BezpiecznaCiaza112023

Lipcówki 2014

10 lata 10 miesiąc temu #884292 przez kinngga87
Wiolcia to dobrze ze nic sobie nie zrobilas, ale trzeba na siebie uwarzac mi ostatnio noga sie poslizgla gdy wychodzilam z wanny ale zdarzylam zlapac rownowage.
Ja mam 34 tydzien suwaczek mi.sie popsul a na telefonie tego nie poprawie, termin mam na 6 lipca, na poprzednim badaniu 31 tydzien to bylo 5 mala miala 1848 nie wiem od czego to zalezy.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=68710 [/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884313 przez wiolcia1004
No wlasnie ciekawe od czego to zalezy.?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884325 przez kinngga87
Czytalam ze od wielu czynnikow genow, tym czy mama miala nadwage (ja mialam prawidlowa wage ciala) od diety mamy. Czy uzywa uzywek itd. Wiec nie wiem czy m sie martwic ze taka duza, pani doktor nic nie mowila wiec chyba nie ma sie czym przejmowac mowila ze teraz kazde dziecko swoim tempem bedzie sie rozwijac

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=68710 [/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884394 przez elmirka_20
Dzień dobry wszystkim Mamusiom! :)

Mój synek w 28 tygodniu ważył 1040 gram, lekarz powiedział, że szczuplutki z niego chłopczyk. Ciekawa jestem ile waży teraz, jestem w 33 tygodniu a wizyta 6 czerwca czyli w 35 tyg. .... już nie mogę się doczekać :) Będzie USG i znowu sobie synka podejrzę ... :)

Kurczę, Kobietki, już spać nie mogłam, ciągle zerkam na telefon.... Moja koleżanka, któa miała rodzić 22 maja (w zeszły czwartek), wczoraj po 20.00 napisała, że odeszły jej wody i są już w szpitalu.... Wciąz czekam na wieści .... Już się martwię, minęło tyle czasu... ALe pewnie po tych emocjach po prostu zapomnieli! :) W końcu najpierw trzeba rodzinę powiadomić i przede wszystkim: odpocząć i cieszyć się samemu swoim kochanym maleństwem! :) Także cierpliwie wciąż czekam ......... Bo nie chce nawet mysleć, że mi się Madzia wciąż tam męczy......
A jeszcze zdążyłam jej koło 19 napisać, żeby nie traciła nadziei: "Dzień matki jeszcze się nie kończy" a tu proszę ... :) Ale by miała prezent..... Córeńkę :) ... Aj..... nie mogę się doczekać wieści od niej a nie chcę sama się narzucać pytaniami....

P.S. Dzisiaj już czuję się nieco lepiej - przede wszystkim humor poprawiła mi wiadomość o porodzie koleżanki w Dzień Matki a i wreszcie się wyspałam a to jak wiecie - duuuuużo daje :)

Miłego, spokojnego i pogodnego dnia Mamusie! :) I zdróweczka oczywiście! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #884398 przez Cania
Dzien dobry :)

oj, wczoraj już bylam taka wycieta ze po powrocie zimny prysznic i odpoczywanie z nogami do góry. Nie dość ze goraco, caly dzień latania po miescie, to jeszcze ta autostrada. Także to zdecydowanie ostatni raz, kiedy wybrałam się sama w trase samochodem. Albo maz będzie jezdzil ze mna przez ten ostatni czas, albo przeprosze się z autobusami. Już tak się skupic na drodze nie mogłam, ze musiałam się zatrzymać na chwile. Chyba przecenilam swoje sily heh. Pora najwyzsza przyznać, ze się nie da rady robic wszystko tak, jak wczesniej :D Do tego maz był akurat u swoich rodzicow i jak już się po długich a ciężkich wyzbieralam do nich na to czwarte pietro, to się mu rozplakalam ze już nie mam sily heh. Hormony...

