STARANIE O CIAZE cz.2

Anoda - to zupełne przeciwieństwo mojej.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam wieczornie

Iwonta jakie pucusie ma slodziaczek

Ingrid no bedziesz miec pomocnika w kuchni Arturek daje rade

Gravity super ze wszystko oki i dzidza zdrowa

U mnie ostatnie dni pedza jak szalone ciagle cos do zrobienia lub zalatwienia zaliczylam dentyste i machnelam odrazu 2 zeby i bez znieczulenia jestem dumna


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

bry:))

u mnie ciąg dalszy zmagań "przed" i w sumie to nie wiem co Wam pisac, bo jestem już zaebana po całości, nie spie, wczoraj od 3 w nocy korytarz myłam bo myslałam że mnie szlak trafi...

więc tak, żyję, mam się dobrze, jestem wykończona, kupiłam kiec na 2 dzień i gra gitara, @ nie ma, wczoraj mnie pobrudziła i zapomniała sie szmata wylać, a wiem że wyleje, nie wiem tylko czy podczas przysięgi czy podczas pierwszego tańca nie wiem jak mam w kiecy chodzić do wc

no nic, ściskam Was kochane moje, będę pewnie tu jak już będzie po wszystkim

Feri - ty mała wariatko Masz odpoczywać, co by piknie wyglądać w "ten" dzień, a nie o 3 na szmacie latać. Krejzolko

Wszystko będzie dobrze zobaczysz. Po pierwszym tańcu Ci wszystkie nerwy puszczą i będziesz się cudownie bawić.

A co d @, to trzymam kciuki, żeby albo się teraz wylała, albo wytrzymała do poniedziałku !!!

Gravity bardzo się cieszę, że wszystko dobrze

Patrizia bez znieczulenia? Szacun

ferri Ja miałam dość rozłożystą suknię na dole i siostra ze mną do wc chodziła i mi trzymała

No, koleżanka też z asystą do kibelka chodziła. Teraz tak sobie myślę, że ja w dniu ślubu, jak już suknię wdziałam na siebie, to wcale w toalecie nie byłam. Chyba z emocji się nie chciało. Ale za to tuż przed wyjściem z domu do kościoła, musiałam zjeść kanapkę, bo mnie taaaaki głód naszedł

Cześć dziewczyny



Moja suknia to całe szczęście była do obsługi jednoosobowej i dawałam sobie sama radę w łazience hehe

Nie wiem jaka jest u Was pogoda, ale u mnie znowu brzydko. Brakuje mi już słoneczka. Człowiek taki nie do życia i nic się nie chce, a tu roboty od groma... A czas ucieka

iwonta Kacperek jest cudny

missy co do stroju podpisuję się pod gosiakiem

Ingrid jaki pracuś z Artura

gosiaku przeżyjta

Gravity super wieści, gratuluję

Anoda kiedy możemy liczyć na Twoje testowanie?

moja teściowa to ze swoją córką, która mieszka w sąsiedztwie to takie organizmy, nie pamiętam jak one się nazywają takie co się żywią nawzajem
teściowa gotuje i robi cuda do zjedzenia (znakomicie z resztą), ale z porządkami gorzej, jej córka wpada na kuchnię i podrzuca dziecko jak kukułka, za to porządki od a do z

ferri toć ja myślałam, że kiecę na 2 dzień to szyjesz, z materiału co został po zwężeniu ślubnej

pogoda spsuta, blee


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

strój strojem, mam jeszcze na to czas.
Teraz mam większy problem. Ojca skierowano na gastroskopię, ostatnio z 10kp schudł, ma kamienie na nerkach i woreczku. Boje się, że jeszcze coś gorszego wynajdą. Tego mi jeszcze brakuje, kolejnej tragedii, najpierw mama, teraz ojciec

kiedy to fatum się skończy?!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ferri ale z Ciebie wariatka ale kochana Ja dopiero w dzień ślubu stresa miałam

Dave ja tylko raz wc odwiedziłam i jakoś bardzo ciśnienia nie miałam

Gosia u mnie dopiero 15 dc więc jeszcze jest czas, jak narazie intensywnie pracujemy

Misy będzie dobrze nie smutaj się

Ferri stresa masz i to normalka, i odpocząć raczej trudno bo zawsze coś do zrobienia, ale tak jak dziewczyny piszą po pierwszym tańcu nerwy puszczą...ja to się potem śmiałam że po cholere tak się stresować a do kibelka nie pamiętam ale chyba ani razu nie siadałam bo mi się nie chciało, ale za to odpieło mi się to coś od pończoch i za uja nie umiałam sobie poradzić i koleżanka mi pomogła

Pani no babcia niezła się szykuje dla córeczki, ale z drugiej strony Ty będziesz mieć spokój

Moja nietopera też należy do tych pedantycznych i kuwa zawsze co przyjedzie to mam wrażenie że lampi mi po kontach ale na szczęście też bywa raz dwa razy do roku niech już będzie po sobocie i kłopocie

Dave napisał:

Feri - ty mała wariatko Masz odpoczywać, co by piknie wyglądać w "ten" dzień, a nie o 3 na szmacie latać. Krejzolko

Wszystko będzie dobrze zobaczysz. Po pierwszym tańcu Ci wszystkie nerwy puszczą i będziesz się cudownie bawić.

A co d @, to trzymam kciuki, żeby albo się teraz wylała, albo wytrzymała do poniedziałku !!!

albo żeby przyszła w przyszłym roku:)

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

Dave napisał:

Feri - ty mała wariatko Masz odpoczywać, co by piknie wyglądać w "ten" dzień, a nie o 3 na szmacie latać. Krejzolko

Wszystko będzie dobrze zobaczysz. Po pierwszym tańcu Ci wszystkie nerwy puszczą i będziesz się cudownie bawić.

A co d @, to trzymam kciuki, żeby albo się teraz wylała, albo wytrzymała do poniedziałku !!!

albo żeby przyszła w przyszłym roku:)

DOKŁADNIE

Ja tez sie ciesze ze wyszystko ok:))) teraz czekanie pozostaje .A plec do konca nie znana:(

Ale pustki