
Czułam zawiedzenie, niestety.
Na szczęscie się opamiętałam i teraz ciesze sie najmocniej jak potrafie z synka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848269 przez jakasse
weszłam na wagę....Od początku ciąży przytyłam 8 kg....
zaraz zaczynamy 7 miesiąc . Mam nadzieję, że nie jest tak źle.
Na chwile obecną nie mamy ani jednego rozstępu co baaardzo mnie cieszy.
Mama mowi ze ona przy 2 dzieci nie miała, więc myślę że to geny,
chociaż codziennie smaruje brzuch oliwką - na wszelki wypadek
Znalazłam takie wyliczenie w internecie:
3,5 kg - dziecko
3 kg - krew i dodatkowe płyny
2 kg - warstwa tłuszczu na pośladkach, biodrach i udach
1 kg - powiększona macica
1 kg - wody płodowe
1 kg - łożysko
Razem 12,5 kg
Ciekawe ile jest w tym prawdy....
zaraz zaczynamy 7 miesiąc . Mam nadzieję, że nie jest tak źle.
Na chwile obecną nie mamy ani jednego rozstępu co baaardzo mnie cieszy.
Mama mowi ze ona przy 2 dzieci nie miała, więc myślę że to geny,
chociaż codziennie smaruje brzuch oliwką - na wszelki wypadek
Znalazłam takie wyliczenie w internecie:
3,5 kg - dziecko
3 kg - krew i dodatkowe płyny
2 kg - warstwa tłuszczu na pośladkach, biodrach i udach
1 kg - powiększona macica
1 kg - wody płodowe
1 kg - łożysko
Razem 12,5 kg
Ciekawe ile jest w tym prawdy....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 10 miesiąc temu #848290 przez jakasse
mi się zmienił rozmiar
Nosiłam M, mam 170 cm i ważyłam 65 kg,
teraz wazę 73 kg A M to nosze tylko ciążowe, w swoje ciuchy się już raczej nie mieszcze.
Chyba że zwykle koszulki na ramiączkach to wtedy mam obisłe na brzuszku - ale podobno fajnie podkreslają brzuch.
Nosze też swoje koszule i sweterki rozpinane. ale sie w nie nie dopinam wię ctraktuje je jako ozdobe :d hehe
Nosiłam M, mam 170 cm i ważyłam 65 kg,
teraz wazę 73 kg
A M to nosze tylko ciążowe, w swoje ciuchy się już raczej nie mieszcze.Chyba że zwykle koszulki na ramiączkach to wtedy mam obisłe na brzuszku - ale podobno fajnie podkreslają brzuch.
Nosze też swoje koszule i sweterki rozpinane. ale sie w nie nie dopinam wię ctraktuje je jako ozdobe :d hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
