MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Dzięki Dorcia, do mnie nr doszły

Też miałam iść na wesele 10 września, ale odmówiliśmy, bo stwierdziłam, że jednak nie dam rady.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie, zaraz Wam napisze dlaczego wczoraj milczałam...ale najpierw wstawię fotki akie dzisiaj zakupy zrobiłam....nie mogłam sobie odmówić w ciucholandzie....po 50 groszy za skarpetusie i body tez po 50 groszy ten ręczniczek z kapturkiem 2 złote taniocha, fajne gatunkowo i zadbane

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

TyszAnia Te skarpetusie słodkie Antypoślizgowe

Jak a uwielbiam takie zdjęcia

Do mnie też numery doszły

TyszAnia śliczne ubranka i faktycznie za grosze kupione Też muszę się wybrac do ciucholandu

Idę smażyc naleśniki

a więc...Mama od mojego Mateusza już wymiotowała ponad tydzień, jego tata poszedł wczoraj do lekarza rodzinnego po skierowanie do hospicjum ( jest dziennie wtedy pielęgniarka oraz leki przeciwbólowe za parę groszy- np.plastry z morfina)korzystał z hospicjum tez mój tata i nachwalic się nie mogli rodzice- lekarka i pielegniarka naprawdę z powołania....ale nie o tym teraz....lekarz rodzinny odmówil skierowania poniewaz do hospicjum daje sie skierowanie jak leczenie jest uz zakonczone i pacjent praktycznie umiera.....qrwa ja wkroczyłam do akcjii, zadzwoniłam do hospicjum kazano nam przyjechac z mama,ledwo weszła, lekarka nawet jej nie umiała zbadac bo non stop wymioty jak zobaczyła wymiociny ( dla nas to były niby resztki grzybów z zapiekanki, jak twierdzila jego mama) ale lekarka powiedziała ze to jest krew z resztkami zoładka
szybko szpital, gdzie spedzilismy w nim od 16:30 do 21:30, przetoczono jej w nocy krew, dostała kroplówki i poczuła dzisiaj ze zyje jeszcze...byle do piatku do 8:00 bo ma ten tomograf przyspieszony w Gliwicach czy się kwalifikuje do operacji wczeniej- ale zdaniem lekarki z hospicjum tak, bo nic nie je i musza dokonac szybko resekcji zołądka i bedzie karmiona pozajelitowo....mam nadzieje że wszystko bedzie ok .

Ale się rozpisałam, nie umiałam Was nadrobic...tyle naskrobalyscie

My na wesela nie chodzimy od ok 2 lat (dwa juz były w tym czasie)z braku kasy, bo koperta swoja droga ale ubrac tez sie trzeba

Vestusia, ja tez zauwazyłam wczoraj ze mi nogi spuchły jak cholera, szczególnie lewa od kolana w dół- bo mam zylaki....a waga tez moze wskazywac wiecej bo woda w organiźmie się zbiera

Batmanik, bierz te leki , moze za dwa tygodnie bedzie poprawa, ze nawet nie bedzie trzeba zakladac tego krazka tego Ci kochana zycze, aaaa i meżem się naciesz, na tesciowa nie zwracaj uwagi, moze na razie nawet z nim na ten temat nie rozmawiaj he he

Dorcia do mnie numery doszły dzieki, już widze jak bede pisac smski do Was z porodówki moze nawet slac mmski, ale cos moj fon nie przyjmuje ani nie wysyła mmsów- chyba cosik w ustawieniach ale nie w fonie tylko u operatora he he

nadrobiłam Was sprzed dwoch dni ale juz wszystko zapomnialam - wybaczcie

Vestusia widze, ze TY tak jak ja niby nie chcesz sie przejmowa, ale gryzie Cie to... Tego w sobie nie potrafie zmienic
Tyszania mam nadzieje, ze z tesciowa bedzie lepiej, kurcze te chorobska. czlowiek jest bezradny w takich sytuacjach A ubranka naprawde okazjonalnie kupilas...

Wlasnie ogladalam sobie poraz setny chyba filmik z usg sprzed miesiaca i zrobilam STOP KlATKA, uchwycialm stopke mojej Hanulki i dupcie

Madzia super zdjecie, stopka rewelacyjna, a ta dupcia cudeńko

Madzia to kolezanka nie halo jak nie rozumie Ciebie

Vestusia dokładnie mi o to chodzi Juz sie nastawiam na mega zmeczenie.Przedsmak miałam na początku tej ciąży Byłam wiecznie zmęczona ,aż którejś niedzieli wyłam jak głupia , że ja się wyspać nie mogę(spałam po 12h)Teraz zmeczenie pewnie bedzie porownywalne no ale tych 12h nie bedzie

Eh a ja wiszę jeszcze z nr ale znowu nie podam .Chłop zabrał fona standard nie ma go.ale nie narzekam wpad w locie , żeby nakarmić Olka ,wykapać ,uspic i wio dalej w interesach gnać.Zero czasu dla siebie , tez ma przesrane

Ja wam powiem , że mi to z weselami zawsze tak trafiało , że chodzę 4-5 miesiąc ciąży wiec jest git.Raz byłam we wrześniu.Ale nie było źle.No ale ja nie umiem odmówić komuś wesela.Najgorsze ,że 25 grudnia ślubuje moja siora , chrzestna Olka.Nie ma opcji przecież będę miała(Daj Boże) co najwyżej miesięcznego szkraba :dry:Juz przezywam to No i dokładnie jak ty Vestusia od 4 lat śmigam na 2-3 wesela w roku i zapowiadają sie juz na 2013

Vestusia ja przeczytała hehe całe dokładnie i powiem ci , ze nie lubie takich rzeczy czytać, bo mi jest strasznie takich dzieci żal .Czego one są winne takich nie douczonych nie ogarnietych matek

tysz anka słotkie hehe.Fajny ten reczniczek

Tysz anka ja sie nie bede wypowiadac o słuzbie zdrowia na szej bo porazka ale 3 mam kciuki za tesciowke.

