Mamusie luty 2013 !

Dominia, z nawałem nie pomogę, bo wciąż się zmagam z odwrotnym problemem, ale uwierz, że zazdroszczę możliwości wykarmienia własnego dziecka. My wciąż dokarmiamy butlą
A sutki mnie też neistety bolą Smaruję maścią z lanoliną, ale niewiele pomaga, pozostaje chyba się uzbroić w cierpliwość.

dominia a polozna nie dala ci zadnych rad? moze dziewczyny cos pomoga bo ja nie mam jeszcze pojecia

Pliszka powiem Ci, ze juz wole zeby mnie sutki bolaly tylko .. bo mimo, ze odciagam to jak skaly
Jak bede miec chwile to zrobie Wam zdjecia .. Nogi w ciagu tych 3 dni to patyczki, brzuch chyba bardziej plaski niz przed ciaza .. Dobrze, ze przybralyscie na wadze ladnie bo teraz nie wygladacie po porodzie jak wieszaki a ja musze miec sile obowiazki .. Ehh masakra przepraszam, ze Wam tak srule ale wiem, ze do Was moge wszystko napisac i jakos mi poradzicie, wtedy zaraz mi sie lepiej robi :*

Sylwia mój suwaczek pokazywał już dzień po terminie, a ja się jeszcze nie poczuwam:), więc na innej stronie sobie ustawiłam i ten lepiej pokazuje:)
A co do szefa M, to będzie miał powrót z urlopu...ale cóż...każdemu się zdarza i skoro podwładnemu, który pewnie zarabia mniej porysował, to tym bardziej nieładnie...a jest nagrane czy w ogóle szef zauważył to, że kogoś auto zahaczył?

Gabilee super to łóżeczko i w ogóle ładny kącik.

Dominia widzisz, większość z nas odwrotnie na siebie patrzy, że za dużo przybyło i jak to zrzucić...Moja koleżanka też miała cukrzycę, do połowy ciąży przytyła 7 kg, później 1kg schudła...niestety dopiero po 1,5 roku doszła do wagi sprzed ciąży (przytyła), ale cały ten czas karmiła synka. Oby cukry Ci się ładnie wyregulowały i jak zaczniesz jeść normalnie, to waga wróci. Widzisz taka Twoja uroda, że jesteś szczuplutka. Teraz z huśtawką hormonów pewnie się wyolbrzymia trochę wszystko, ale będzie lepiej.
Co do nawału, to nie mam jak wiedzieć z doświadczenia, ale czytałam, żeby nie opróżniać piersi do końca i jak są jak kamień, to najpierw samemu trochę pokarmu odciągać i dopiero wtedy karmić.
Jesteś dzielna i mam nadzieję, że jutro już ze wszystkim będzie lepiej.
To pierwsza noc w domku dziś z Igim?

Pati trzymamy kciuki aby szybko już poszło!

Gabille śliczny pokój Leosia

Ola czekam na pomoc przy parciu

Sylwia dziekuje

Domi gratulacje

Dominia będzie dobrze to na pewno chwilowe.

Alina super że pierwszy spacerek za Wami

Pliszka wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin spełnienia marzen i samych cudownych i słonecznych dni z Twoimi mężczyzna
chciałabym aby mój Synek się jutro urodził

Satine może to jutro nasz dzień

Martyna Mam nadzieje, że tak

dominia kochana nie zamartwiaj sie , napewno wygladasz swietnie spojrz na to tak , ze ile my co jak np 20 ponad przytylam bede musiala tyle zrzucic ;/
ja mam depresje przed porodowa z powodu rozstepow ;/ teraz na cyckach mi zaczynaja wychodzic ;/
i to przez wage wiec ciesz sie kochana , ze tego uniknelas
masz zdrowego slicznego synusia i napewno twoj maz tak na ciebie nie patrzy

