Wrzesień 2011 cz. 2

o kurcze Mała, to ciężki czas przed Tobą skoro Olę to nie ominie duuuużo siły

Mala, zycze Ci duzo sily i wtrwalosci. Nie ma jak choroba plus idace zeby...

Bylam w sklepie, kupilam wszystkie produkty na biszkopt z truskawami...przychodze, a tu Emi spi...babcia ja uspila byla strasznie marudna, w ogole nie chciala mnie do sklepu wypuscic...bo tylko mama i mama...

Kasiu, nie wiem co Ty chcesz od siebie...wygladasz swietnie, jak zawsze mloda, nikomu by nawet przez mysl nie przeszlo, ze Natalka to twoja cora...figura po trojce rewelacyjna...a zmiana wlosow tez na plus...

Mała jestem z wami, oby jednak u Olci nic sie nie rozwinęło.

Dziękuję wam dziewczynki za miłe słowa, od razu jakoś lepiej się poczułam, kochane jesteście

Ami właśnie poszła spać, Kacper wrócił ze szkoły, odrabia zadanie, ja nie muszę dzisiaj gotować, mam obiad z wczoraj

Agusia Ty nieustannie jakieś pysznośći pichcisz i wciąż robisz na coś smaka
Beti z tą temperaturą dla dziecka to prawda, nasz pediatra od urodzenia kazała nam pilnować żeby temperatura nie przekraczała 21 stopni. Pwoninna oscylować w granicach 19-21. Przyznam że dla mnie to mało bo ja lubię ciepełko, zresztą wychowałam się w bloku a tam to wiadomo, zawsze cieplej niż w domu No ale ubieram się ciepło i dla dziecka daję radę
Mała siły i wytrwałości dla Ciebie a dla dzieciaczków zdrówka
Kasiu śliczne dzieciaki i Ty również urocza kobietka
Maju gratulacje 5 dla Lolka

Witajcie Ja wczoraj wróciłam do domu ale ostatnie dni miałam takie intensywne, miałam trochę wychodnego bo babcia siedziała z Majką i nawet w sobotę pojechaliśmy na kolację we dwoje

Byłam dzisiaj u lekarza, bo dalej utrzymują mi się te stany podgorączkowe, dalej zdarza mi się zakaszleć sucho i do tego wczoraj od nowa gardło mnie zaatakowało...w życiu nie byłam u takiego lekarza jak dziś, chyba z 40 minut u niego byłam, wypytał o wszystko od A do Z, zbadał mi nawet piersi bo od kilku miesięcy boli mnie lewa, zaniepokoiło go że dalej mam pokarm w piersiach, mówiłam Wam że jak sobie ścisnę to kropelki się wydostają, powiedział że muszę z tym iść do endokrynologa bo coś jest nie tak Póki co mam skierowanie na rtg klastki piersiowej, morfologię, OB, mocz, TSH, próby wątrobowe, cukier...i z wynikami spowrotem do niego...i o żołądku mi powiedział że być może mam refluks i stąd bóle żołądka i częste bóle gardła...też mi coś tam na to dał..ogólnie jestem zadowolona Ale powiedziałam mu że chcemy się starać o dzidzię i narazie niestety nie możemy póki z tymi piersiami się nie wyjaśni i z tym czy nie mam zapalenia płuc..

Nie poczytałam co u Was, zrobię w wolnej chwili, póki co idę prać trzeci raz i dokończyć rosół a na 16tą lecę do dentysty..

Jeszcze się Mają pochwalę, że nauczyła się mówić ciocia i kiak (kwiat), K coraz ładniej jej wychodzi Tak się cieszę Chociaż przy naszych wrześńiowych gadułach to mały wyczyn

Hello

Mała duzo sił dla Ciebie mamusiu i zdróweczka dla dzieciaków

u nas w domu 19-20 no chyba że w kominku palimy to wtedy na dole mamy cieplej ale do spania na górze bez zmian

Amelciu ale wyrosłaś a Ty Kaska ula la i zmiana koloru na plus

Karolku dzielny chłop jesteś

Martuś to dobrze że trafiłaś na konkretnego lekarza, zrobisz badania i raz dwa będzie po chorobe

A my dzisiaj bardzoooo fajny dzionek mamy...ja mam urlop i rano całą rodzinką pojechalismy na lodowisko a o 12stej juz bylismy na nartach - Domi został z babcią - akurat poszedł spać - a my poszusowaliśmy a teraz odpoczywam

na wieczór jestem umówiona z siostrą na farbowanie włosów bo już cała siwa jestem

Marta...wow, rzeczywiście lekarz poświęcił Ci dużo uwagi...a co do pokarmu to z tego co wiem, to normą jest, że pokarm może się utrzymywać kilka, kilkanaście miesięcy po odstawieniu, czasem to kwestia za wysokiej prolaktyny - i wtedy rzeczywiście mogą być problemy z zajściem w ciążę, czasem przy niedoczynności tarczycy prolaktyna jest podwyższona ale widzę, że masz skierowanie na TSH więc dobrze no a czasem po prostu tak jest mimo że wyniki są w porządku zrobisz badania i będzie wiadomo, mam nadzieję, że wszystko ok

a propos - Ł przywitał mnie słowami "zmalały Ci piersi" ale rzeczywiście, jest różnica, w staniku luzy będzie już z tydzień jak nie karmię...

Marta, piersiami sie nie martw az tak, ja tez mam jeszcze kropelki i mialam je po Skończeniu karmienia Kuby, az do zajscia w ciaze z Jagódka, a zaszłam po pierwszym strzale

Hejo

Kasia jaka Amelka jest cudasna a Ty chyba zmienilas kolorek

Marta pokarm ja tez jeszcze mam. Super, że lekarza jesteś zadowolona, może ci w końcu pomoże

Słowiczku Nati przeżyła całkiem nieźle odstawienie od piersi, a ty?

Noc się zbliża i już się zaczyna. Kurcze czemu tak jest, że to właśnie w nocy choroba musi przybierać na sile


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mała, ja też wiadomo, trochę mi szkoda ale zyskałam za to przespane noce...fizycznie też ok, jedna pierś bolała mnie przez 1 dzień, wtedy co wam pisałam a tak na luzie, bez bólu, potrzeby odciągania itd


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja tez jeszcze w 3,4mc miałam mleko..teraz sie uspokoiło. Na pewno. wszystko będzie dobrze.

Mała,tez sie zastanawiam czemu te noce najgorsze. Sama sie tej obawiam,Emi dziś 4razy zrobiła rzadkie kupy. Dwie musiały skończyć sie pod prysznicem. Martwię sie,czy to aby nie jakis wirus.

A ja nie mam fb. Myślę,ze nie było ek ma żadnym forum na zp.

Mi było szkoda z Kamilem, jak wybrał butelkę, choć ja miałam pokarm. On miał 5 m-cy, no ale uroki karmienia butelką, a potem włączenia piersi. Pielęgniarki i tak się dziwiły że w ogóle zechciał cycki, bo kolega z sali szpitalnej za diabła nie załapał

Emilka zdrówka

kurka u nas też jakis nawrót cały dzien super a na wieczór po mleku zaczał tak kaszleć i zwymiotował wszystko co zjadł dzisiaj!!taki biedny jeszcze nie śpi tzn zasnął już 2 razy ale sie obubdził a w dzien spał 30 min a zwykle to 2-3 h

bede pozniej

Loluś

Ciekawe jak Lilka?

Głowa mi pęka