Przeziębienie w ciąży...RATUNKU!

Witam serdecznie! Chciałabym spytać wszystkie doświadczone kobietki o to, jak poradzić sobie z przeziębieniem w ciąży. Jestem w 27. tyg. ciąży i ostatnio dopadł mnie straszny katar (z ropnym wysiękiem) i ból gardła. W nocy przez to spać nie mogę. Nie gorączkuję i cała reszta jest raczej w porządku. Do przychodni raczej się nie wybieram, bo tam dopiero mogę coś załapać. Interesują mnie domowe sposoby, jak również leki dostępne bez recepty bezpieczne dla kobiet w ciąży. Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam

najlepiej będzie jeśli jednak wybierzesz się do lekarza, bo domowe sposoby mogą być nieskuteczne. Jak ja byłam przeziębiona to piłam herbatę z cytryną i imbirem, mleko z miodem i masłem. I starałam się dużo wypoczywać. Ale lepiej idź do lekarza.

I jak, moonia, minęło? Odwiedziłaś lekarza? Ja w ciąży byłam dwukrotnie przeziębiona i za każdym razem niezawodne były tosty z dużą ilością świeżego czosnku, nic innego nie stosowałam, chociaż syrop Prenalen też podobno jest bezpieczny. Najlepiej, niestety ubierać się odpowiednio do pogody, unikać klimatyzacji i chorych/przeziebionych. Życzę zdrówka!

O tak czosnek dobry na wszystko. Profilaktycznie można sobie zrobić z niego syrop i pić jedną łyżeczkę na noc.

Hej Przeziębienie minęło i, na szczęście obyło się bez interwencji lekarza. Jak byłam u swojego gin i mu opowiedziałam, to powiedział, że dopóki nie mam gorączki to nie ma się czym stresować Na chore gardełko brałam cukierki Eukamenthol, a dzień rozpoczynałam od mleka z czosnkiem i masłem (stare babcine rady). Pomyślałam, że jak to nie pomoże to pójdę do apteki po bardziej radykalne środki Ale w tydzień pozbyłam się dolegliwości, choć, nie powiem, bałam się, jak przeziębienie może wpłynąć na maluszka (naczytałam się w necie jakie to może być niebezpieczne, zwłaszcza ropny katar). To było dziwne, ponieważ nawet za bardzo na dwór nie wychodziłam, a w domu utrzymywałam temperaturę ok.21st. C. Nawet z przeziębionymi nie miałam kontaktu. Może zabrzmi to głupio, ale chyba stara metoda "czym się strułaś tym się lecz"- pomogła, bo będąc jeszcze w "tamtym" stanie jadłam lody, na które miałam wielką ochotę i nawet mąż nie był w stanie mi tego pomysłu wyperswadować Pozdrawiam serdecznie