Wrzesień 2011 cz. 2

I znowu wariacje i śmiech... Nie ogarniam tego dziecka

Jak ja bym chciała żeby on zasypiał tak jak np Jogo...

Pati, a macie stale godziny i jakis rytuał?
dzieci szybko pamietaja co po czym nastepuje zreszta sama wiesz z przedszkola
u nas ok 18.30 prysznic, ok 15 min, mleko,zgaszone światło,kołysanki z cd i to cale czary mary

Bąbel śpi.
Gosia - kąpiel mamy o 19, po kąpieli kaszka z mleczkiem. I jak ją zje to jakby redbulla wypił. Normalnie szał! Śpiewa, tańczy, śmieje się, skacze itp.
Biorę go na przeczekanie, bo przecież ani prośbą ani groźbą nic nie da
Rozładuje mu się bateryjka, kładzie się, woła pieluszkę, odwraca na drugi bok i zasypia - ot u nas to tak wygląda.
Bajki na cd, czytane - nie pomaga bo to go bardziej zaciekawia niż wycisza.
Chyba taki jego urok, tylko czasami jestem zdenerwowana jak cuduje tak z 2h!

Hej ja dzis w pracy bylam calkiem spokojnie bylo

Dzieciaczki extra Sylwia piekny brzusio a jakie Ty masz wlosyyy

IwonkaNavi podaj meila

a siedzsz z nim w pokoju czy sam zostaje,moze wlacz mala lampke i siadz na podlodze zdala od lozeczka, albo wyjdz z pokoju, szybciej mu sie znudzi

Małą lampka włączona a ja siedę w pokoju na łóżku. On wstaje, cuduje, czasem płacze, ale widać że wymusza A jak nie reaguje to znów coś wymyśla. Dziś powyrzucał misie z łóżeczka, zdjął skarpetki, a potem zasnął I zrozum tu takiego

A ja wlasnie pije kakao i jem w-ztke

Pati u nas ostatnio tez tak bylo...Emi niby spiaca, no to kapiel, mleczko...a pozniej cos w nia wstepowalo...nowe zycie...schodzila z lozka, biegala, skakala, chciala sie bawic,...no i od kilku dni, gdy zje mleko, wkladamy ja do lozeczka, puszczamy kolysanki na cd i Emisia zasypia...co prawda jeszcze trzeba sie nameczyc...ale juz jest duzo lepiej..moze tak sprobujcie...

Ale mi narobiłaś smaka na w-ztkę! Uduszę

pati-m napisał:

Małą lampka włączona a ja siedę w pokoju na łóżku. On wstaje, cuduje, czasem płacze, ale widać że wymusza A jak nie reaguje to znów coś wymyśla. Dziś powyrzucał misie z łóżeczka, zdjął skarpetki, a potem zasnął I zrozum tu takiego

ja bym wyszła z pokoju

u nas jest butla i wychodzimy, odrzuca butle i zasypia polecam

Nati śpi a ja idę poczytać zołzę, dla przypomnienia

iWONKA POSZLO

padam na kolana i przepraszam....

Agusia83 napisał:

A ja wlasnie pije kakao i jem w-ztke

Pati u nas ostatnio tez tak bylo...Emi niby spiaca, no to kapiel, mleczko...a pozniej cos w nia wstepowalo...nowe zycie...schodzila z lozka, biegala, skakala, chciala sie bawic,...no i od kilku dni, gdy zje mleko, wkladamy ja do lozeczka, puszczamy kolysanki na cd i Emisia zasypia...co prawda jeszcze trzeba sie nameczyc...ale juz jest duzo lepiej..moze tak sprobujcie...

Agusia,czyli tata postawil na swoim, i super wczesniej zasypiala w Waszym lozku, od urodzenia?

A ja tak z innej beczki...wlasnie sie zastanawiam, czy moze za tydzien, 2 poczuje juz dzidziusia

Gosia, zawsze zasypiala u siebie w lozeczku...zawsze, tzn dokad jeszcze nie chodzila jakis czas temu...ze 2, moze 3 miesiace przyzwyczaila sie zasypiac przy nas...ale ostatnio stalo sie to nie do zniesienia...bo zaczela schodzic z lozka, leciec do pokoju gdzie ma zabawki...chociaz wczesniej slaniala sie juz na nogach...i musze przyznac racje D., ze tak postanowil...jest coraz lepiej...najgorzej jak Emi wyciaga raczki i mowi tu tu...i pokazuje na nasze lozko...ale trzeba ja przyzwyczaic..za niedlugo w koncu pojawi sie nowy czlonek rodziny...a za 2 miesiace bedziemy ja juz uczyc spac we wlasnym lozku...

Agusia - wybaczam ale tylko z powodu dzidziula

No chyba muszę spróbować wyjść. Tylko ja jestem totalnie "mientka" gdy on płacze w tym łóżeczku i mnie woła jak zostaje sam. Wobec cudzych dzie i w przedszkolu to jestem w 100% konsekwentna i jest super, a do swojego szkrabka kochanego to wiadomo że inaczej