STARANIA O CIAZE

Sorki, że wczoraj nie napisała jak tam wizyta ale nie dałam rady.
Nie jest dobrze, za mało urósł od ostatniej wizyty! Widać pulsujący punkt ale to pulsowanie jest nierównomierne i za słabe.
Gin dał czas do poniedziałku, jak nic nie urośnie to czeka mnie zabieg!!!
Jak możecie dziewczyny to trzymajcie mocno kcuki za Nas w poniedziałek!

Dzien dobry
U mnie a piac od nowa polska ludowa (nawet nie wiem czy sie to tak pisze ale wisi mi to ).
Do szkoly nie ide bo tchorze. Znowu sie rozkladam bo w dupie maja palenie w piecu - ja pierdziu zeby wiedzieli, ze za rok sie nie dorzuce!! A kupie grzejnik i tyle
Diana gdzies Ty??
ViFi nareszcie kobieto!! Tule mocniutko i mowie - nie trac nadziei!!
Lacrijka ufff to wszystko jasniejsze, wiec zaciskam zeby tak dalej szlo, zebys sie wyleczyla i zafasolkowala

Chce mi sie na wycieczke!! W gory!! A tu nawet dupa z wakacjami bedzie

edit: o mamo tylko nie to... Dianka wierz!! Ja bede mocno bardzo mocno zaciskac kciuki!! Z calych sil!! Dzieciatko walcz!!

Dianuś pewnie, że będziemy trzymak kciuki z całego serducha.
Bądźcie dobrej myśli

Diana trzymamy mocno kciuki

diana ja rowniez trzymam kciuki i to bardzo mocno

Diana trzymam kciuki, tulę i wierzę, ze będzie ok, maleństwo nie poddawaj się!

ViFi nie można tak... całe życie polega na tym że upadamy i podnosimy się na nowo, nie poddawaj się. Twój Aniołek nie chce żebyś była smutna, uśmiechaj się dla niego a On też zrobi wszystko żebyś była szczęśliwa. Zobaczysz będzie dobrze, tylko musisz sobie na to pozwolić . Przychodź tu do nas, nie jesteś sama.

Lacrijka no ja Ci na SM juz pisałam co o tym myślę. a Ty się kobieto zakręcaj, zakręcaj tym zabiegiem, tymi wakacjami... i zaliczysz wpadkę w końcu, takiego klasyka

Gosiak no jak net nie działa to jakby tlenu w powietrzu ubyło

temperature dalej mam ale nie chce mi sie spac chociasz tyle

ViFi Pan Bóg powołał Twojego Aniołka do siebie.Napewno jest tam szczęśliwy. Wierzę, że Ci co odeszli patrzą na nas z góry i czuwają nad nami. Choć to trudne trzeba nauczyć się żyć. Musisz być silna, bo jeszcze całe życie przed Tobą i Twoim mężem.
Kiedy nadejdzie dzień ostateczny to napewno spotkasz sie ze swoim Aniołkiem.


Diana nie załamuj się, musisz być silna, by dać tą siłę swojemu maleństwu. Wierzę że będzie dobrze

Lacrijka działaj jak najszybciej bo w takich sprawach nie ma żartów. Wiem co to znaczy bo sama mam nadżerkę i od paru lat nie robilam cytologii i pamietam jakiego mialam stracha jak szłam jakies 2 miesiące temu na cytologię. U mnie wyszły dobrze, ale lekarz powiedział że miałam szczęście, choć po tylu latach mogło być żle.
Dobrze że wiesz na czym stoisz, lecz się kobietko, a potem działaj z mężem. No i chcemy tu widziec w wakacje piękną fasolkę - tego Ci życzę z całego serducha.

Co do tesciów i szwagierek. Moi tesciowe są w miare ok, ale mimo to najlepiej trzymac sie od nich dalej. Zawsze bedziesz wtedy dobra synową Z moja szwagierką nadajemy na roznych falach. Bywało w przeszłości na noże, bo gówniara chciała mną rządzić . Teraz sytuacja sie uspokoiła, ale i tak nie darzymy sie specjalną miłością. Osobiscie nie ufam jej.

Wielka B jestem za romantycznym wieczorem z mężem. Świetna niespodzianka. Musze i ja pomysleć...

A co do mojego testu, który dał mi tyle wątpliwości... Byłam wczoraj u mojej przyjaciółki co bawi juz swoje malenstwo z tym testem. Stwierdzila ze na moim tescie jest "wieksza" kreska ciążowa od tejktora byla w jej pierwsym teście. Choć dla mnie jest to nadal jedna wielka niewiadoma. W poniedziałek zrobie drugi i zobaczymy. @ jak nie bylo tak nie ma. Żadnych objawow ciążowych. Czuje sie świetnie. Na wszelki wypadek pije lurowatą kawę by w razie czego nie szkodzic fasolce. Powoli żegnam papierosy.. czekam do poniedziałku.

Ide zaraz do dentysty Dla mnie to jest jak zmierzenie sie ze swoimi demonami Dentysty boje sie jak ognia, ale musze zabki wyleczyc, a jest ich sporo. Nie wiem czy wolno mi znieczulenie???? O matko! Aż mnie strach obleciał na mysl o borowanku!

Odezwe sie pozniej!

co do szwagierek i bratowych ja powiedzialam do nich niech kazda pilnuje swojego zycia i swojego chlopa to bedzie dobrze zadnej nigdy nie ublizylam nie wyzwalam mimo ze byly nieraz z piecia i to powazne one nie raz mnie obrazily ale ja zaciskam zeby po co mam sie wyzywac mam dwie bratowe i szwagierke unie utrzymuje znimi kontaktu bo ja do nich calym sercem a one do mnie dupa ja sie nikim nie przejmuje bo jak bym sie przejmowala to bym zglupiala

trzymam kciuki za fasolke mala czarna moze strzymaj sie ztym dentysta

Mala-czarna do dentysty można jak najbardziej chociaz w ciąży. nie wiem jak ze znieczuleniem, ale myślę, że też można. Więc jeśli masz fasolkę to się w ogóle nie przejmuj. Powodzenia

Ja to mam stresa Przed chwilą byłam robić siusiu i patrze na papier- trochę brązowej wydzieliny. Ale się boję. Mam nadzieje, że to jednak nic groźnego. Najgorsze, że już dziś ani jutro nie dostanę się nigdzie do gina. Musze czekać do poniedziałku

Mała_czarna z tego co wiem w ciazy Nie wolno znieczulenia. Ale to tyle o slyszalam bo ja do borowania w zyciu znieczulenia nie mialam, nie ma po co
Natomiast z tymi petami to sie przerazilam - moim zdaniem powinno sie rzucac jak sie mysli o dziecku bo organizm potrzebuje 3 miesiecy na oczyszczenie a nie takie... No ale ja mam inne podejscie do pewnych spraw.

Dorcia tylko nooo stress - moze jednak sie uda dostac??

Dorcia nie martw się, to jest na pewno nic groźnego, zdarza się zwłaszcza na początku!!!
Zobacz ja nie miałam nic, żadnego krwawienia a teraz chyba nic z tego nie będzie!
Więc nie martw się to na pewno nic takiego! Ale do gina idź w poniedziałek dla pewności.

Diana na Boga!! Nie wolno Ci tak myslec!! Nie wolno sie poddawac!! Musisz wierzyc i musicie walczyc! Pokaze temu malenstwu, ze wierzysz, ze bedzie dobrze! Przeciez musi byc. Nie wierze, ze swiat jest niesprawiedliwy...