BezpiecznaCiaza112023

Nie daję rady

11 lata 8 miesiąc temu #602934 przez MoNiaaa
Renfre na milosc chyba nei mozna patrzec przez pryzmat pierscionka ?
ja swoj pierscionek zareczynowy dostalam tydzien po slubie i jest bardzo skromny bo w tamtym czasie nie mielismy funduszy i postanowilismy ze z tego co dostaniemy na slub czesc pojdzie a pierscionek. Wiadomo ze kazda dziewczyna na w glowie wymyslony plan jak to powinno byc ale to nie o to chodzi jesli kochasz meza to co za roznica jak i kiedy ci sie oswiadczyl?

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 1 tydzień temu #603603 przez Renfre
;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #603626 przez martela89
Moim zdanie nie ma nic do nieodratowania :)
Pogadaj z mężem i powiedz mu ,że masz żal itd wszystko co czujesz.
I zróbcie sobie zaręczyny takie o jakich marzysz.
To,że jesteście małżeństwem nie zabrania Wam zrobić takiego czegoś wiec do roboty.
Wiesz faceci myślą trochę inaczej dla nich zaręczyny i ślub to taka formalność :dry: ja swojego też do zaręczyn namawiałam ale jakoś mi to nie przeszkadza,bo mam co chciałam :silly:

[url=http://vanessa-.aguagu.pl][img]http://vanessa-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 1 tydzień temu #603662 przez Renfre
;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #603680 przez Agusiak
Renfre wiem że żal do drugiej osoby może wiele popsuć ale nie rozumiem o co chodzi? O to że nie mogłaś powiedzieć wszystkim wokół że jesteś narzeczoną? Czy Ty w ogóle kochasz tego faceta? Z resztą lepiej od razu być żoną niż wieczną narzeczoną, bo są i takie przypadki.

My z mężem w rozmowie zaczęliśmy snuć marzenia o ślubie, niedługo potem powiedzieliśmy rodzinie że mamy zamiar się pobrać, potem wszystko zostało zarezerwowane, kościół, sala, zespół. Ślub braliśmy w lipcu a "zaręczyliśmy" się oficjalnie chyba w czerwcu, nawet nie pamiętam :silly: Dostałam pierścionek z cyrkoniami bo nie mieliśmy kasy, a po ślubie dostałam z małym brylantem, teraz nie noszę żadnego, tylko samą obrączkę :) Ale kocham męża nas życie i ten pierścionek z cyrkoniami i kwiaty zerwane z ogródka były najpiękniejsze :)

Chyba Twoje wyobrażenia o zaręczynach Cię przerosły ale czy warto to rozpamiętywać? W końcu to jednak ślub jest najważniejszy...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #603692 przez Mirella
Ja obstawiam, że bez wizyty u psychologa się nie obejdzie. Mam wrażenie, że te nieudane zaręczyny i pretensje o nie, przykrywają pretensje o coś więcej, może nawet sama sobie tego nie uświadamiasz. Bo wybacz ale płakać tyle czasu o to, że zaręczyny nie były jak z bajki to nie jest normalne. Zastanów się jak układa Wam się życie teraz, jesteś szczęśliwa? Mąż dba o Ciebie? Mówisz o rozwodzie, to może rozwiedź się z mężem, niech Ci się ładnie oświadczy i jeszcze raz weźcie ślub? Trochę z ironią to mówię, bo rozwód z powodu braku zaręczyn to niepoważne. Ja nigdy o moim mężu nie mówiłam narzeczony, nawet po zaręczynach, bardzo kameralnych, tylko my dwoje, bo uważam że nie terminologia jest najważniejsza.
Być może masz rację, masz depresję.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 1 tydzień temu #603695 przez Renfre
;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #603710 przez Mirella
To jest facet, uznał że skoro termin zaklepany, to już sie zgodziłaś i dodatkowo prosić nie musi. A weź mi wytlumacz na czym polega bycie narzeczoną? Bo nijak nie rozumiem. Ja też miałam zaręczyny jak termin ślubu był ustalony. Ale ja nie czekałam na gwiazdkę z nieba, tylko wyraźnie powiedziałam że jak nie dostanę pierścionka z szafirem i nie klęknie na lewe kolano to ślubu nie będzie. Tacy są mężczyźni, trzeba im jak krowie na rowie czasami

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 1 tydzień temu #603763 przez Renfre
;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #603804 przez Agusiak
skoro uważasz więc że on nie chciał Ciebie za żonę a oświadczył się jedynie pod przymusem to powinnaś była odwołać wszystko na prawdę i nie zgadzać się na ten ślub. Wszystko da się odwołać, że pieniądze jakieś zaliczkowe przepadną to nic, lepiej tak niż nieudane małżeństwo i wieczne pretensje i wyrzuty.
Kuzynka mojego T była w 10letnim związku, W KOŃCU wzięli ślub po tych 10 latach a po 3 małżeństwa był rozwód.

