- Posty: 1
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Podwójna strata...
Podwójna strata...
- Borówka
- Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #936942 przez Borówka
Dzień dobry,
stosowałam plastry antykoncepcyjne, ale stale się odklejały, fałdowały i od pierwszych dni stosowania, współżyłam bez zabezpieczenia. Po pewnym czasie czułam, że coś jest nie tak, bałam się, że mogłam zajść w ciążę. Zrobiłam test i wyszedł wynik pozytywny. W tym czasie rozstałam się z chłopakiem, pokazałam mu test, kazał zrobić następny i wyszedł negatywny... Po paru dniach zaczęłam mocno krwawić (nie zdjęłam plastra). Krwawienie ustąpiło po około 8 dniach i poszłam do ginekologa. Ginekolog stwierdził, że mogło to być poronienie. Nie otrzymałam żadnego zaświadczenia, bo lekarz nie zdiagnozował wcześniej ciąży, USG nic nie wykazało, macica sama się oczyściła. Dla mojego byłego jest to strasznie nieprawdopodobne, że w ogóle mogłam być w tej ciąży i nie dowierza w moją historię. Do lekarza poszłam sama, miałam ogromny żal do niego i nie chciałam z nim iść, teraz wiem, że zrobiłam źle. Jest mi źle z powodu rozstania, tego, że nie wierzył i tego, że mogłam mieć dziecko i je prawdopodobnie straciłam....
stosowałam plastry antykoncepcyjne, ale stale się odklejały, fałdowały i od pierwszych dni stosowania, współżyłam bez zabezpieczenia. Po pewnym czasie czułam, że coś jest nie tak, bałam się, że mogłam zajść w ciążę. Zrobiłam test i wyszedł wynik pozytywny. W tym czasie rozstałam się z chłopakiem, pokazałam mu test, kazał zrobić następny i wyszedł negatywny... Po paru dniach zaczęłam mocno krwawić (nie zdjęłam plastra). Krwawienie ustąpiło po około 8 dniach i poszłam do ginekologa. Ginekolog stwierdził, że mogło to być poronienie. Nie otrzymałam żadnego zaświadczenia, bo lekarz nie zdiagnozował wcześniej ciąży, USG nic nie wykazało, macica sama się oczyściła. Dla mojego byłego jest to strasznie nieprawdopodobne, że w ogóle mogłam być w tej ciąży i nie dowierza w moją historię. Do lekarza poszłam sama, miałam ogromny żal do niego i nie chciałam z nim iść, teraz wiem, że zrobiłam źle. Jest mi źle z powodu rozstania, tego, że nie wierzył i tego, że mogłam mieć dziecko i je prawdopodobnie straciłam....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.