Listopadówki 2014

Vika zgadzam się że czym człowiek starszy tym gorzej. Jak tak sobie przypomnę jak byłam z Markiem w ciąży to nie miałam żadnych dolegliwości!
To był cudowny czas,a teraz czuję się jakbym była obłożonie chora !

Milego dnia mimo okropnej aury za oknem! Ja dzisiaj nie wychodzę z pod koca

hehehe która tu cierpi na bezesenność?? bo ja chyba wszystkie senności ciązowe zebrałam od Was no albo mi Kręgiel do herbatki jakieś tabsy na spanie wrzuca wczoraj wstałam ok 11, zjadłam śniadanko i ..... leżałam cały dzień oczywiście drzemka popołudniowa sie rozciągnęła na cały dzień i tak przegniłąm calusieńki dzień w łóżku

dzisiaj już mówie dość, bo jeszcze chwilka i bedę miała + 20 na wadze
najgorsze jest że troszek sieboje na szmacie polatać, więc póki co delikatnie na ściereczce z grubsza, a wieczorem jadę nalot na szafe z ciuszkami koleżanki zrobić

Vika, ja zawsze uważałam, że nauczyciele to niespełnione ambicje mają i zero powołania i podejścia do dzieci i młodzieży..

Pati hahaha TY to nie reformowalna jesteś, uważaj kochana na te skoki cukru co Ci się zdarzają, bo to naprawde wysokie masz te jednostki spróbuj z chlebkiem jak Suzi radzi..jak nie wyjdzie to będziesz wiedziała że to nie od bułeczek

Dropsik, poważnie ja też jestem świruska, ale Ty to jesteś do potęgi
dokłądnie spisuj sobie wszystkie nurtujące Cię pytania a potem wywal liste Dr - on od tego jest żeby rozwiać wszelkie Twoje wątpliwości
kłucia i bóle w poachwinach, dole brzuszka i w okolicach pipki to normalne - hehehe powiedziała znawczyni cnie no ale skoro wszystkie je mamy no to musi być norma a 24 wcale nie tak dużo czasu Ci zostało do wizyty, uszy do góry

aj Pati, wiem co czujesz z tą dwojeczką, a ja mam patent na siebie sok z aloesu!!!!! bóg mi go zesłał jako dar mówie Wam, cuda działa

a teraz spójrzcie na mojego Dziecia dzielnego jest już pięknym człowiekiem, ma rączki i nóżki i.....spójrzcie mu koło dooopki, widzicie taki mały wypierdek to Groszek!!!!! mówiłam Wam że będzie gwizdek

Hej laski

Pati słuchaj się naszej ekspertki Suzi nie martw się, za jakiś czas będziesz miała w jednym palcu tą dietę cukrzycową

Ferri korzystaj korzystaj, ja nawet jakbym chciała leżeć cały dzień, to nie ma opcji może zamiast sprzątać zafunduj sobie spacerek

To mówicie dziewczyny, że im starsza tym gorzej w ciąży? Hmmm to może zaliczę od razu trzecią, żeby przed trzydziestką mieć już ciążę z głowy

a ja muszę kupić pochłaniacz zapachów do lodówki, albo kupić maskę gazową albo jeszcze lepiej, będę dożylnie sobie podawać jedzenie, żeby go nie wąchać

Oks wracam do żywych dzisiaj cukry w normie ale na dolnej granicy co nie zjem to jest jeszcze niższy niż był i o co chodzi.? Nic już z tego nie rozumie, to chyba przez tarczycę jednak tak szaleją...

Suzi będziesz moim mentorem w sprawach cukrzycowych wyrzuce na razie bułki z jadłospisu w sumie faktycznie po chlebie mi nie skakał cukier..

Ferii mój dzieć miała taki sam zwis u dupki
rano wstałam z zapałem do jajecznicy a wylądowałam na naleśnikami z jabłkami...zjadłam i dalej mam chęć na jajca i nie ma rady będę smażyć A od wczoraj chodzi za mną schaboszczak no już z rok nie jadłam kotleta z wieprza a teraz marzy mi się taki mocno wypieczony chrupiący kotlet schabowy
ostatnio naszło mnie na golonkę ...mąż jadł ziemniaki z jajcem sadzonym a ja z golonką i jajcem
aż Wam pokaże mój obiadek z golonką

Witam Kobietki! Czy ja moge też tu do was sie dołączyć?
Tylko ze bez zdjęć bo jak na razie to nie mam.
Na początek powiem tak czytam was juz długo ale jakos zebrac sie nie mogłam eby w końcu cos napisać
Troszke o sobie jestem w 2 ciąży mam juz 4 letnia córcię ciąża ta to nasza wpadka ale sie cieszymy. Chociaz ja jestem ciągle powściągliwa z cieszeniem bo z ta ciążą to od początku jaja jestem w 9 tyg juz raz byłam w szpitalu bo miałam plamienia,po wyjściu ze szpitala kolejne ale obyło sie bez szpitala przeszły,teraz biore luteine,duphaston czy jakoś tak staram sie odpoczywać ale wiadomo w domu ciągle obowiązki a więc jeszcze raz sie witam! cieplutko i pozdrawiam!