Dzis się nie ruszam z domu ani na krok! chyba ze jednak mnie pogoda przekona na maly spacer :) Ale zapowiadają na popołudnie burze, wiec zobaczymy co z tego będzie. Ale może skoncze (w końcu!) pakowanie torby do szpitala :) bo jakos mi to za długo już idzie :)

Elmirka dobrze ze zaczelas już ta szkole :) tez nie sa poważni, ze o zajęciach dowiadujesz się w dzień rozpoczęcia, zwłaszcza ze Twoje namiary mieli już duuuzo wcześniej. No ale najwaziejsze ze jednak cos się dowiesz i na jakies zajecia pochodzisz :) Ale ze nie poszlas ze swoja grupa? to już w ogole nie wiem o co chodzi. Dowiedz się i opierdziel kogo trzeba, bo sobie strasznie w kulki leca... tym bardziej ze dzwonilas i przypominalas się co chwila.

A co do Twojej koleżanki to może tak być, ze jeszcze rodzi maleństwo jeśli to pierwsze, od 20 to w końcu 12 godzin. Ale oby juz jednak odpoczywali :) i w euforii zapomnieli :) Na pewno dadza znac :)

Rewelka co do tych truskawek i cytrusow, to maluszek Twojej koleżanki faktycznie miał po nich kolki? czy tak zapobiegawczo ich nie jadla dla zasady? Pytam, dlatego ze na szkole rodzenia mielismy wykład o zywieniu w czasie laktacji i mówili, że pozmienialy się zalecenia i teraz sugerują, żeby najpierw sprobowac, czy faktycznie dziecko ich nie toleruje i jeśli pojawiają się kolki lub alergie to wtedy eliminować. Ja na pewno sprobuje :D zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Agni co do szczepionek to sporo ich jest za darmo, ale jesteśmy chyba jedynym krajem w unii gdzie musimy placic za szczepionki skojarzone. Jeśli chcialabys zaszczepić dziecko samymi skojarzonymi żeby minimalizować ilość wkłuć + pneumokoki, meningokoki czy inne dziadostwa to w ciągu bodajże 2 lat trzeba zostawić w przychodni ok 5 tysięcy. To wiem z pierwszej reki, od mamy pracującej w punkcie szczepien. Także jeśli o szczepienia chodzi to nasz kraj jest baaardzo w lesie.

Magda fajne zdjęcia :) Mój maz pewnie będzie za bardzo przerażony żeby robic zdjęcia malej zaraz po urodzeniu :D I masakra, jak takie male dziecko może tak w pieluchę napaskudzić?! :P nie bez powodu jak wybieram pieluchy w sklepie, biore paczke 3-6 kg maz się ze mnie smieje: Aniu, ale jak takie male dziecko może zrobić 3-6kg? :P :) Także w zartach zamieniamy sobie wage dziecka na wage zawartości pieluchy :P

marzena25 na samo wyjście ze szpitala ja przygotowuje body i pajaca.

Wiolcia moja mala w 31 tyg tez wazyla 1700 :) tylko teraz w 33 tyg tak wystrzelila, ze tydzień temu jej dali 2300 :) cos ktoś zle musial zmierzyć :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884407 przez staślubania
Cześć :)
Cania, dałaś mi do myślenia jeśli chodzi o żywienie w okresie karmienia. Do tej pory nie można było jeść większości produktów, żeby dziecko ustrzec przed kolkami, a Ty piszesz, że pozmieniały się zalecenia i teraz sugerują, żeby najpierw spróbować. To trochę eksperymentowanie na dziecku. Truskawki zwykle były w grupie produktów, które uczulają. Ale skoro jest przyzwolenie. Pozdrawiam Mamusie:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884412 przez Magdalen
Wiitam :)
Wiollcia nawet tak nie mysl ze Ninencja tez bd taka wielka ! Noooo ! booo kuurde... ona ma miec 2800 najwiecej :) nooo dobra tak max 3 kg :P Ale gin mi powiedziala ze malutka wcale nie jest eeh :( zoobaczymy jak to bd :) dobrze ze nie ma duzej glowki :P
Cania heeh... A moze akurat mu sie uda :) bo z porodu to idealna pamiatka :D
Elmirka to Ty tak przezywasz porod kolezanki to co bedzie z Twoim ;)? :D hue :D Chciałąbym taak prezencik na Dzien Matki :D hyh :)
A u mnie pada pochmurno chlodnawo ... eh :( Ameela od samego rana juz marudna... Oj ciezki dzien przede mna :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884420 przez elmirka_20
Moja pani położna, i to, co wyczytałam w podręcznikach, to też zalecenia, by jeść wszystko, co zdrowe (oczywiście) tylko po kolei, żeby wiedzieć, co ewentualnie uczuli dziecko. Czyli np. nie jeść na raz tych cytrusów i truskawek, bo jak wystapi u dziecka reakacja alergiczna, to będziemy w lesie, i nie poznamy czy to przez truskawki czy przez cytrusy. Tak samo z mlekiem, orzechami i innymi produktami, na które mogą pojawić się alergie. Jeśc kilka dni jedną "podejrzaną" rzecz, obserwować dziecko, jak będzie wszystko ok, to możemy już zjeść kolejnego podejrzanego o ewentualne alergie delikwenta ;)
Pani położna, pierwsze co zrobiła na pierwszym spotkaniu jak ją poporsiłam o rozmowę o laktacji, to własnie machnęła mi wykład o żywieniu matki karmiącej :)