Ja po mim też "jeździłam" że pomimo iż wszystko zaklepane to ma mi dać pierścionek i koniec.
Podobnie jak u Mirelli na naszych zaręczynach byliśmy tylko my dwoje, nie było żadnych kolacyjek czy obiadków zaręczynowych z rodzicami. A przygotowania do ślubu nawet bez pierścionka sprawiały mi wiele radości.

Może oboje wybierzecie się do specjalisty, może nie powinniście być razem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #603828 przez Katarzynka
nie rozumiem... Przecież się z Tobą ożenił, zaklepaliście datę ślubu to na niego czekaliście i ty chyba też... To mogłaś wtedy czekać na niego szczęśliwa co by zmieniło ze by się oświadczył wcześniej... Było trzeba nie zaklepywać daty wcześniej, to może onJa by miał jasny sygnał ze ty chcesz oświadczyn. A tak pewnie myślał ze jest ok i już świadczyn być nie musi. Ale jak dowiedział ze ty chcesz to się oświadczył. Więc chyba zrobił dobrze :-) My też nie mieliśmy jakiś tam oświadczyn. Tylko my dwoje a potem pojechaliśmy powiedzieć mojej rodzinie i P miał kwiaty dla mojej mamy i niby takie tam zapytanie ale to tylko po to żeby następnego dnia już oficjalnie sali szukać :-) I wcale się inaczej nie czułam jako narzeczona a pierścionka i tak nie nosze bo nie lubię mieć nic na palcach.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #603873 przez MoNiaaa
Ja chyba tez nie rozumiem skoro byliscie 10 lat ze soba to chyba nie z przymusu tylko z milosci a faceci niestety tak maja ze nie mysla o szczegolach skoro slub zaklepany to zareczyny byly tylko dodatkiem tak naprawde co wcale nie oznacza ze on nie chcial cie za zone bo gdyby nie chcial to raczej pominalby uroczystosc slubu a nie zareczyn...
ja tez liczylam ze M zrobi mi niespodzianke i beda zareczyny jak z bajki ale zycie czasem uklada swoj scenariusz i cieszylam sie ze wogole dostalam pierscionek mimo ze po slubie ale M wiedzial ze musi byc i juz :lol: a zareczyl mi sie na malym wypadzie poza miasto i mimo ze wiedzialam ze wtedy to zrobi to mialam zly w oczach i cieszylam sie jak glupia z pierscionka.chyba wazniejsze zeby byc szczesliwym malzenstwem niz narzeczenstwem bo to tylko okres przejsciowy

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 1 tydzień temu #603879 przez Renfre
;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #603897 przez Renfre

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #603901 przez sylka
Nie ogarniam jak można mieść żal o zaręczny. Skoro facet był z Toba 10 lat i chciał Cie za żone to w czym problem w braku kolacji? Czemu mówisz ze musiał. Jakby nie chciał to ciąza by nic nie zmeniła. Bo co brzyszkiem bys go zmusiła. Sam chciał spedzć z Toba resztę życia. Mój oświadczył mi się niespodziewanie z samego rana. Planował wieczorem zrobiliśmy kolację w domu ale zjadła go trema :P Smiaałm sie i pytałam czy chce mi sie oświadczyć bo tak ciagle dolewa mi wina i jest milczący. A zrobił to niespodziewanie z samego rana. Obudził mnie, ja poczochrana w koszulce on klęczący z pierścionkiem. Myślałm że spadnę z łóżka. MAło romantyczne co dla niektórych a dla mnie teraz zabawne :D Oficjalnych zaeczyn nie było, był raczej obiadek dla rodziców rok przed ślubem gdy już zaklepaliśmy datę i sale.Kwiaty dla mnie i mamy, alkohol dla taty. Mąz oświadczył mi sie po prawie 4 latach bycia razem. I nie mam żalu o brak bukietu przy porannych oświadczynach, o to że nie było romantycznej sceny jak z komedi romantycznej. Bo wazne jest to że ON tam był. Wiedziałam że i tak to kiedyś nastąpi bo rozmawialismy o ślubie już nie raz. Samo nałożenie pierscionka nic nie zmieniło. Nie pokochałam go bardziej bo i bez niego mocno kochałam, nie chcwaliłąm sie na prawo i lewo pierścionkiem. Jak ktos zauważył to pokazywałam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl