Kryzys w związku III Trymest

gosiaczku a ja powiem ci tak ze jak urodzisz to malenstwo to pokochasz je calym serduszkiem, wtedy naprawde doswiadczysz prawdziwej bezgranicznej milosci na cale zycie na dobre i na zle nie odbieraj tego sobie i tej dziecinie, to dziecko bedzie dla ciebie calym swiatem i ty jako matka bedziesz chciala stworzyc mu prawdziwy szczesliwy dom i sadze ze bedziesz sie kierowala w zyciu tym co dobre dla dziecka.

Gdy nie byliśmy razem spotykałam się z innymi facetami a jemu mówiła że tak nie jest jednak od kiedy sie zwiazliśmy świata poza nim nie widziałm, jest i był dla mnei wszystkim,zrobiłam to jak był w domu odwiuzł mnei do szpitala bo czekając na karetkę bym umarła, a przez niego i mu to powiedziałm bo od stycznia błagam go aby zakończył relacje ze swoją przyjaciółka dla której jest bardzo czóły która wysyła mu zdjęcia i proponuje wspolne wyjazdy do Paryża 17 lipca, która we wszytsko się wtrąca a ja między nami jest dobrze tylko wtedyb gdy ona wyjeżdża i nie dzwoni. Dzwoni do neij codziennie czasem kilka razy nie wazne o której poże dnia. A potem mówi że ona nie jest dla neigo ważna ale mimo mojego cierpinia od stycznia nie potrafi zerwać z nią kontaktu gdyby mnie kochał to by potrafił

'Gdy nie byliśmy razem spotykałam się z innymi facetami a jemu mówiła że tak nie jest"
co go to obchodzi skoro niebyliście wtedy razem
przeciez spotkania nieoznaczają odrazu wskakiwania do łóżka
to niebyła jego sprawa
niemówiłaś mu wtedy że go kochasz i chcesz z nim być

a ta jego przyjaciółka pojawiła się po tym jak zaszłaś w ciąże?
jak się objawia jego czułość do niej?

Wiesz co Gosiaczku jak to czytam..... on z Tobą jedzie jak z dzieciakiem

Dzwoni pokilka razy dziennie, wyjezdza sobie z nią i tekst do własnej kobiety! Własnej kobiety że ona jest dla niego ważna?!
Ważna?! Co to kurwa znaczy że ona jest dla niego ważna? Jak ważna ważniejsza niz ty ? To niech do niej wypierdala!
Dziecka nie zobaczy a jak sie dobrze a prawnikiem dogadarz to gacie z dupy skurwysynowi zedrzesz

sory za słowa ale trzeba nazywac ludzi po imieniu

tak doradzaj basik
łatwo ci doradzać i oskarżać a czy jesteś pewna że wszystko wiesz
a jak będzie miał lepszego prawnika to zabierze jej dziecko a ją zamknie w psychiatryku
ona chciała je zabić!!!!!!!!

Nie, ale widze ze tobie łatwiej więc się tym zajmij najlepiej Ty
Jak my z dziewczynami możemy jej tak źle doradzać zostawmy to specjalistce - utopi

A tak na marginesie to ona starajac sie zabic przez niego moze go posłac za kratki
bedac bez niego nie widnieje juz ryzyko targnięcia się przez nią na jej życie
w związku z czym nie ma 'obowiązku' zabierania jej dziecka
a zachowanie JEGO które spowodowało chec zabicia sie
podwarza jego mozliwosci wychowawcze
Nikt mu dziecka nie da

tak co do tych prawnych wymądrzen
Takie jest Polskie prawo
Znam taki przykład z zycia tylko kobieta juz ma dzieci

Ja uwazam, ze jak gosiaczek zobaczy swoje malenstwo bedzie wiedziala co robic- dziecko dodaje sil i mam nadzieje, ze otworzy Ci oczy i poprostu sie rozstaniecie- ja nie widze innego wyjscia. Przeciez dla dobra dziecka mozecie sie dogadac i bez zadnych sadow poprostu od siebie odejsc!!! Zastanawiam sie tylko, czy masz kontakt z psychologiem?? Zazwyczaj po probie samobojczej dostaje sie taka osobe. Jesli nie popros o pomoc- nawet w przyszlosci wrazie jakby skonczylo sie to w sadzie psychologa opinia bardzo bedzie sie liczyla no i przede wszystkim pomoze Ci- inaczej na to wszystko spojrzysz. POWODZENIA- MAM NADZIEJE, ZE WSZYTSKO SIE ULOZY

Lubię sobie Basik poczytać, bo zawsze wali co myśli
A tak bardziej na temat, to to chyba jest toksyczny związek i tu by się pomoc psychologa przydała, zaraz byłoby łatwiej popatrzeć na ten związek obiektywnie. Bo ja widzę faceta którego bym chętnie wałkiem do ciasta potraktowała, Gosiaczek twierdzi że go kocha, ma do tego prawo, nie kwestionuję. Tylko mnie się wydaje, że to nie jest normalne kochać faceta który jawnie w trąbę robi, tłamsi psychicznie i wszystko ma gdzieś. Gosiaczku, to nie miłość to uzależnienie, niestety.

