pasy

baby_55 napisał:

Znajomej lekarz doradził, zeby sobie zapiąć pas zanim sie wsiadzie do samocodu, a potem przełłożyć nad głową i ułożyć dobrze tylko górną część pasów nad brzuszkiem i między piersiami i siedzieć na dolnej, wtedy nie uciskamy brzuszka a część piersiowa trzyma nas i nic nie powinno się stać, ja tak robie i jest mi bardzo wygodnie nic mnie nie uwiera, a wiem, że jestem w razie wypadku zabezpieczona

ja dużo w ciąży nie jeździłam ale jeśli już to też tak właśnie robiłam

.

Ja nie zapinam pasow w aucie...! Mam przy sobie Mutterpass takze w razie policji pokazuje i nie ma problemu! Tutaj nie mozna kobiecie w ciazy zakladac pasow!!

A to dziwne przepisy w tych Niemczech Ostatnio oglądałam program, gdzie pokazywano jak kobieta powinna zapinać pasy, jeśli nie ma tych specjalnych. Mówili, że dla bezpieczeństwa do końca ciąży powinny być zapinane.

Dorciaition napisał:

A to dziwne przepisy w tych Niemczech Ostatnio oglądałam program, gdzie pokazywano jak kobieta powinna zapinać pasy, jeśli nie ma tych specjalnych. Mówili, że dla bezpieczeństwa do końca ciąży powinny być zapinane.

zdaje się, że też to oglądałam i gdybym była wcześniej na nie to zostałabym przekonana

A co dziecku po martwej matce, która wypada z auta bo nie miała pasów? teraz są adaptery, techniki zapinania, więc nie ma problemu. zapinanie pasów to odpowiedzialność za siebie i dzieciątko!

Dokładnie! W pierwszej ciąży myślałam, że nie musze zapinać pasów, ale program mnie przekonał i teraz zawsze będę to robić.

Z tego co wiem pasy należy zapinać. Ja zapinam,odruchowo, bo dobrze się w pasach czuję.. nawet mój mąż (policjant) nie kaze mi ich zakładać,bo niby to bardziej niebezpieczne.. ale wg przepisów powinny być zapiętę.

Tak jak napisała Marysia27 można kupić sobie adapter, no i czuć się bezpieczniej

przecież pasów nie zapina się na brzuchu, więc nawet jeśli przytrafiła się stłuczka to nacisk na niego jest praktycznie żaden, gorzej przyfasolić brzuchem w kierownicę czy deskę rozdzielczą

Na szczęście myślenie zmienia się na bardziej logiczne, i daj Boże, żeby mamuśki zadbały o dzieciątka podczas jazdy autem Tym bardziej że plusy przeważają nad minusami , więc pasy pod brzuszki i szerokiej drogi

Marysia27 napisał:

pasy pod brzuszki i szerokiej drogi

Emme- w końcu poczułam się doceniona

ja zapinalam zawsze pasy. uwazam ze w razie czego lepiej zostac przycisniety przez pas niz przez deske rozdzilcza. niby pasow zapinac nie trzeba ale co z tego przyjdzie w razie wypadku?

ja na porodówkę jechałam w pasach

ja też, i tego raczej nie powinnam ujawniać- mieszkam przy szpitalu, więc mam minutę autem, a i tak mój mąż dostał zaniezapiety swój pas operę...