Nadczynność tarczycy. Jak z tym żyć

Hej!od niedawna zdiagnozowano u mnie nadczynnośc tarczycy (TSH 0,005, ft3 i ft4 pozawyżane)...wylądowałam w szpitalu na zwykłą pokrzywkę , która jak później sie okazało byla spowodowana własnie takim stanem tarczycy...poza tym wyjaśniły sie moje problemy zdrowotne: poronienia, chudniecie, kołotanie serca, problemy ze snem, drżenie rąk...obecnie jestem na ustawianiu hormonów...prosze o rady, doświadczenia tych, które są w podobnej sytuacji, jakie sa skutki zażywania hormonów, jak poprawil sie wasz stan zdrowia...jakie szanse na dzidziusia i kiedy? pozdrawiam

Można żyć i absolutnie nie powinno się poddawać. Podleczysz się i będziesz czuła się na pewno o wiele lepiej niż teraz. Zerknij sobie na stronę:
leczymytarczyce.pl/tarczyca/nadczynnosc-tarczycy/
Są tutaj opisane przyczyny i leczenie nadczynności tarczycy. Ja to przechodzilam kilka lat temu ,trafiłam jednak na świetna panią doktor, która przypisala mi odpowiednie leczenie. Aktualnie czuje się o wiele lepiej, poziom hormonów jest w normie i staram się teraz o dzidziusia.

Gdzieś czytałam, że szanse na dzidziusia są kiedy hormony się uregulują, ale wiadomo cały czas trzeba być pod obserwacją ginekologa i endokrynologa. Jak znajdę ten artykuł to Ci podeślę. No i powodzenia! Nie ma czym się załamywac, znam kilka kobiet które pomimo choroby tarczycy mają dziecko

Mozna zyc i trzeba sie nie poddawac. Nadczynnosc to nie koniec swiata. Podleczysz sie i bedzie ok.
Ja przechodzilam ostra nadczynnosc tarczycy w 2001-2002. Po lekach przytylam 5 kg w ciagu 2 miesiecy, wypadla mi polowa wlosow i czulam sie zle fizycznie i ociezala umyslowo Lekarze machneli reka, ze z hormonami to tak jest i sie musze przyzwyczaic, bo nic na to nie poradze. Ale ja sie nie poddalam, zrzucilam kg codziennymi marszami do pracy, wlosy mi odrosly po alpicorcie E. Po roku odstawialam powolutku leki (na wlasna prosbe, po lekarz chcial, zebym brala do konca zycia). Bywaly okresy, ze ft4 roslo ciut ponad norme, ale obywalam sie bez lekow i bylo ok. Zaszlam w ciaze, urodzilam zdrowe dziecko. Jest ok.

Moja koleżanka ma hashimoto i to tez jest dla niej bardzo trudne, ważne by mieć wsparcie bliskich. Bo wiadomo, że nastroje przy tej chorobie są różne.

Odpowiednio dobrane leki (których trochę jest na rynku), potrafią bardzo zmienić kondycję organizmu. Znika przemęczenie, hormony zaczynają się regulować i normują się pozostałe objawy, które do tej pory dokuczały. Widzę to po swojej siostrze, u której stwierdzono niedoczynność. Po leku normującym pracę tarczycy widocznie lepiej się czuje i zachowuje jak zupełnie inny człowiek. Powodzenia życzę w przechodzeniu choroby, wiele osób z tym żyje, i wiele kobiet zostaje mamami, mimo problemów z tarczycą

Dużo osób teraz ma problemy z tarczycą. Tutaj się zgodzę podstawa to odpowiednio dobrane leki, trzeba udać się do naprawdę dobrego endokrynologa. Jak jesteście z Warszawy czy okolic, to wato wziąć pod uwagę klinikę psychomedic, mają bardzo dobre opinie, jeżeli chodzi o takie dolegliwości, wiele osób się do nich zwraca w sprawach związanych z tarczycą. Wiadomo, że opieka medyczna prywatna, to lepsza opcja, niż na nfz, ale wszystko zależy tu od naszego budżetu.

