STARANIE O CIAZE cz.2

Mirella napisał:

Bombel, dobrze że przyszłaś

:* :*

studentkaae napisał:

Bombel - witaj, tak, trafiłaś tu do nas baardzooo dobrze. ja też jestem z tych aniołkowych mamuś... poroniłam w marcu 2012 i od tego czasu nie zobaczyłam 2 kreseczek... długo, za długo... czasem sił mi już brak, ale walczę dalej, oby sił nie zabrakło na tą walkę. Życzę Ci, żeby Twoja droga do Groszka/Fasloki była krótsza niż moja. zresztą widzę, że masz już jedno Szczęście ja niestety nie, więc i tak jesteś już Tą Wygraną głowa do góry

Przykro mi z powodu poronienia i tego, że tak długo już walczysz - chyba nigdy nie zrozumiem tej niesprawiedliwości losu!?!
Dziękuję za twoje ciepłe słowa.
Tak, mam już jedno szczęście (Myślę że) Dzięki niemu jest mi dużo łatwiej. Chociaż ostatnimi czasy przechodzi jakiś kryzys/mały bunt czy cokolwiek to jest (?) i bywa dla mnie strasznie nieznośny ;/ A to akurat nie ułatwia mi sprawy, bo i bez tego jestem ostatnio dosyć nerwowa.... no ale co zrobić.


Wyrwałam się dzisiaj z domu i pojechałam do znajomych, na urodziny ich 2 letniego syna.. Początkowo nie chciałam iść bo nie miałam nastroju na takie spotkania, ale w końcu uległam, pomyślałam że to pomoże mi choć na chwilę zapomnieć.... i faktycznie, dzięki szalonym kolegom, impreza była śmieszna i momentami płakałam ze śmiechu Ale z drugiej str. - kolejny dzień z rzędu boli mnie brzuch, momentami tak bardzo, że zgina mnie w pół więc i tak cały czas rozmyślałam o tym co się ostatnio wydarzyło ;( Chwilami nawet żałowałam że nie zostałam w domu bo tu przynajmniej mogłabym wygodnie rozwalić się na łóżku i zwinąć w kulkę, a tam.....wiadomo.
No więc jak to się mówi - tak źle i tak niedobrze.
Ciekawe kiedy te bóle ustąpią?!?

Witam w piekna niedziele:)))

[/b]Gosiaku[/b] Sto lat opóźnione ale szczere wczoraj mnie nie bylo:**** spelnienia tych najskrytszych marzen!!!!

Babel witam i sciskam

Witajcie Mój mąż już wie, chyba nie dowierza jeszcze

Gosia, a ja Ci wybaczę że nas tu porzuciłaś jak mi kopsniesz jeden słoik gźybów i jedną suszonkę - bedę miała na święta jak znalazł

a my robimy tą klatkę schodową i..... kręgiel wybrał farbę czerwony baranek ( dokładnie to kolor chilli) i kufa mam jak w burdelu

anussssia, aahaahahha Wy to rodzinka niedowairków jesteście, a jak się czujesz? przeziębienie przeszło ???

dzisiaj miała do mnie przyjść @..i jak zwykle jej nie ma wtedy kiedy ma być, powiem Wam, że znając moje szczęscie to mnie na wesele zaleje albo w kościele na te piękne błyszczące frog buty

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ferri, jak to Kręgiel wybrał farbę? To Ty pozwalasz na takie rzeczy? Jak ja byłam w ciązy i nie bardzo się ruszałam to męża posłałam do sklepu po próbki i sama z próbek wybierałam, dwa razy musiał zasuwać po farbę, bo mu nie pozwoliłam wybierać, a ewidentnie chciał

No ale chciałaś Czerwony Pokój, to masz Czerwoną Klatkę Schodową, zawsze to coś czerwone

a na szyjkach się nie znam, muszą specjalistki przyjść

Ja wiem tylko tyle że jak jest nisko i jak robi się miekka i otwarta to @ blisko ale o wypadającej się nie wypowiem