Madzia zajebista ta stopka hehe no bomba.

Przez was mi się ziemniak rozgotowały.Ale musiałam nadrobić
Ha i postęp blok w lodowce jeszcze nie tknięty od 19.Mam nadzieje , ze nie zapeszę i wrócę z kuchni bez talerzyka

Olaboga Vestusia, miałaś dzisiaj gadane/pisane, ale w końcu nadrobiłam! Ja też się zawsze przejmuje takimi rzeczami, chociaż pozory stwarzam takie, że niby twarda, że nic mnie nie rusza. Zawsze taką wolałam zgrywać przy innych, żeby nie wiedzieli jak bardzo jestem wrażliwa...

Madzia, fotka rewelacyjna, ja nie mam ani jednego nagrania z moją Dzidziulką

TyszAnia życzę zdrówka dla teściowej, życie jest przewrotne, zobaczysz, że niedługo się okaże, że wszystko się jakoś poukłada.

Nogi mi włażą do dupy Łaziłam z moim 4 godziny po mieście, bo chcieliśmy sobie kupić rolety do pokoi. I jak był kolor, to nie było wymiarów, jak były dobre wymiary to np. brakowało na jedno okno, albo np. wogóle nigdzie nie ma ciemno zielonych rolet. Tylko zielony grosze, albo taka kchaki zdechła, że na żygi mnie zbierało. Normalnie myślałam, że mnie trafi

Madzia, ludziom się przewraca w głowach za granicą. Np. moja koleżanka z klasy, która siedzi kilka lat w Anglii ma teraz na imię "Agnes" a zawsze była poprostu "Agnieszką". A inna np. nawet na facebooku wszystko pisze po angielsku, jeszcze nic po polsku u niej nie widziałam i nawet na wakacje tu nie przyjeżdża, bo "to przecież taka dziura". A jeździ w jakiejś fabryce na wózku widłowym... no ale mniemanie ma o sobie, że hoho.

Kima Agnes, niezle
Luska, ale mi smaka na blok zrobilas, smak dziecinstwa, ahhhhhh... Jutro musze zrobic jak nic !!!
A ja juz tak kocham ta stopke mojej Hanulki, ze hohho

Oj TyszAnia... to mieliście biegania i biegania a przy tym dużo spraw do załatwienia. Trzymam kciuki, żeby teściowej pomogli najlepiej jak się da, żeby jak najmniej cierpiała.

Madziaska, ta stópka rewelacyjna. Ale weźcie mnie palnijcie, dupcia jest po lewej stronie? He, he Tak wnioskuję, skoro noga jest lewą

Kima, to się nachodziłaś. Tak jest najgorzej, że jak się chce już coś kupić, to często natrafiamy na problemy. Mam nadzieję, że w końcu znaleźliście to, czego szukaliście

Luska Kochana, jak Ty żyjesz bez telefonu? he, he Musisz tego swojego pomęczyć i podać swój nr

Mój nr jest prawidłowy

Ach, a z tymi ludźmi wracającymi zza granicy to naprawdę porażka. Niektórym, tak, jak piszecie, po prostu przewraca się w głowie. Tylko najgorsze jest to, że o ile dorobią się np. kasy na kupno mieszkania tutaj, albo jeszcze samochodu, to tak naprawdę nie czeka ich tu świetlana przyszłość. No bo wrócą i co? Wcale o pracę nie jest łatwo, a tacy ludzie najczęściej przyzwyczajają się do takich luksusów i ciężko im potem wrócić do tej szarej, polskiej rzeczywistości. Więc najczęściej siedzą tam najdłużej jak się da, bo nie mają zbytnio do czego wracać.

tak Vestusia po lewej

Vestusia ja to kiedyś byłam uzależniona od tele.a tera uwierz miesiąc czasu leży nie naładowany bo mi nie potrzeby.Esów nie pisze bo nie mam z kim , dwa nie lubię.a jak coś chce to pisz przez nk lub dzwonie Z męża tele rzecz jasna .Poco mam potem słuchać , że zajebisty rachunek na moj nr przylazł.

Ech ten error mnie wykończy.Przez niego polazłam blok w zamyśle wypakować i co zeżarłam kawałek hehe ale nie dość ,że pyszny to jeszcze wygląda.U mnie ciężko z tym bo nawet jak coś jest dobre to wyglada jak druga wojan swiatowa Chyab bym sie dziewuszki spac musiała polozyc bo od 5 na nogach juz mi w dupsko włazą Ale pewnie i tak bez menia nie zasne tym bardziej , że na wiesci czekam

A ja wam powiem , że mam masę znajomych za granica(grecia anglia hiszpania kanada holadia) i nie mogę powiedzieć , o nikim , żeby mu sie w dupie przewróciło.Raczej każdy szanuje prace i pieniądz a i za krajem tęsknią.Nawet moja ciotka wyjechała z cała rodzina.Najpierw wujas na rok.Stwierdzili , ze takie życie w rozłące bez sensu .Spakowali dzieci i siedzą tam jak na razie razem.