STARANIE O CIAZE cz.2

Monia teraz mieszkamy w mieszkaniu z ogródkiem. na osiedlu daleko od centrum.

Mirelka nawiązuję do tego co napisałam wyżej. osiedle na którym teraz mieszkamy jest fajne, ciche, spokojne ale ten problem dochodzenia codziennie do miasta zaczyna męczyć... a tam będziemy mieszkać w samym centrum. dla mnie to jest ważniejsze niż bliskość morza... i tak nie jestem tam zbyt często

Kurde ja bym co dzień na plaży była, ale w sumie jak ktos ma to na codzień to inaczej na to patrzy mieszkałam dwa miechy w anglii nad morzem i prawie kazda wolna chwile spędzałam nad nim

Iwonta to gratuluje nowego mieszkanka

Marta

Vifi super ze dzis juz do domku

gosiak nie wiedzialam ze Ty tez w Uk mieszkasz:)Bo ja tez i przy samym morzu:)

Gravity teraz zauważyłam że mamy identyczne suwaczki

Iwonta gratuluję, ale już wspolczuje tego remontu

Marta no ciekawe czy ten cień cienia coś znaczy ja tam mocno trzymam kciuki za grube krechy za parę dni

Dobrze, że u Vifi już dobrze. Co ona się nacierpi...

Ale brzydko dzisiaj gdzie to moje słoneczko uciekło? Przyznać się, która mi je zabrała? :-P

Gravity napisał:

gosiak nie wiedzialam ze Ty tez w Uk mieszkasz:)Bo ja tez i przy samym morzu:)

Mieszkałam w sumie to nawet za dużo powiedziane ze mieszkałam ... kilka lat temu za łebka jeździliśmy z wtedy jeszcze nie męzem do pracy raz chyba na 2 miesiace a raz na trzy morze fajne gorzej z plażą bo była kamienista

Pani u mnie dzis od rana ciemno jak w du*ie, więc ja Ci słonka nie jumnełam

Jejku co tu ostatnio taka cisza Gdzie się wszystkie podziałyście??

ooooo a gdzie Dave?? Dave rodzisz ?

Anoda kochana zapomnialam o Tobie przepraszam!!! Dobrze, że znalazł się lekarz, który stara sie znaleźć przyczynę, wdroży leczenie, widzisz jak będzie potrzeba zrobi zabieg i niedługo będziesz cieszyć się maleństwem :-*

Gosiak to masz szczęście :-P to która to?! Przyznac się :-P

Pani, ja też bez od rana więc i ja nie oberwę

sprawdziłam ,Dave wciąz nierozpakowana...i wciąz ustawia mebelki

Pani no ja też się ciesze że coś robią z tą moją niedołężnością Normalnie widzę światełko w tunelu Powiedz mi kochana jak się czujesz?? Już niedługo pierwsze poważne USG genetyczne i może się fasolka ujawni

No ja też na kwietniówkach byłam i jest szaleje w domu

Wzięła pierwszą tabletkę za niedługo łykam kolejną i jak mi wąs po nich nie wyrosną to będzie dobrze

Tak smutno dzisiaj bez tego słoneczka a ze dziś sama cały dzień siedzę to mi już zmierzło wszystko... Dzisiaj w zusie byłam i aż mnie szokło bo weszlam i wyszłam bo ludzi nie było. A i dyplom z uczelni odebrałam :-D ostatnio małż do mnie, że w sumie to mi na słowo uwierzył, ale on nie wie czy ja tym inżynierem jestem bo dyplomu nie uwidział łobuz

U mnie bez zmian czyli dobrze gdyby nie to, że się szybciej męczę to bym nie pamiętała że w ciąży jestem. Aż mi głupio, że się tak dobrze czuję :-D

A możecie napisać mi cos więcej na temat tego usg genetycznego? Czy ja powinnam się gdzieś specjalnie za tym rozejrzeć czy to standardowo lekarz prowadzący robi? Ja taka niedoinformowana i niedoświadczona... A Wy zawsze takie mądre :-*

Panitakie USG robi lekarz prowadzący bądź daje skierowanie. Nie mówił Ci o tym lekarz na ostatniej wizycie.
Na takim USG sprawdza się czy jest kość nosowa, przyzierność karkową, serduszko, długość maluszka, czaszkę i chyba żołądek nie pamiętam. Czasami można zobaczyć płeć dziecka

Idę we wtorek dopiero, może właśnie po to kazał mi przyjść dopytam sie wszystkiego. Jeszcze koleżanka mnie ostatnio nastraszyła bo mam wadę wzroku -4,5 na jednym i troche mniej na drugim oku. I ona mówi mi, że tylko cesarka będzie wchodzić w grę. Ja bym jednak wolała naturalny poród. O to też muszę popytać. Coś kiedyś czytałam że ciśnienie w oku o tym decyduje czy to jest dozwolone czy nie. Ale ręki sobie obciąć nie dam.

No to już musisz do okulisty iść i on zadecyduje ale na to masz jeszcze trochę czasu

Hej dziewczyny Potrzebuje od was porady. Zapisałam się dziś do ginekologa w klinice, ale wizyta jest dość droga. Koszt 250zł. Zapisałam się, także do zwykłego gin, którego mi polecono. Teraz się zastanawiam czy bez badań opłaca mi się iść od razu do kliniki, czy może najpierw na badania iść do tego zwykłego gin? On też mi powinien polecić badania do zrobienia i najwyżej z tymi wynikami (jeżeli coś będzie nie tak) iść do kliniki. Jak myślicie?