Mamusie GRUDNIOWE !!!!!!!

no dziewczyny dzis jest piekna data, wiec do startu, gotowe, start

kazdej z osobna zycze lekkiego porodu!

Hej laski, nadal jestem w całopaku, choć skurcze mam już co regularne 5 minut w szpitalu okazało się że co 2 skurcz jest nie wystarczająco mocny jak dla mnie to skurczybyki... Rozwarcie 1-2cm..więc póścili mnie znów do domu...dali mi tabletki przeciwbólowe ( bardzo bolą dkurcze, szczególnie że mam je dwa dni już) i nasenną bo z tego samego powodu nie spałam też od przedwczoraj...Mam czekać, może wieczorem pojade skontrolować rozwarcie a może rano...nie wiem ..dziwna sytuacja......

Można powiedzieć że rodzę od 21 przedwczoraj, he, he

ide poleżeć, tabletki już przestają działać, skurcze wracają, wiec lipa z spania...

Jutro przyjeżdża do mnie mama na tydzień ...myślałam że Mati już ją przywita ...
a tak ona będzie musiała czekać na niego...chyba przebukujemy bilety i zostanie dłużej...

Buziaki

kivi - trzymam kciuki za Ciebie za Was

kivi - ja takie bole i skurcze tez miala wczesniej ...w ksiązeczke mam wpisane 40h porodu gdzie faza I- 5h i II - 20min wiec zobacz ile wczesniej juz umierala z bolu nim zaczał sie porodu i ruszylo rowarcie- 4cm z 1cm!takze jeszcze troszke i bedziecie razem mi pomogla pilka na rozwarcie o 18 skakalam z 1cm rozwarciem a o 24 juz mialam rozwarcie 4cm
trzymam kciuki

Pozdrawiamy Mamusie grudniowe i czekamy na wieści.

No i jak tam mamuśki? Kiedy Tomaszek i Dawidek będą mieli nowego kolegę/koleżankę?

Ja jeszcze w całopaku. Od dwóch tygodni mam rozwarcie na 1 cm, od soboty twardnieje mi brzuch co jakiś czas i mam bole jak na miesiaczke ale przechodzą...Do tego wymioty i biegunka od wczoraj. Niby termin mam na 27. A Mała kopie tak, że aż boli:)

I jak tam dziewczyny?? kivi podejrzewam, ze Ty juz tulisz swojego skarba- nie badz samolubna (zart) pochwal sie

witam mamusie ja należe do mam sierpniowych mam 3,5 miesięcznego synka Michałka bierzemy udział w konkursie czy możemy prosic o głosik?? można dodawac każdy dzień bardzo prosimy
www.benc.pl/konkurs/z/1339/

Ja nadal nic:( na dziś miałam termin byłam wczoraj u lekarza i pow. że nic nawet brzuch mi się nie opuścił zero rozwarcia kompletna cisza.... mam kolejna wizyte na 14stego a ja już myślałam że będe tulić maleństwo a tu nadal nic

Hey dziewczyny,

ja dziś byłam u okulisty i zrobiła mi badania i mogę rodzic naturalnie ...tylko ze dziś tez miałam termin u ginekologa i mi mówił ze mały się nadal nie obrócił i chyba się już nie obróci ...

U mnie tez bez zmian... lekarz mi kazał czekać, dużo odpoczywać wiec jak narazie siedzę i czekam

Ja tez czekam na nowe wieści od was .. a może już jakieś nowe zdjęcia

Całuje

Cześć dziewczyny...
Przedstawiam Wam super przystojniaka...załozyciela tego wątku...
Pierwsze jego zdjęcie to 2 kreski (1-wsza strona grudniowych MAM)
Oto zdjęcie z 7.12.2010 kiedy to przyszedł na Świat ( w kilka minut po porodzie w inkubatorze )

i po nocy i oczekiwaniach na kolejne spotkanie z mamusią



Urodziłam przec CC o 20.40
Poród zaczeliśmy o godzinie 11 w wannie, tak jak sobie życzyłam, pluskałam się tam 3h, naprawdę woda czyni cuda...mniej boli...choć i tak BOLI...
po tym czasie podczas badania pękł mi pęcherz płodowy a wody okazały się nie ciekawe...więc koniec z przyjemnościami, musięli szybko przenieść mnie na inne piętro i rodziliśmy dalej, niestety rozwarcie nie postępowało, pomimo skakania na piłce, chodzenia itd...Oksytocyna także nie pomogła, małemu za to po jej podaniu zaczęło skakać ciśnienie, szybko dostałam kolejną kroplówkę na zatrzymanie akcji skurczowej i zapadła decyzja o cesarce...
Mały miał dodatkowo główkę skierowaną ku tyłowi i nie obracał się co powinno wydarzyć się w czasie porodu...
Cesarka przebiegła sprawnie ale maluszek miał problemy z oddechem i siną nóżkę i rączkę...Dostałam go na pierś ale szybko musiał jechać na intensywną terapię...Później mogłam poprzytulać go jeszcze odwiedzając w drodze na swoją salę ( około północy) kolejne spotkanie było o godzinie 13...ehhh jak ryczałam z radości że GO MAM!!!

Mleko pojawiło mi się dopiero wczoraj a już zaczynałam naprawdę denerwować się, że nic z tego nie będzie, choć mały ssał mocno cycka już pierwszego dnia
Uparłam się i chodziłam pobudzać cycuchy laktatorem! Warto sie uprzec i walczyć!!!!

Dziś idziemy do domku!
Mały miał antybiotyk do wczoraj ale jak się okazało może nawet nie musiał go dostawać, wszystkie badania dobrze! Prześwietlenie ok! Ja miałam wysokie ciśnienie i czasem widziałam jak za mgłą, badali mnie pod kątem zatrucia ciążowego ( możliwe także po ciąży) ale na szczęście wszystko już dobrze!!!!

Przepraszam, że nie napisałam wcześniej...ale wciąż siedzi u mnie mama nie miałam jakoś czasu tylko dla siebie i dla Was

Będziemy w kontakcie, pytań pewnie teraz też mam wiele i będę pisać w innych wątkach także

A jak tam, ktoś przegonił Mateuszka?

Sliczny,a jak ma duzo włosków,buziole dla niego..... :)pozdrawiamy,i zyczymy wytrwałosci i cieszymy się że masz juz synka ze sobą....

No Gratulację ! Piękny synuś Najważniejsze że wszytsko jest ok i z Toba i z synkiem .. Ja jestem ze styczniówek ale od 30 tyg walczymy ze skurczami... mam już 2 cm rozwarcia także może sie okazać że urodzę w grudniu

Gratulacje!Śliczny!