- Posty: 380
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- RODZICE !!
RODZICE !!
- Natka
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
Właśnie przeczytałam watek o Wypalenie uczucia - porzucenie i tam przeczytałam posty justynka0691 i mi się wszystko przypomniało ostatnie miesiące z moimy rodzicami
Odkąd Piotruś się urodził maja cały czas pretensje do mnie i do męża. Zawsze ja jestem wszystkiego winna a nawet nie wiem o co im dokładnie chodzi
Podam wam parę przykładów zachowania moich rodziców
- ja urodziłam 29.12 2010 rzecz jasna ze na sylwester leżałam w szpitalu (była to moja 1 noc z małym- do tego tragiczna ) wyobraźcie sobie ze moi rodzice sie nie odzywali do mnie. Ja do nich dzwoniłam 01.01/ 02.01 nie odbierali moich telefonów już się martwiłam ze coś się stało bo mieszkamy od siebie 30km. Leżałam nadal w szpitalu i kazałam M do nich zadzwonić. Moj tata odebrał i się dowiedziałam ze maja pretensje bo ... nie zadzwoniłam z życzeniami do nich na nowy rok. To ja leże w szpitalu, w bólach martwię się a mój Tata taki tekst do mnie. Później się oczywiście nie odzywali
- mój ojciec miał później pretensje do mnie ze nie zadzwoniłam na DZIEŃ DZIADKA do niego i mi zrobił z tego wielka awanturę przez telefon
- tak po 3 tygodniach po narodzinach dowiedziałam się ze ja wogole dla mojej mamy nie mam czasu bo nie przyjeżdżam z małym tak często. Słuchajcie ja po CC dochodziłam do siebie. 1 moje dziecko, panika na każdym kroku, problemy z karmieniem to moim zdaniem mogla moja mama do mnie przyjechać
- następny zal co do nich mam to jest taki, ze nie dość co z nimi rozmawiałam to później płakałam i mój M musiał mnie pocieszać, to jeszcze nas pogrążyli finansowo (to dojść długa historia ale poprostu przez mojego kochanego TATE mamy problemy finansowe )
- moja mama na każdym kroku mnie obwiniała za ja to za ja tamto i już nie mogłam, przestałam dzownic, a ich tez nie interesowało co się dzieje z Piotrusiem.. to był luty/marzec co z nimi nie rozmawiałam tak 2/3 tygodnie i postanowiłam zadzwonić bo naprawdę w niektórych momentach brakuje mi mojej mamy, to po 1. moja mama swoja komórkę nie odbierała a jak mnie tata odebrał to mi powiedział jak sie zapytałam dlaczego nie dzwonią: ON NIE MA CZASU NA TAKIE ROZMOWY a jak się zapytałam co z mama to mi odpowiedział: wiesz jaka mama jest
- ale najgorsze dla mnie było ze moi rodzice na własny chrzciny wnuka nie przyjechali. 2 tygodnie przed chrzcinami pojechaliśmy z mężem do nich żeby ich zaprosić co uslyszlam od mojej mamy ze oni przyjdą tylko do kościoła. zamurowało mnie Ja kocham moich rodziców naprawde i straszne mi ich brakuje i nawet do ostatniej chwili miałam nadzieje ze przyjdą na chrzciny nawet po mszy powiedziałam im żeby jechali do domu na obiad/ ciasto a moja mama podeszła tylko do małego pogratulowała, odwróciła się i odeszła a mój ojciec za nią. Naprawde uczucie nie doppisania tak jak by mi strzeliła w twarz. Jak przyjechałam po mszy do domu, opadły emocje i zaczęłam płakać nie mogłam dojść do siebie jak oni tak mogli postąpić od tej chwili ani razu nie zadzwonili nie zapytali o małego. Nawet nie muszą o mnie pytać ale mały czego jest winien
Piszac to uświadamiam sobie ze oprócz Piotrusia i mojego męża nie mam nikogo. Nie mam siostry, brata, wujka , cioci, jedynie miałam babcie, która 2,5miesiace temu zmarła.
Jak tak pomyśle , jakby mój M mnie zostawił oprócz Piotrusia nie mam nikogo i nie wiem czy bym sobie poradziła.
Właśnie pisze ten post i ryczę bo czuje się bezsilna. Tak bardzo bym chciała wypić kawę z mama, żeby ona zajęła sie Piotrusiem ale mam taki zal, takie emocje nie moge tego opisac tak mnie to boli
Ale się rozpisałam ... sorry za to taki długi tekst ale poczułam żeby właśnie to opisać
Morze to głupie zabrzmi, ale zazdroszczę wam dobrych relacji z rodzicami
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martela89
- Gość
Bardzo Ci współczuję,nie wyobrażam sobie jakby moja mama miała takie podejście do mnie i mojej córci. Jak jedzie za granicę na 2 tyg to beczy jak głupia,ze jej nie widzi.
Może pogadaj tak szczerze z mamą,powiedz jej wszystko co cię boli.Powiedz jej,że Ty też masz dziecko i kochasz je najbardziej na świecie i nie rozumiesz jej zachowania bo dziecko jakie by nie było to jest nasze i trzeba je kochać i wspierać tak samo rodziców jacy by nie byli to musimy ich kochać bo rodziny się nie wybiera.
