Sierpnióweczki 2016

meniado Ja mieszkam za granica a konkretnie w Danii. Dzis albo jutro musze sie umowic tutaj do lelarza. Ale tutaj jest lekarz ogolny od wszystkiego, takze zrobi mi tylko badanie ogolne i potwierdzi ciaze. Pierwsze usg tutaj jest w 12 tygodniu. A do Pl jedziemy na swieta takze sprobuje sie do mojego ginekologa wcisnac

Madeline no to faktycznie trochę inny świat. A z pierwszym w ciązy też byłaś w Danii? Ja kurczę teraz na wieczór dostałam do tej jelitówki gorączki ponad 38,5 i ból gardła. Zażyłam apap i trochę spadła temperatura ale naprawdę martwię się o kropkę. Pracujesz?

meniado To może idź do lekarza rodzinnego, co?

Wyjechaliśmy tutaj kiedy synuś miał 11 miesięcy. Tak, ja pracuję razem z mężem a Olus chodził do niani a teraz uczęszcza do przedszkola

Dzień dobry Przybywam z sierpniówek 2014 ! Sentyment mam. Chciałam życzyć wszystkim przyszłym mamusiom wspaniałej ciąży, bez dolegliwości, w miarę bezbolesnego porodu i cudownych kruszynek A sierpniowe dzieciaczki są cudowne ! POZDRAWIAM

Na szczęście po zażyciu apapu gorączka spadła i więcej się nie pojawiła. Dziś byłam tylko bardzo osłabiona ale do pracy poszłam a teraz padam na nos i zmykam do spania. Dobranoc Ciekawe kiedy bedzie tu nas więcej.

meniado To dobrze. Ciesze sie, ze juz lepiej.

Ja wczoraj bylam tutaj u lekarza to tylko z moczu zrobil test ciazowy (taki jak ja w domu :/ ), pogratulowal i powiedzial, ze mam przyjsc po 8 tygodniu ciazy na badanie krwi W Pl jestem zarejestrowana na usg 28 grudnia Juz sie doczekac nie moge

11 sierpnia 2016 powiedział lekarz
A ja najchętniej przespała,albo przeleżałabym z jakaś książka cały dzień Gorączka co jakis czas mnie łapie, cycki ze tak powiem bolą jakby sie miały urwać najchetnej spałabym w staniku Buahaha termin kolejnej wizyty w sylwstra.

En85 witaj Mam tę samą datę porodu Napisz coś więcej o sobie

Witajcie Jestem tu nowa. Mam już w domu 14-miesięcznego synka, a 3 dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Poszłam do lekarza na zwykłą kontrolę, a tu taka niespodzianka Chcieliśmy z mężem mieć dzieci z małą różnicą wieku. Syna karmiłam piersią przez rok i przez cały ten czas nie miałam miesiączki. Minęły 2 miesiące od odstawienia go i dalej nie wracała, więc zaczęłam się niepokoić. Test ciążowy robiłam 2 tygodnie temu i wyszedł negatywny. Poszłam do lekarza żeby się poradzić czy wszystko OK. Kiedy na USG zobaczyłam pęcherzyk, to było chyba największe zaskoczenie mojego życia Ale jakie pozytywne!
Termin wg USG mam na 16 sierpnia

Mama Tygrysa Witaj Ciesze się ze jest nas coraz więcej A jak się czujesz?

Na razie jest dobrze, nie mam żadnych silnych typowych objawów W pierwszej ciąży już od samego początku bolały mnie piersi, a od 5 tygodnia męczyły mnie nudności. Leżałam wtedy plackiem w łóżku przez 2 miesiące Martwię się, żeby teraz tak nie było, bo przecież muszę się zająć starszym synkiem. Jedyne co, to od 2 tygodni boli mnie ząb podczas jedzenia. Byłam już u 2 dentystów i obydwaj powiedzieli, że wszystko jest w porządku i nic do leczenia nie widzą. Więc to może taki pierwszy objaw... mam nadzieję, że minie.
A jak Wy się czujecie?

Mama Tygrysa Ja czuję się dobrze. Parę razy mnie zemdlilo. Piersi bolały bardzo a teraz tylko przy dotyku pobolewaja sutki. Brzuch nie boli w ogóle. Ale to moja druga ciąża może dlatego. Ale z jedzeniem mam problem, bo jestem non stop głodna. Jadłabym co 2 godziny ale nie mam co jeść. Tzn szynki ble, parówki ble, ser tak sobie, dżem tez niekoniecznie. Póki co nie wiem z czym mam jeść chleb. Z owoców banany jem ale mi nie smakują. Mandarynki jedynie, jabłka tez tak sobie. Musze coś wymyślić do jedzenia bo długo na chlebie z masłem nie pociągnę No i jak otwieram lodówkę to mi śmierdzi

Madeline współczuję, bo z pierwszej ciąży znam ten stan jak nie wiadomo co zjeść Ale na szczęście równie niespodziewanie jak przychodzi może minąć z dnia na dzień
Zaczynam się tylko obawiać, żeby ten etap jak "wszystko śmierdzi" nie przypadł mi na święta. Bo kto Wigilię przygotuje? Hihi

Mama Tygrysa ja na szczęście jadę do rodziny także ja gotować nie będę Taki plus

Ale za to od dziś zaczęły się mdlosci i to konkretne. Na szczęście mam mietowke i ona mi trochę pomaga

Uh Jakoś to trzeba przetrwać, a potem będzie lepiej, tylko tym się możemy pocieszyć. Mnie się pewnie zacznie w przyszłym tygodniu. Zresztą wieczorami już bywa dziwnie. A od wczoraj już nawet jabłka są dla mnie za słodkie