Magda, wiesz... Chciałbym wiedzieć czy wszystko z moją Madzią w porządku i jej córeczką. Obie się smiałyśmy, że będziemy miały szybki, łatwy poród i ta cisza od ponad 12 godzin zaburza mi te optymistyczne myśli.... naprawdę mam nadzieję, że córcia urodziła jej się jeszcze przed północą, a teraz po prostu cieszą się sobą i odpoczywaja. Ludzi zaczną powiadamiac póóóóźniej ;)
A czas tez inaczej płynie jak się jest w jakiejś sytuacji bezpośrednio uczestnikiem a nie tak jak ja ... "Widownia", oczekująca...... :/ :)

W naszej sytuacji, żeby było bezpiecznie dla dzieciaczków, to urodzić je na Dzień Ojca :) Czyli 23 czerwca. Kto wie.... Co prawda to nie nasz dzień, ale też znaczący ;) Eh.. Każdy dzien dobry byleby z maluszkami i nami było wszystko w najlepszym porządku! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884429 przez Magdalen
Jaa jadłam prawie wszystko jak karmiłam no w sumie cytrusow nie jadlam ale..... nic malej nie bylo. :)
Elmirko ja Cie rozumiem ze CHCIAŁBYŚ :P wiedziec ... to oczywiste :) napewno juz sa po . choc ja po porodzie to pierwsze co to zaczelam wsztskim informowac :D taaaak byłam z siebie duumna :D :P
Moj tato kurcze odszedl sobie od nas w Dzien Ojca , nawet nie zdazylismy mu prezentoe dac... i teraz bd pierwsza rocznica .. ale tak sobie myslalam ze mogłabym jednak w ten dzien urodzic. eh.. ale bym sie obwiniała ze tata musial odejsc zeby moja Ninka sie pojawila.. takie glupie mysli mam.. ;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884434 przez staślubania
Magda, nigdy się nie obwiniaj o coś takiego. Zabraniam;-) facet rozrabia a kobieta bierze winę na siebie? Nigdy w życiu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #884435 przez Cania
staślubania tak jak kiedyś nie było mowy o moczeniu pepka przy kapieli, teraz już można moczyc :) Tak owszem, truskawki i cytrusy naleza do tej grupy której trzeba się ylo wystrzegać jak ognia, ale wcale nie jest powiedziane ze akurat nasze dziecko będzie miało od nich kolki czy alergie. Dlatego warto sprobowac. A jeśli zobaczymy jakies niepokojące objawy, to od razu odstawc. Rownie dobrze można mowic, ze eksperymentujemy z dzieckiem jedząc przetwory mleczne, moja kolezanka np. ma teraz scisla diete i nic na mleku, bo jej mala ma jakas nietolerancje. Nie wiadomo które dziecko na co będzie reagować tak a nie inaczej. Dlatego ja na pewno sprobuje :D i to co pisze Elmirka, żeby nie jesc kilku potencjalnie uczulających produktów na raz, tylko tak je po kolei probowac :)

Magda, 3kg to bardzo optymistyczne zalozenie :P ja już po ostatnim USG pozbyłam się zludzen, ze Julka będzie wazyla 3kg :D Wiadomo, im mniejsza niunia tym mniej się z nia nameczymy :)