Myślę,że kilka godzin szczerej rozmowy dobrze wam zrobi,możne mamie też coś leży na sercu i dusi to w sobie,a Ty nawet się tego nie spodziewasz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosiaczek31
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 0
Martela ma rację powinniście wyłożyć kawę na ławę. Któraś strona musi wyciągnąć rękę pierwsza.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...ale dziś jesteś mały jak okruszek...
- Posty: 2790
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
Mnie to normalnie przerasta, generalnie wydaje mi się ze głupia nie jestem, ale tego pojąć nie umiem.
Zgadzam się z dziewczynami, trzeba pogadać, im szybciej tym lepiej, zanim się nawarstwi urojonych urazów. Ale tylko Ty z mamą jak kobieta z kobietą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natka
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 380
- Otrzymane podziękowania: 0
Mimo wszystkie tęsknie strasznie za rodzicami/ dziadkami
Mam nadzieje ze jakoś to będzie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Więc nie wiem Natka co Ci poradzić,bo sama nie wiem co począć z moją familią? Nie myślę już nawet o sobie,bo ja jestem dorosła..ale czym zawiniło moje dziecko???Tak się zastanawiam czasem,czy i kiedy pojawią się moi rodzice/dziadkowie Jasia?Co ja mam mu mówić???Że dziadkowie nie chcą go znać????
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justynka0691
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marysia27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Scribo ergo sum ;) KAF'ka!!!
- Posty: 1765
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
gdy czytalam twoja wiadomosc, z kazdym kolejnym slowem zapalala mi sie w glowie czerwona lampka "uwazaj!". co prawda w moim przypadku sprawa nie dotyczyla rodzicow, ale dziadkow, choc niezupelnie. bylam dzieckiem z wpadki i ci wlasnie dziadkowie (rodzice mojej mamy) chcieli mnie usunac i zrobili z jej zycia pieklo (tak, dziewczyny, niestety nie zawsze dziecko jest ta wyczekana gwiazdeczka, ja nie bylam, choc mama miala 21 lat, na slub mamy i taty babacia tez nie przyszla! same story!!!). po moich urodzinach stwierdzili, ze nie moge jej zycia zlamac i ze oni beda sie mna zajmowac (mieli 45 lat), wiec moje relacje z nimi byly blizsze niz to zwykle z dziadkami. niestety moge jako dorosla stwierdzic to dobitnie, ze byli to ludzie na maxa TOKSTYCZNI i ze od takich najlepiej z daleka. jak tylko zamieszkalam wreszcie z rodzicami zdarzaly sie pretensje o wszystko! wlasnie, jak napisalas! a to, ze rzadko przyjezdzam, a ze na krotko! a nie nie dzwonie z zyczeniami (sylwester, nowy rok, imieniny, dzien dziadka, babci, urodziny! - caly kalendarz - powod do awantury! SZOK!) obrazali sie, nie odzywali, ba! babcia powiedziala mi kiedys, gdy chcialam spedzic swieta z inna czescia rodziny (bylam juz mezatka i zaprosila nas rodzina meza) ze "NIE JESTESMY JUZ RODZINA".
niestety rade mam dla ciebie tylko jedna: olej to i nie bierz do glowy. wiem, ze ciezko, ze boli, ale trzeba to przetrwac. moze w przypadku twoich rodzicow minie, moze zobacza swoj blad, moze podpowie im to ktos, kogo szanuja... ktos z rodziny albo znajomys spyta, czemu cie nie odwiedzaja i zrobi im sie glupio... badz dobrej mysli i nie bierz tego do siebie, bo z toxami jest tak, ze czuja, ze zyja, jesli kogos pograza! nie daj sie!
w przypadku moich dziadkow zakonczylo sie smutno: 2 lata temu dziadek zlapal infekcje podczas operacji i zmarl, mimo ze nie mial dopiero 59 lat, rok pozniej odeszla babcia i, wierzcie lub nie, nie potrafilam smucic sie po ich odejsciu, lecz odczulam wieeelka ulge, odzylam, jak zreszta cala moja rodzina. to doswiadczenie pokazalo mi, ze trzeba zyc tak, zeby inni mogli nas choc dobrze wspominac, bo ja wspominam ich bardzo zle i bez zalu. a jak ktos mowi mi "ej, nie wolno mowic zle o zmarlych!", odpowiadam "jaaasne, a hitler?"
glowa do gory! nie jestes sama. masz wlasna wspaniala rodzine, ktora na pewno cie nie opusci!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natka
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 380
- Otrzymane podziękowania: 0
po 1 z tym Hitlerem to się uśmiałam
po 2 przykro mi ze takie relacje mialas z dziadkami strasznie takie cos sie czyta, to niby jest nasza rodzina, na ktora liczy a oni wymyslaja takie glupoty. Nie dziwie ci sie ze ulżyło ci po śmierci babci i dziadka.
po 3 bombel, emma dziękuje wam za wasze posty :* Nie zrozumcie mnie złe, ale jakoś się ciesze ze nie jestem sama, ze nie tylko ja mam takie relacje z rodzina
Ale MY eis nie damy, jesteśmy silne kobitki :*:*:*:*:* dużo buziaczków ode mnie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
Marcowe dzieciaki są cudowne!!!zazdroszcze wam dzieciakow! ja musze czekac az do marca!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.