ROZSTĘPY

Scholastyka21 napisał:

Przez całą ciążę codziennie smarowałam brzuch, nogi i piersi kremem Perfectamama i był super zero rozstepów przez całą ciążę, a potem urodziłam naturalnie i nagle brzuch plecy i piersi zostały "oblezione" przez niebieskawe rozstępy hehe i tak to wygląda, jak mają wyjść te brzydale to i tak wyjdą , ale teraz jestem 7miesiecy po porodzie i nie używam zadnych balsamów specjalnych a rozstępy (szczególnie na plecach) powolutku znikają. Taka nasza uroda po prostu, więc kobity nie przejmujcie się

a co powiesz na to, że ja jestem z zawodu sportowcem i ćwiczylam przed ciążą po 3 godziny dziennie 5 razy w tygodniu, plus conajmniej 2 kolejne godziny truchtu i skore mialam jędrniutką a rozstepy i tak wyszly.

rozstepy to sprawa hormonalnai genetyczna w duzym stopniu

[/quote]
najwazniejszy jest dzidzius, na zamartwianie sie nad soba jeszcze przyjdzie czas [/quote]

To prawda najważniejsze, żeby dzidziuś był zdrowy

prawda jest taka,ze jak mają się pojawi to i tak się pojawią, czy podczas pierwszej czy drugiej ciąży, bez względu na to czy będziemy smarowac się toną żelów, kremów czy oliwek. Niektóre kobiety mają już takie skłonności i nie ma na to rady. Trzeba siebie taką polubic.

Przez cala ciaze zawsze po kapieli smarowalam sie oliwka Johnsons nie mam zadnych rozstepow. Najwazniejsze jest nawilzanie skory bo w czasie ciazy skora jest poddawana probie rozciagania a ta malo nawilzona napewno proby nie przejdzie. Z drugiej strony nawet jak bedziemy bardzo o siebie dbac to i tak wyjda to sprawa indywidualna i nic na to nie poradzimy.

Ja na poczatku ciazy uzywalam oliwki Johnsons ale zauwazylam ze jestem na nia uczulona teraz stosuje krem na rozstepz ziaji. oczywiscie rozstepy wyszly ale nie az takie duze

trzeba zacząć ćwiczyć w wolnym czasie

Teraz troszkę już za ciężko mi na ćwiczenia bo mam już sporawy brzuszek a wcześniej jakoś to nie przyszło do głowy ale powiem szczerze- baaaaaaaaaaaaardzo się rozleniwiłam w ciąży może dlatego że jest tak a nie inna pora roku Ale obiecuje sobie że po porodzie będę się jak najbardziej starała dojść do świetnej formy

a ja nie mogłam ćwiczyć w ciąży, bo miałam zagrożenie przedwczesnym porodem

A no tak jest, kobieta która bardzo dobrze czuje się w ciąży to zazwyczaj leniuchuje a kobietka która ma zalecone leżenie z powodu np.zagrożenia ciąży chciała by jak najwięcej ćwiczyć ruszać się a niestety nie może. Ja bardzo żałuje że nie ćwiczyłam od początku ciąży ale też nie leże cały czas robię prawie wszystko co robiłam kiedy jeszcze nie byłam w ciąży ale wiadomo często potrzebuję trochę więcej wytchnienia, odpoczynku

no w tej chwili to juz nie , ale po porodzie

olusia10003 napisał:

A no tak jest, kobieta która bardzo dobrze czuje się w ciąży to zazwyczaj leniuchuje a kobietka która ma zalecone leżenie z powodu np.zagrożenia ciąży chciała by jak najwięcej ćwiczyć ruszać się a niestety nie może. Ja bardzo żałuje że nie ćwiczyłam od początku ciąży ale też nie leże cały czas robię prawie wszystko co robiłam kiedy jeszcze nie byłam w ciąży ale wiadomo często potrzebuję trochę więcej wytchnienia, odpoczynku [/quot


ja zaliczam się do tych osób które właśnie leżały
i to samym latem, na dworze piękna pogoda była, a ja przez dwa miesiące praktycznie w ogóle z domu nie wychodziłam i w upały siedziałam w domu, moje jedyne spacery to były przy otworzonym oknie....
przez takie siedzenie w domu się strasznie rozleniwiłam, co zostało mi niestety do dziś))))))

Może takie są właśnie uroki ciąży że organizm sam każe leniuchować i odpoczywać aby nabrać sił na porób, wychowanie dziecka itp. Agnieszko a z lenistwa tak siedziałaś w domku czy miałaś nakazane leżeć?? Ja tak samo siedzę prawie cały czas w domu owszem chodzę na spacery i prawie codziennie przechadzam się kawałek do szkoły i z powrotem ale jeżeli była bym w ciąży w lepszą porę roku niż zima na pewno z chęcią wychodziła bym częściej z domu niż teraz

po wystąpieniu krwawienia i pobycie w szpitalu dwa razy miałam nakazane leżenie.
a ze to było lato jak pisałam wyżej, to kompletnie nic nie miałam do roboty i tylko widoki przez okno mi pozostawały

To wyrazy współczucia, tak piękna pogoda a mamusia musi siedzieć w domu najgorsze co może być Ale dzidziuś urodził się zdrowy i mamusi też nic się nie stało?????

trzeba było odleżeć swoje w domu i odczekać trochę czasu a potem sobie spacerowałam znów:)
później wszystko było w porządku, i tak jest nadal z czego się cieszę bardzo.
dzidzia jest zdrowa i bardzo radosna

a rozstępy na brzuchu też mam, ale mi zupełnie nie przeszkadzają )