- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 10 miesiąc temu #573560 przez Mirella
I niby czemu taka prezerwatywa ma służyć?
Ja sie nie znam, ale mnie się wydaje że jak jest mała dziurka to pod ciśnieniem po prostu pęknie
Nie oglądam rozmów w toku bo mnie do szału doprowadzają swoją głupotą, naiwnością i robieniem ludzi w balona. Program w sam raz dla znudzonych emerytek co myślą że to wszystko prawda.
Ja sie nie znam, ale mnie się wydaje że jak jest mała dziurka to pod ciśnieniem po prostu pęknie
Nie oglądam rozmów w toku bo mnie do szału doprowadzają swoją głupotą, naiwnością i robieniem ludzi w balona. Program w sam raz dla znudzonych emerytek co myślą że to wszystko prawda.
Temat został zablokowany.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
11 lata 10 miesiąc temu #573563 przez iwonta_kg
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ] [ Kliknij, aby ukryć ]
Wpadam z takim nietypowym schorzeniem... Mam problem natury chyba psychologicznej albo psychicznej nawet... O tym że jestem w ciąży wiem od dwóch i pół miesiąca. Ale jakoś dziwnie się czuję... Jak trzymam się za brzuch myślę o moim synku który miałby już 10 miesięcy Poprostu mam takie dziwne wrażenie jakby on tam był znowu. I za chwilę ogarniają mnie tysiące głupich myśli. No ale do rzeczy. Chodzi mi o to że kocham to maleństwo które jest we mnie ale chyba jeszcze nie tak mocno jak kochałam Krystianka. Za każdym razem jak wymawiam jego imię albo piszę albo usłyszę gdzieś to mam od razu łzy o oczach To chyba jest tak że moja psychika nie pozbierała się jeszcze po tym wszystkim i dlatego jakoś nie potrafię cieszyć się ciążą... Nie mówiłam nic mężowi o swoich odczuciach bo boję się że mnie źle zrozumie albo wogóle zrozumie to zupełnie inaczej. Faceci nie rozumieją takich rzeczy... Duszę to w sobie od dłuższego czasu bo nie umiałam znaleźć słów na to co czuję. Dzisiaj jakoś mnie tak naszło bo siedzę sama w domu...
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 10 miesiąc temu #573568 przez Mirella
Iwonta to jeszcze nie tak źle z Tobą, jak ja byłam z Duśką w ciąży to mniej więcej w tym samym czasie przestałam się cieszyć a zaczęłam mieć wrażenie że jakieś zombie we mnie siedzi i zjada od środka, i wręcz obrzydzenie czułam do tego "czegoś". I za chiny nie mogłam zrozumieć co jest grane, przecież chciałam dziecka, naprawdę chciałam. Właściwie gdzieś dopiero pól roku po ciązy jak mi wszystkie hormony na swoje miejsce wróciły to obiektywnie stwierdziłam że ciąża mi się rzuciła na mózg jak diabli, zero panowania nad uczuciami, myślami, emocjami, czasem udawało mi się to ukrywać, ale częściej nie. w jednym masz rację, faceci nie zrozumieją, oni naprawdę są jacyś inni A Ty masz w podświadomości że ciąza to jeszcze nie znaczy dziecko i dlatego tak czujesz, to chyba normalne, nawet dziwne by było gdyby to co przeżyłaś nie miało na Ciebie wpływu.
Nosek do góry, to się poukłada, nie martw się
Nosek do góry, to się poukłada, nie martw się
Temat został zablokowany.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 10 miesiąc temu #573571 przez monisia100100
Siedzedzę przy laptopie i piszę parę liter chyba przez dobę, nie mogąc sklecić zdania i pozbierać myśli. Odebrałam betę wynik po 4 dniach wyszedł niższy. Tak się cieszyłam na to dzieciątko, nie mam siły z nikim rozmawiać jedyne co to mogę wylać wszystko tutaj
Dlaczego jak ktoś bardzo chce to nie wychodzi, a inni mając nie potrafią tego docenić.
Dlaczego jak ktoś bardzo chce to nie wychodzi, a inni mając nie potrafią tego docenić.
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
11 lata 10 miesiąc temu #573573 przez gorla
iwonta wiem co czujesz i to jest normalne, podobnie jak ty nie mówiłam mezowi o swoich odczuciach bo juz kilka razy ( w innej sprawie podobnej) mnie zle zrozumiał i nie potrzebnie mnie wkurzył. Powiem ci że też nie potrafiłam cieszyc sie tą ciąża ostatnią bardzo sie bałam o wszystko. Prejdzie ci zobaczysz
Temat został zablokowany.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
11 lata 10 miesiąc temu #573576 przez iwonta_kg
Mirelka poprostu boję się o miłość do tego dziecka. Że nie będę umiała go pokochać tak jak tego pierwszego które straciłam! Zabrzmi bo brutalnie ale czasem wolałbym poronić niż donosić ciążę do samego końca. Mówię o tej pierwszej ciąży. Całe 9 miesięcy oczekiwania i nagle takie zakończenie. Teraz w tej ciąży jest naprawde jakoś inaczej. Z pierwszą było tak że wszystko co przeczytałam w gazetach ciążowych mnie fascynowało, cieszyło a teraz jakoś nawet nie ciągnie mnie do tych gazet. Kupuję je owszem, ale kupię ze trzy i one leżą nie otwarte. Nie wiem co się ze mną dzieje...