Zastanawia mnie, dlaczego w ostatnim czasie tyle osób przyznaje się do walki z tarczycą. Tak jakby współcześnie jakiś czynnik powodował, że pojawia się tylu chorych :/ Ja też w końcu poszłam po rozum do głowy i zbadałam tarczycę, czego wcześniej nie miałam robionego. Na razie mam nieco ponad normę, ale jeszcze muszę skonsultować to z lekarzem, który zlecił mi te badania i zobaczyć, czy dostanę jakieś leki. Nie napawa mnie to dużym optymizmem, ale z drugiej strony pociesza nieco fakt, że tyle osób się z tym zmaga i nie jestem sama we wszechświecie z takimi problemami.

u mnie zdiagnozowano nadczynnosc wczoraj, nie wiem czy mam juz sie martwic na zapas poniewaz wznowiono badania i prawdopodobnie mam rowniez cos z watroba i zoladkiem.. martwie sie

Jeśli poszukujesz ciekawych artykułów związanych z tematami okołomedycznymi, to właśnie strona bloga euromedicalsystems.co.uk/ jest dla Ciebie. Blog ten poświęcony jest medycynie na terenie UK, zawiera ciekawe newsy z Anglii związane z medycyną i leczeniem chorych, a także porady i ciekawe dyskusje.

Wszystkie problemy tarczycowe dają nieźle popalić. Ja np. mam guzka na tarczycy i znalazłam na prawdę dobrego endokrynologa i radiologa. Bez leków chyba nic się nie da zrobić, koniecznie idż do jakiegoś endokrynologa. Może tutaj znajdziesz kogoś dobrego ranking.abczdrowie.pl/s/Endokrynolog

Jeśli niedoczynność tarczycy powoduje u ciebie nieregularność cykli lub cykle bez owulacji to ja ci polecam ich monitorowanie. Moja koleżanka stosowała komputer cyklu myway, który wyznaczał jej dni płodne na podstawie temperatury ciała, poziomu hormonu lh i jakości śluzu szyjkowego. Dziś ma dwójkę dzieci, a komputer służy jej jako naturalna antykoncepcja. Wiem, że kupiła go na stronie naturalnaplodnosc.

ksenia28 napisał: Dużo osób teraz ma problemy z tarczycą. Tutaj się zgodzę podstawa to odpowiednio dobrane leki, trzeba udać się do naprawdę dobrego endokrynologa. Jak jesteście z Warszawy czy okolic, to wato wziąć pod uwagę klinikę psychomedic, mają bardzo dobre opinie, jeżeli chodzi o takie dolegliwości, wiele osób się do nich zwraca w sprawach związanych z tarczycą. Wiadomo, że opieka medyczna prywatna, to lepsza opcja, niż na nfz, ale wszystko zależy tu od naszego budżetu.

Ja również ze swojej strony mogę polecić tych specjalistów. Są naprawdę świetni w tym co robią, zawsze służą fachową radą i wsparciem a to chyba najważniejsze. Ja jeszcze od siebie mogę dodać, że można się do nich rejestrować przez Internet.

Kazda choroba i zmiana w życiu nie jest latwa do ogarniecia i wymaga czasu. Ja do tej pory okaz zdrowia zaczelam nagle podupadac na zdrowiu. Zaczelam robic badania i okazalo sie ze mam problemy z anemią. Potem lekarz zlecil mi pakiet tarczycowy wiec zrobilam sobie taki pakiet w laboratorium diagnostyka bo maja fajne ceny i szybkie wyniki online no i wyszla ta nieszczesna tarczyca. Zyje z nia od 2 lat, bywa roznie. Na poczatku problem z dopasowaniem dawki lekow ale obecnie jest ok. Minus taki ze szybko sie mecze i tyje.. ale staram sie dbac o siebie ile sie da i czerpac z zycia garsciami

Wszystko zależy od tego jak taki stan hormonów tarczycy wpłyną na hormony płciowe, a zwłaszcza te odpowiedzialne za owulację. Musisz kontrolować swoje cykle no i jajeczkowanie, czy przypadkiem nie występują u ciebie cykle puste. Ja podczas starań o maleństwo używałam komputera cyklu myway, bo pigułkach miałam problemy hormonalne. Po pół roku wyznaczania udało się.