Vika!!! AAAAA jesusie wiesz, że ja też od rana o jajkach mysle marzą mi się takie lekko ścięte prawie na twardo ale jednak żeby nie były całkowicie ścięte - i mimo tego że nigdy tak nie jadłam i wiem, że teraz lepiej trzymać się z daleka od takich pół-ściętych to na samą myśl mi ślina po kolana dynda
a co do schabu...to ja nie jadłam go od końca podstawówki, a bo żyłki, a bo smak a bo ze świnki czy innej krówki ....a ostatnio zabiłabym za wysmażonego pięknego kotleta!!!! no i krakowska pachnie mi tak, że jak wariatka podchodzę do lodówki i podgryzam sobie

Szyszulka, no wiadomo że jak od początku z przygodami jest to cięzko ze skakaniem do nieba ze szczęścia..
ale ja wciąż uważam ,że nasz listopad 2014 to szczęśliwy miesiąc i wszystko co złe nas ominie witaj więc u nas, rozgość się i ...no dobra nie masz foty ani testu ani Dzidzi to..wrzuć jakąś kiełbaskę z grilla albo zaproś nas na krokiety z mięsem
i nie podczytuj tylko pisz pisz dziel sie z nami spostrzeżeniami informacjami i wszystkim czym chcesz, bo raźniej tak w kupie przeżywać ten czas

Alex, ja zawsze mowiłam, że do 30 będę miała przynajmniej dwójeczkę... chyba się nie wyrobię znaczy na bank się nie wyrobie, jeden będzie za to konkret...ale powiem Wam że na jednym nie skończę co to to nie...spoełnie marzenie o dwójce ale tak do 32 rż

Kobiety ja zawsze byłam mięsożerna a teraz ni hu huuu.... na mięso patrzeć nie mogę, nawet na ukochane krakowskie suche ani na kabanoski drobiowe nie to, że mi nie dobrze czy mnie mdli jak na nie patrzę po prostu jakoś tak mnie odpycha nie mam na nie w ogóle ochoty... za to owoce, ogórki, pomidory, coś słonego no i makarony jakieś z sosami itp to jest moja bajka... tyle że gotować też mi się nie chcę wczoraj jak oglądałam kuchenne rewolucje myślałam, że zaślinię pół pokoju

Powiedzcie mi czy Wy też tak sapiecie??? Ja sapię jak szybo mówię (nagle braknie mi tchu), sapię jak idę, jak sprzątam... no masakra jakaś

Dżasta, hahahahaaha nie mów głośno o kabanosach bo umrę z odwodnienia tak się poślinie
a o pomidorach nawet nie wspominaj, bo mam jakąs masakre z nimi.. a sok pomidorowy zawsze uważałam za zimny koncentrat do zupy a teraz..mogłabym pić tylko go czekam z utęsknieniem aż pojawią sie nasze pachnące malinowe pomidory takie co je można jak jabłka ze smakiem zjeść i ogórki zielone
o widzisz, a ja włąśnie makaronowa cały czas byłam a teraz....jak pomyslę to od początku książy makarona nie tykłam , no chyba że w rosole
za to muszę się Wam przyznać ,ostatnio u mamy wisiałam nad garami i chleb moczyłam w sosie z mięsa i nie mogłam się powstrzymać!!!!!

od rana się kręce na ściereczce, ale przyznam bez bicia ,że zaczytuje się też w zdrowej diecie, bo jestem przerażona swoim postepowaniem


Ty właśnie też miałam pytać, ja sie chwile pokręce i ciull zadyszka albo jak za szybko mówie to mi tchu brakuje myslałam, że to raczej objaw III trymestru a nie naszego

Oj tak to sapanie jest straszne! Czuje sie jak slon a wcale tak jeszcze nie wygladam;) ja dzis mam cos slabszy dzien a tu mi jeszcze Ferii robi ochote na krokieta z miesem-normalnie szok;) a i napilabym sie koktajlu truskawkowego:)
szyszulka pewnie ze wbijaj;)

pati, , slużę.

