Mamusie wegetarianki,weganki !!!!

Mirella to szczęściara byłaś Ja przez mdłości i wymioty w ciąży straciłam 2 kg Ogólnie to przez całą ciążę doszłam tylko do 7 kg...
Nefeli i nic na te mdłości Ci nie pomaga? Kurcze a który tydzień jesteś?

Anyanka dzieki ze pytasz ,niestety nic nie pomaga:( jak tylko wydaje mi sie ze cos odkrylam to dziala tylko na chwile i jednorazowo:( w 10tygodniu jestem wiec mam nadzieje ze jeszcze 2 i zaczne jesc.Ja tez nic nie tyje,w pierwszej ciazy dopiero w 4tym miesiacu zaczelam tyc bo tez byly mdlosci,ale teraz chyba gorsze...mam problem rano z umyciem zebow i prawie nic nie jem,nie pije ... a okropnie chce mi sie pic.ale wszystko chyba jestem w stanie wytrzymac dla malenstwa,zeby tylko ono bylo zdrowe:)

Mirella szczesciara !!! Tak to moj synio jak byl maly,teraz to juz maly mezczyzna:) caluski

dzieki juz przestudiowalam ten blog ale niestety nie wiele na mnie dziala,tzn.imbir wrecz przeciwnie,migdaly ktore kocham normalnie jesc teraz na sam smak od razu wymiotuje,a z woda dokladnie jak pisza tylko malutkimi lyczkami bo inaczej sie nie da:( i musi miec odrobine cytrynki ale nie za duzo,w pewnym momencie banany na kilka minut dawaly mi odpoczac od mdlosci,ale teraz i one nie dzialaja.wiec musze czekac do 14tygodnia,mam nadzieje ze nie dluzej:) a powiem wam ze mialam cicha nadzieje ze w drugiej ciazy obedzie sie bez mdlosci.

Czytam tego bloga i mi z tych rzeczy tez nie pomagało nic, choc na pierwsze lekkie mdłości pomagał kandyzowany imbir ale jak już rozkręciły sie mdłości to nic nie mogłam wziąć do ust... Mi skończyły sie wymioty w 5 miesiącu dopiero, mdłości zostały a potem doszła zgaga (na nią tylko działało choć tylko na chwilę rennie i po tym mogłam coś zjeść)
Nefeli oby Ci przeszło jak najszybciej! A ile ma Twój synek? fajny chłopczyk z niego

Anyanka dzieki kochanie ,moj synek ma 7lat ,chcialam zeby mial rodzenstwo duzo wczesniej,ale najpierw byly problemy zdrowotne i wciaz to nowe,plus finansowe,az w koncu jak zaczelismy probowac to sie od ponad roku nie udawalo,wysylano mnie juz na in vitro na ktore po pierwsze mnie nie stac i moja sytuacja zdrowotna by nie pozwolila,wiec stracilam juz calkiem nadzieje na drugie wymarzone malenswto,no i teraz bardzo sie zamartwiam zeby wszystko bylo dobrze a czarne scenariusze mnie scigaja co chwila:( Ja marze zeby jeszcze 2 tygodnie i zebym juz mogla jesc bo dziecka mi szkoda na takiej glodowce no i domownikow ktorzy maja mnie w takim stanie-nic przyjemnego.

nefeli, mdłości świadczą o dużej liczbie hormonów ciążowych czy coś takiego, wbrew pozorom jak są to lepiej A dziecko sobie poradzi, nie bój się, takie małe to tak dużo nie potrzebuje, ściągnie z Twoich zapasów. A jakbyś tak spróbowała radykalnie zadziałać i wyleczyć mdłości kremówką?

Mirella podobno spadek tych hormonow po 12 tyg czekam z niecierpliwoscia,a teraz stres z prenatalnymi Kremówka powiadasz Poki co walcze z bananami i mandarynkami,raz dziala raz nie.damy rade mysle.

sojaturobie.blogspot.com/2013/03/pasta-chrzanowo-migdaowa.html

a jakby tak taki smakołyk na mdłości? przeglądam sobie tego bloga ostatnimi czasy i chyba sie z nim na dłużej zaprzyjaźnię, ciekawe przepisy tu są

ciekawy zestaw na pastę muszę spróbować
Ja ostatnio jadłam hummus i nawet mojemu synkowi zasmakował

a że sie tak nieinteligentnie zapytam: co to hummus?

pasta z cieciorki
Dam Ci przepis wg którego robię
Składniki na hummus klasyczny:

cieciorka (450 g)*,
czosnek (ok. 5 ząbków),
tahini - pasta sezamowa,
oliwa z oliwek,
sok z całej cytryny,
sól, pieprz
*można kupić w puszce i ominąć etap gotowania

Przygotowanie:

Cieciorkę wrzucić do garnka, zalać wodą i zostawić na noc do namoczenia. Następnego dnia gotować do miękkości. Po ugotowaniu odlać, ale NIE WYLEWAĆ WODY.
Cieciorkę z czosnkiem, tahini, sokiem z cytryny i solą zmielić na gładką pastę. Jeśli masa będzie za sucha, dolewać wodę z gotowania i oliwę z oliwek.
Poczekać aż wystygnie. Można podawać z milionem różnych dodatków, np. pomidorem, oliwkami, ogórkiem kiszonym, itd.

no to już wiem co wpiszę na listę najbliższych zakupów, intrygująco brzmi ten przepis, dziękuję

Anyanka kochana jak tylko mi minal te okropne mdlosci to na pewno odezwe sie do Ciebie po fajne przepisy
Teraz sie strasznie rozleniwilam,a co najgorsze od tylu lat jem zdrowo,przynajmniej staram sie,a teraz ? zadnej kaszy,guinoy,ryzu nie moge przelknac,jedyne co daje rade to wszystko czego do tej pory nie jadlam i jest nie zdrowe,dzis karbonare robilam wczoraj frytki byly moim posilkiem,az wstyd pisac,w niedziele pomidorowka z makaronem.
Zaden moj zdrowy przepis mi nie podchodzi.
Anyanka moze znasz jakies fajne przepisy na kasze jaglana,dla mnie ona jest jakas gorzka,mimo namaczania i prazenia:( nie wiem co robie zle,na slono w kazdym badz razie jest dla mnie okropna mimo warzyw i sera zoltego ktory dodaje.
Z gory dzieki za pomoc