Dobry wieczór
Dzisiaj byłam na chrzcinach i objadłam się jak bąk

Ferri na szyjka też się nie znam Tyle co wiem trzeba o tej samej porze sprawdzać i w tej samej pozycji

Dobry wieczor

Najpierw spoznione zyczonka dla ferri i Gosiaka sro latek dziewczynki i spelnienia najskrytszych marzen

Gosia28 milo Cie widziec, a co do gor to na pewno wyciagiem bym sie tam na szczyt dostala

dobry wieczor.

widze tu weekemdowa cisze:-P

ja sie nie znam, w zyciu se szyjki nie sprawdzalam

Ja na minutke, lecę do szkraba spać...

Ferii,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


przepraszam...ale już lecę.

Cześć Dziewuszki


Rozleniwiłam się ostatnio To chyba przez tą jesień, popadam w sen:P Ale obiecuje się poprawić
Zrobiłam sobie w sobotę TSH, wynik: 3,17 uU/ml. Wynik jest w końcu w normie, ale i tak czekam, niech spada dalej. Wolę, żeby było na poziomie ok.1-2.5. Bezpieczniej.
Zaciskam kciuki, może już niedługo

A tak w ogóle to wesele mi się szykuje. Ja pierdziele, jak ja to lubie, zawsze ganiam jak głupia po sklepach, bo nie wiem w co się ubrać. Teraz zimno, to tym bardziej Tylko chłopa już ubrałam, lubi byc pod krawatem, łatwo poszło

Bombel ja byłam w takiej sytuacji jak Ty. mam synka i rok temu w czerwcu poroniłam drugą ciąże. Zaczęliśmy starania po 3 miesiącach, bo lekarz kazał tyle odczekać. Pamiętam że po poronieniu miałam ogromne krwawienie i tak samo pierwsza miesiączka po, była baaaardzo obfita. Chwilami to się już zastanawiałam czy nie muszę na pogotowie jechać
no i teraz jestem w ciąży ale starania o 3 ciążę zajęły nam 8 miesięcy ( w drugą ciąże zaszłam w 2 cyklu). Też ju miałam myśli że jak tyle czekamy to może nam się nie uda, a żal mi było uciekającego czasu bo myślałam o Aleksie żeby miał rodzeństwo..

z perspektywy czasu to żałuję że nie zdecydowaliśmy się wcześniej na drugie dziecko, żeby była mniejsza różnica wieku między dziećmi, mąż też żałuję, no ale czasu się już nie cofnie może za to będzie mi łatwiej bo Aleks jest już w pełni samodzielny, ale chyba dzieci nie będą się razem bawiły bo będzie między nimi 5 lat i 4 miesiące różnicy

Agusia83 zaglądaj do nas częściej i zdrówka dla dzieciaczków i Ciebie życzę

Dzień doberek,

Bombelku -
Moją historię to już chyba wszyscy znają, Ty też. Zobaczysz będzie wszystko dobrze

ferri już lepiej, dziękuję że pytasz

missyy ja też dziś TSH robiłam (miałam podwyższone od pewnego czasu po kontraście z rezonansu). Tak mi endo mój przykazał jak tylko zobaczę dwie kreski na teście. Jak będzie poniżej 2,5 to nie będę musiała brać Euthyroxu w ciąży.
Trzymam kciuki, żeby Twoje TSH systematycznie spadało

A oto pierwsze zdjęcie naszej rodziny "Mamę" i "tatę" dostaliśmy wczoraj od znajomych

Anuuusia zdj to wywołania i obrobienia w ramkę Super

Ferri no ja tyż się nie znam

Gosia jak możesz tak pisać jak my tu w głowę zachodziły co się z Tobą porobiło...

I nie wiem co jeszcze miałam napisać... Czuję się jak tykająca bomba choć niby jest jeszcze czas...