Alex, z tym wiekiem to ja pozwolę sobie niezgodzić się , no juz chyba starszej tu niz ja na calyyyyym forum niet, a czulam sie w, jak to ferri mawia książy , jak księżna , zadnych kurna dolegliwości, no 9 miesiąca nie wspominam oczywiście jako wakacji na Maderze, ale z tego co pamiętam moje dolegliwości z owego okresu nie odbiegały od dolegliwości reszty , co jednej to mlodszej ,
więc zaryzykuję twierdzenie ze to indywidualna sprawa i kondycja kazdego organizmu, jak kto z/nosi książę chyba ze moj wiek biologiczny to polowa mojego metrykalnego
Aaaa, no i Ty masz Zuzkę, ona niewiele w sumie narazie kuma, a juz z pewnością nie wie co to książa i ze mama ma z tym związane dolegliwości i potrzeby, więc Tobie trudniej sie w tym wszystkim poruszać i znaleźć czas na odpoczynek. Ja na szczęście z tym ostatnim razem moglam mieć wszystko gdzieś bo moja starszyzna już samodzielna od dawien dawna i nie musialam myślec ze cos komuś muszę......luzik.

byłam u lekarza z Seba, wirusowo bakteryjne zapalenie spojówek, biedny mój maluszek wygląda jak by go ktoś pobił i jeszcze ropa sie leje.
nie pisze wiecej bo mam mroczki przed oczami i nic nie widze znowu sie migreny zaczynają moja udreka nie tylko w ciazy.
a tak piszecie ze przed 30 drugi dzidzius ja z 3 sie przed 30dziecha wyrobiłam

Dziekuje za przywitanie:)
A tak do wszystkih dziewczyn ja też sapie ale ja mam astme i myślałam że od tego ale ostatnio miałam remisje astmy to mnie zbytnio nie męczyła,tylko alergolog mi leki zmienił na słabsze. Sapac sapie jak jak sloń jak pod koniec ciąży a to dopiero początek! Powiem wam że jak byłam w szpitalu to jaja z ta moją astma były a raczej opinie lekarzy ale to opowiem wam później bo lecę po mojego skarba do przedszkola

Ojj sapanie....hmmm ja zaczęłam jeszcze przed zrobieniem testu, taką zadyszkę miałam i sobie myślę, nie no coś nie tak, przecież aż tak źle ze mną nie było no i cały czas trzyma, więc do III trymestru jakoś trzeba będzie się przemęczyć

Moja mama miała trójkę jak stuknęło jej 28 lat, ja już nie zdążę jej dogonić z trzecim też jednak poczekam po 30, bo na razie mamy za ciasne gniazdko no chyba, że będą w hamakach spały jedno nad drugim hihi

Ejj laski a ile jajek można jeść dziennie? Bo ja to bym tylko to jadła, w tamtej ciąży też tak miałam. ale jednak zauważam różnicę w zachciankach, bo teraz na zupy nie moge patrzeć, no oprócz pomidorówki, ojj zjadłabym z ryżem (a zawsze jem z makaronem ) warzywa też mi stają w gardle, a zwłaszcza ogórki, wczoraj nawet z sałatki wybierałam, bo czułam tylko ogórki

ja ze zdrową dieta poczekam do II trymestru chyba kurcze teraz zmuszam się żeby cokolwiek zjeść

Kurcze zazdroszcze Wam z tym spaniem....ja pewnie przez brak snu chodzę ciągle zmęczona...wszystko mnie boli...żle sypiam a w nocy jak przewracam się na drugi bok to stękam serio za każdym razem nie mogę dżwignąć swojego ciala aż mi wstyd Suzi ja jednak śmiem twierdzić,żę im starsza jestem tym gorzej przechodzę ciąże ....z Kinią mialam 19 lat i serio ja nie wiedzialam co to są dolegliwości...raz tylko spadlo mi ciśnienie 9o/50 oj wtedy była chwila zgrozy....to tylko wizyta w przychodni była bo pikawa mi siadała hmmmm ale to było za dużo sportu w nocy a teraz ciągle coś mnie szczyka...wiecznie mam zadyszke ..nosz aż mi wstyd
no a z lepszych wieści kupiłam se kilo schabowego i będę smażyła ....mniammmm taki mój kotlet
a do chlebka przysmak babuni takie mięsko w smalcu
ja to w ogóle jestem wszystko żerna ...zupy uwielbiam choć jestem w szoku bo w obu ciążach jadłam cały czas kapuśniak i ogórkową a tera mi się spsuła bo nie mogłam już drugiego dnia a to moja ulubiona zupa
pomidory!!!!!!!!! uwielbiam jemy z córą co dzień ....a my to jeszcze z cebulą potem umierammmmmmmmmm.....i tak jak se piszę to chyba dziś zrobię pomidorka z cebulką i zaleje śmietaną
Alex ja tam jaj nie ograniczam a też ciągle je żrem i dziś po naleśnikach też zrobilam a co se będę żałować a dietkę to ja będę miala jak będę karmić teraz muszę nachomikować żarcia