Temat został zablokowany.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
11 lata 10 miesiąc temu #573578 przez iwonta_kg
gorla napisał:
Mój mąż jest kochany, dba teraz o mnie, robi obiadki, skacze nade mną ale czasem naprawde nie potrafi najprostszych rzeczy zrozumieć. Nie wiem czy mu o tym powiedzieć. Przez gardło mi takie słowa nie przejdą więc nie wiem albo mu maila napisze albo smsa poprostu.
iwonta wiem co czujesz i to jest normalne, podobnie jak ty nie mówiłam mezowi o swoich odczuciach bo juz kilka razy ( w innej sprawie podobnej) mnie zle zrozumiał i nie potrzebnie mnie wkurzył. Powiem ci że też nie potrafiłam cieszyc sie tą ciąża ostatnią bardzo sie bałam o wszystko. Prejdzie ci zobaczysz
Mój mąż jest kochany, dba teraz o mnie, robi obiadki, skacze nade mną ale czasem naprawde nie potrafi najprostszych rzeczy zrozumieć. Nie wiem czy mu o tym powiedzieć. Przez gardło mi takie słowa nie przejdą więc nie wiem albo mu maila napisze albo smsa poprostu.
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 9 miesiąc temu #573603 przez Mirella
Iwonta nie mów mu, Tobie za miesiąc przejdzie a on do konca życia będzie pamiętał że nie chciałaś tego dziecka, faceci tak mają A co do grzebania po gazetach to się nie dziwię że Ci się nie chce, za pierwszym razem to wszystko jest nowe, a Ty już to znasz.
I rozumiem co masz na myśli, jak tracić dziecko to lepiej wcześniej
Monisia, nie wiem co powiedzieć, mogę tylko przytulić
I rozumiem co masz na myśli, jak tracić dziecko to lepiej wcześniej
Monisia, nie wiem co powiedzieć, mogę tylko przytulić
Temat został zablokowany.
- Gosia 2712
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1723
- Otrzymane podziękowania: 141
11 lata 9 miesiąc temu #573608 przez Gosia 2712
Iwonka to jest chyba normalne po takiej stracie... Ja pierwsza ciaze stracilam w 6 tyg i jakos tak nie umialam sie cieszyc z kolejnej ciazy... Poprostu sie balam co bedzie i gdzies podswiadomie czulam ze i tak nie bedzie mi dane miec dzidziusia tego co mam w brzuchu no i sie nie mylilam myslalam ze ze mna jest cos nie tak bo wszystcy sie cieszyli ze bedzie dzidzia a mi jakos tak bylo to obojetne...nie powiem bo pokochalam je od poczatku ale jakos tak dziwnie sie czulam... Wydaje mi sie ze to jest ze strachu ale zobaczysz minie wszystko jak bedziesz miec swoje dzieciatko przy sobie
Temat został zablokowany.
- Elmirka85
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 367
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 9 miesiąc temu #573623 przez Elmirka85
Iwonta, rozumien co czujesz. Lepiej jest poronić na początku, niż przeżyć całą ciąże i na koniec taka tragedia. Ja jak poroniłam to tak sobie nawet to tłumaczyłam że lepiej na początku niż jakby miało to się stać później
Monia bardzo mi przykro, widzisz tak to juz jest że jak się bardzo chce to nie układa sie po naszej myśli Bądź silna, następnym razem się uda
Monia bardzo mi przykro, widzisz tak to juz jest że jak się bardzo chce to nie układa sie po naszej myśli Bądź silna, następnym razem się uda
Temat został zablokowany.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
Mniej Więcej
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
- nefretete666
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 353
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 9 miesiąc temu #573662 przez nefretete666
Iwonta ja nie wiem co czujesz bo dziecka na szcescie nigdy nie stracciłam ale rozumiem cie bo w ciazy na prawde siada ludziom na glowe ja tez miałam rozne akcje,nawet malo co rozwodu nie bylo bo tak mi siadalo na czapke...tzreba wytrzymac i tyle ,mysle ze hormony ci buzuja i powinno ci to przejsc a co do mowienia mezowi to ja bym nie mowila bo moze to zle odebrac albo i jeszce kiedys wypomniec:)Monisia bardzo mi przykro...
Temat został zablokowany.