Za niecały miesiąc będziesz mamą, wtedy się przekonasz co to jest prawdziwa miłość Obecność dziecka daje tyle siły, że szok, najkrócej mówiąc Nigdy bym siebie o to nie podejrzewała, a banalny banał że dla dziecka wszystko i za każdą cenę, okazał się prawdą. Wytrzymaj jeszcze miesiąc,potem weźmiesz synka na ręce, przytulisz i cały świat się skurczy do tej maleńkiej istotki I to będzie Twój największy sukces.

A póki masz czas to całkiem serio proponuję wizytę u psychologa

Nie gniewaj się, napisałam co myślę, życzę Ci wszystkiego najlepszego
I nosek do góry będzie dobrze

utopia basik ma racje a co do tego czy wszystko wie to wie tylko ile ja ty i kazdy inny kto to czytal bo dziewczyna tyle napisala a my na tej podstawie mamy jej doradzic wiec basik wlasnie to zrobila. i ja uwazam ze ma swieta racje bo takich jak on trzeba tepic a co do prawa to ma szanse udupic kolesia, widac po tym co pisze dziewczyna ze ten toksyczny zwiazek ja wyniszczyl dlatego chciala sie zabic (samobojstwo niestety popelniaja ludzie ktorzy nie maja sily juz walczyc z przeciwnosciami) a druga sprawa ktory sedzia odbierze matce dziecko i odda nie bardzo zainteresowanemu facetowi. zreszta jak nie sa malzenstwem nie musi go wpisywac na ojca w papierach da jej to czas na ulozenie sobie zycia i pokazania ze daje sobie rade, a potem zawsze moze wystapic o alimenty i potwierdzic ojcostwo na testach genetycznych

jak można twierdzić "przez niego chciałam się zabić"!!!
to chore! zbijają się wariaci!!!

co on takiego zrobił? włożył jej na siłę tabletki do gardła?
może to ona chciała coś wymusić i sie przeliczyła!
jakby miał ją w dupie to wezwałby karetkę i czekał przed telewizorem a nie woził do szpitala!!!
a może bił ją, wyzywał, wracał w nocy pijany i robił awantury?
bo wasi faceci tak robili i dalej z nimi jesteście!!!

z tego co pisze Gosiaczek on ma już dzieci z poprzedniego związku
niezastanawia was ta sprawa? jaki ma do nich stosunek?

ciągle go niema i ona jest sama
ale gdzie on jest?
w pracy z dziećmi albo z nią
ma olać dzieci z poprzedniego związku żeby zaspokoić potrzeby Gosiaczka?
wtedy będzie lepszym człowiekiem?

piszecie że się nieinteresuje i ma wszystko w dupie
na jakiej podstawie?
facet ma dwie rodziny w miastach oddalonych od siebie o 350km
do tego musi pracować żeby jedną i drugą rodzinę utrzymać
myślicie że łatwo to wszystko pogodzić?

z tego co pisze Gosiaczek to niewiadomo nawet czy ja zdradza bo gdyby tak było to trzebaby mu było jaja urwać

Utopia zes zaszalała cuż za zmiana akcji
ta kobieta to przyjaciułeczka jakas a nie matka jego dzieci z poprzedniego zwiazku
i zaden z naszych facetow nas nie bił, ani nie robił awantur tylko my im
Wiesz jak cie ten temat nie dotyczy to nie pisz w nim bo widze ze nic ciekawego do przekazania nie masz
a to temat dla osób które przeżywają podobne scenariusze

Mirella napisał:

Lubię sobie Basik poczytać, bo zawsze wali co myśli

Mirella ja tez uwaznie basika, bo jak ona cos napisze to czasem sikam hahaha

a Tobie Gosiaczku zycze powodzenia

Wiecie co chyba muszę zacząć wszystko do samego oczątku. Jak to się w ogóle zaczeło tak aby nikt nigdy nie zarzucił mi kłąmstwa.

Ah to fajnie ze was rozbawiam dziewczyny