Elmirka, nie chce Ci burzyc planu, ale przed polnoca jak pojechali o 20 to chyba bardzo optymistyczny scenariusz :) chyba ze to kolejne dziecko, to prędzej :D

ja tez mogłabym smialo urodzić w dzień ojca :D :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884447 przez misiana
hej dziewczyny :*

Ja dzis jakos też spac nie koglam a nie bylo az tak cieplo i duszno :(
ale ogolnie u mnie dzis zapowiada sie pogoda taka w sam raz dla mnie :) jest cieplo ale nie duszno, slonca nie ma jak na azie i delikatnie powiewa.Teraz kKocham taka pogodę :)

Mam zamiar dzisiaj zaczac pakowac w koncu torbe do szpitala ! :)

a teraz ide do miasta po cos na obiadek, potem tu zajrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884450 przez Cania
no ladnie, chciałam puscic jakies pranie (już nie dziecięce! :D ) a tu wody nie ma... a to niespodzianka. Dobrze ze prysznic wzielam godzine temu :D bo byłoby smutno heh.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884453 przez elmirka_20
Cania, wiem, wiem - ale jak moja mama urodziła pierwsze dziecko w pół godzinki (4 godziny łącznie czuła w ogóle że coś się dzieje - takie miała słabe "objawy" porodu), to i przy koleżance zapaliłam światełko nadziei :D Ja ponoć urodziłam się w 15 minut. Mama czuła skurcze jako zwykłe pobolewanie brzucha a że spodziewała się mnie w okolicy 11 czerwca a nie 25 maja o 4 rano, to nawet sie nie skroiła, że to już zaczął sie poród :) Jej... Jak ja bym tak chciała...... :)

Magda, nie wolno Ci w takich kategoriach myśleć - popieram Staślubanię. Bardziej uznałabym narodziny Twojej córeczki w Dzień Ojca jako zgadanie się Twojej córci z Dziadkiem. To takie zadośćuczynienie za tak przykre przeżycie, jakim była strata Taty i to jeszcze w Jego święto... Może by chciał, by ten dzień kojarzył Ci się dobrze a nie tylko z Jego przykrym odejściem.... Czyż nie przyjemniej byłoby Ci z taką właśnie myślą? .... W koncu Dziadek na pewno czuwa nad obiema wnusiami i bliskimi, których przyszło mu opuscić. Na pewno by nie chciał, byście się smucili... Główka do góry :)
Ja miałam ojca skurczybyka, moje dziecko nie będzie miało dziadka. A drugi dziadek (ojciec mojego męża) byłby wspaniały.... Gdyby własnie był nadal wśród nas... Marzył o tym, by doczekać wnuka, ale życie to nie bajka i dzieją się rzeczy, których nie chcemy.... Ale ja naprawdę wierzę, że mój synek jest pod czujnym okiem Ś.P. Dziadka :) Jak jest mu wesoło i z nienacka maluszek mi kopie - albo wierzga jak wczoraj?! Gdzie byłam pewna, że juz na takie swawole nie ma miejsca! :) To pocieszam się myślą i mam skryta nadzieję, że to własnie Dziadziuś, który był niezłym "jajcarzem" mi go tam pociesza :) Szczególnie, że ja teraz przez choróbsko nie czuję się wcale tak wesoło...
Także Madziu, odejście kogoś nam bliskiego, to starszne wydarzenie.... Ale trzeba znaleźć tę iskierkę nadziei, która pozwoli nam iść dalej przez życie z podniesionym czołem. I wierzyć, że choć dla nas może być to szalenie niesprawiedliwe, nie znając przyczyny, to jednak miało to sens, który i my kiedyś, mam nadzieję, poznamy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #884455 przez meniado
Dzień dobry wszystkim :)
jak byłam na szkole rodzenia to mówili to samo - żeby próbować wszystko na co ma się ochotę tylko po trochę aby obserwować maluszka i dopiero jak się będzie coś dziać to wtedy odstawiać.
Muszę powiedzieć że 2h to nie jest takie super optymistyczne podejście - moje wszystkie 4 siostry rodziły pierwsze i kolejne dzieci poniżej 2h od przyjazdu do szpitala - mam nadzieję że to genetyczne i ja też tak będę mieć :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl