Krwotok we wczesnej ciąży .....

Nie, ale trzymam kciuki za Ciebie i Twoje Maleństwo

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

ja słyszałam o takim przypadku, gdy była ciąża pozamaciczna... ale u Ciebie na bank to nie to
po prostu weź do serca rady lekarza i maksymalnie się oszczędzaj.... nie stresuj się, chociaż wiem że łatwo mówić, ale stres jest najmniej wskazany.....
maj się ciepło i myśl pozytywnie.
Pozdrawiam

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Angellika Ja miałam podobnie, tylko najpierw były lekkie plamienia a potem krwotok, okzało się, że wszystko jest ok, po prostu brakuje mi progesteronu, mój organizm za mało go produkował i macica nie mogła sie odpowiednio powiększać na przyjęcie maluszka, lekarz przepisał mi duphaston i luteinę i powoli się wszystko ustabilizowało

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

baby - to mnie uspokoiłaś dziękuję Ci bardzo, ja tez na początku miałam plamienie potem sie uspokoiły a potem ten krwotok... Napisz mi prosze czy musiałaś leżeć? bo teraz rozumiem jest wszystko oki

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Dostałam od razu L4 i miałam leżeć jak najwięcej i odpoczywać, mniej więcej do 20 tyg. brałam luteinę i duphaston wszystko się uspokoiło i teraz juz nic nie biorę, nie muszę leżeć, ogólnie wstąpiły we mnie nowe siły myślę, że u Ciebie będzie podobnie najważniejsze żeby reagować szybko na jakiekolwiek niepokojące objawy, dzięki temu jeśli coś się dzieje to lekarze mogą szybko pomóc, no i nie stresuj się, będzie dobrze trzymam kciuki za Ciebie i fasolinkę

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Angelika ,ojej zmartwiłaś mnie troszke tym krwotokiem,ale cieszę sie że już lepiej ,mam nadzieje że wszystko będzie dobrze choc często nie piszę to obserwuję wasze zmagania i życzę wam wszystkim z tego wątku SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU I SZCZESLIWYCH ROZWIĄZAŃ buziaczki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Dziekuję Wiola Dzisiaj już wszystko ok! także Nowy ro przywitam w dobrym nastroju

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Hej.
Ja w 5 tyg.zaczęłam krwawic,nawet ze skrzepami,pojechaliśmy do szpitala,na Usg okazało się,ze maluszek jest,trzyma sie.Dostałam duphaston,zalecenie leżenia i L4,po powrocie do domu krwawiłam jeszcze do wieczora też ze skrzepami,póżniej miałam plamienia przez kilka dni,brązowe.Po tygodniu poszłam do mojego lekarza,widziałam serduszko,wszystko było ok.
Nie wiem od czego było takie duże krwawienie,może jakieś naczynko pękło?
Teraz jest wszystko dobrze,dzidzia macha rączkami i nóżkami
Mysle,ze u Ciebie też było to tylko jakies jednorazowe krwawienie,podobno takie zdażaja się we wczesnych ciążach.
Dużo zdrówka dla Ciebie i Maluszka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Dziękuję Ci za te słowa u mnie jest dokładnie tak jak napisałaś tylko tygodnie późniejsze.....też mam brązowe delikatne plamienia....

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

angellika1 jak tam u ciebie? ja krwawiłam na początku ciąży ponieważ robiły mi się krwiaki. brałam leki leżałam plackiem w domu wstawałam tylko do wc, resztę robił przy mnie mąż i ok 12 tc wszystko się skończyło.

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Witaj Paulinka
Na szczęście wszystko jest dobrze 9odpukać) nic sie nie dzieje żadnych krwawień ani plamien. Jestem dobrej myśli i mam nadzieje że tak będzie do końca ciąży Do tej pory nie wiadomo z czego był ten krwotok, nadal biorę luteinę i się oszczędzam Widzę że tw Twoje "plamienie"już są na świecie Śliczna niunia już nie moge sie doczekać swojej dzidzi

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

ja dostalam taki krwotok 16 tyg ciazy, lecialo ze mnie jak z kranu
pojechalam na pogotowie i okazalo sie ze lozysko mi sie odkleilo i dziecku bilo serduszko itp, zostalam w szpitalu 2 dni, krwawienie ustepowalo
okazalo sie ze mam lozysko przodujace i do konca ciazy bylam na zwolnieniu.
dochodzac do finalu.. urodzilam pieknego i zdrowego synka
angellika1 trzymaj sie powinno byc dobrze

---

dla innych jestes tylko dzieckiem a dla mnie jestes calym swiatem!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

angellika zobaczysz szybko minie. nawet nie wiesz jak bardzo. zaraz będziesz się stresować porodem

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

kasiora a pytanie z innej beczki rodzilaś w polsce?

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

hej dziewczyny, tak zjarzałam z ciekawości na ten wątek ale widze że wszystko w porządku i bardzo sie ciesze ze wszystko z wami dobrze.

Kasiora mogłabys mi coś wiecej napisać o tym łożysku, bo ja w wynikach mam napisane łożysko umiejscowione na ścianie przedniej brzegiem dochodzące do ujścia wewnętrznego, i sama nie wiem czy to jest to samo co przodujące czy też nie
kolezanka nastraszyła mnie cesarka i sama juz nie wiem, do lekarza ide juz w piatek ale oni podobno do konca nie bardzo informuja na ten temat

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.