Dominia ja mialam jak kamien 2 dni...potem sie wszystko unormowalo. Sa dwie szkoly. Jedni mowia ,zeby odciagac nadmiar a inni ,zeby tego nie robic. Musisz sama wybrac. Mi tutaj polozne kazaly laktator wyrzucic do kosza i przeczekac. Przykladac malego,zeby ssal. I tak tez zrobilam. Dostawialam go czesto i jakos przeszlo po 2 dniach. Oczywiscie nie obylo sie bez kapusty. Okladalam rozgniecionymi liscmi kapusty (wsadzalam je do zamrazarki potem wyjmowalam , tluklam i nakladalam na piersi i wkladalam do stanika). Pomoglo po 1 dniu...po drugim juz bylo lepiej a na 3 dzien juz bylo super i tak do teraz. Jak karmie Hubiego to zawsze z jednej piersi najpierw (ssie okolo 10-15 minut) potem robi kupke ...wiec go przebieram i z drugiej piersi tez karmie go 10-15 minut. Nastepne karmienie rozpoczynam od piersi ,ktora skonczylam karmic.Nie wiem na co sie zdecydujesz...ale zycze ci powodzenia i glowa do gory! spokojnie...zle samopoczucie minie szybko

Pliszka nasza forumowa megaoptymistko wszystkiego najlepszego z okazjo urodzin, spełnienia w macierzyństwie, obyś zawsze miała w sobie tyle sekretnej siły i zarażała nią koleżanki z forum


Dominia Kochana a ja Ci zazdroszczę, ciesz się że nie wyglądasz jak tłusta krowa.. tylko jesteś nadal laska. Marzenie każdej kobiety
Ja bym chciała tak.

Trzymam kciuki za bohaterki dzisiejszego dnia. Oby było szybko i bezboleśnie,



Jest godz. 3, ja od godziny nie śpię, brzuch mnie boli. No ale ja to chyba bardziej wyśpię się po urodzeniu dziecka

Dziewczyny ktore id dzis do szpitala powodzenia i czekamy na wiesci

Domina zaczniesz normLnie jesc to prztyjesz troche.to wina tej diety ze tyc niemoglas a wiadomo porod troche wyciagnal,wysilek,stres.pojdziesz do fryzjera odswizysz wloski...i napewno bedziesz wygldac super

Ja zaraz wstaje i jade na patologie.wcale mi sie nie chce szczerze powiedziawszy.no moze tylko tyle ze powiedza mi czy mala urrosla.w nocy mialam bole w kregoslupie i dole brzucha.kolo 4 dosc mocne ale zasnelam i minelo.moze po przytulaankach choc powiem Wam ze nie byly przyjemne wczoraj na poczatku.bolalo i to dosc mocno.musze im dzis powiedziec o tej zyle w nodze...ciekawe czy olejaa ...pewnie tak.a ja naprawde przez to lazic nie moge.i jeszcze wywalilo mi kolege hemor.nagle i mnie cala pupa boli.jak przy porodzie zaczne przec to chyba pol kiszki stolcowej mi wyleci..no masakra jakas.ja nie pamietam zebym miala takie jaja w pierwszej ciazy
Zmykam i powodzenia jeszcze raz dla wszystkich

Cześć dziewuszki

Wpadłam się "pożegnać". Trzymajcie kciuki żeby mała wyszła jak najszybciej !! ) Dostępu do forum raczej mieć dziś nie będę, ale w razie co będę pisać do dziewczyn:)

Buziaki

Dzień dobry

ja jako tako spałam, zjadłam śniadanie i ogarniamy się bo o 8.30 mam być w szpitalu.

Pati pewnie już z Marcelkiem a Paula z
Oliwka

Satine powodzenia

Kasia powodzenia

Trzymajcie za nas kciuki!

Mam numer do Kasi więc jej będę przekazywała informacje

No to do boju

Miłego dnia i wszystkiego dobrego na kolejne!

hej mamusie
kasiu powodzenia na wizycie

satine , martyna trzymam kciuki za szybkie porody

pliszka sto lat , spelnienia marzen kochana

napisala Pati:
Urodzilam ! o 3.05 , 3250 g ma moj Marcelek , zakochalam sie w nim odrazu sie poplakalam, wyskoczyl po 3 skurczach... bez zzo i bez naciecia 4 szwy i grzecznie ssa cyca
wszystko w moment sie odbylo sama bylam w szoku

zycz powodzenia satine i martynie . trzyma kciuki za was

Dzięki dziewczyny. Czuję się dobrze i całkiem szybko doszłam do siebie po operacji.
Pliszka jesteśmy w Instytucie Matki i Dziecka przy Kasprzaka.
Czekam na obchód. Pobiorą małej krew i zobaczymy czy idziemy do domku. Trzymajcie kciuki.

domi oczywiscie , ze trzymamy kciuki napewno Was juz wypuszcza i bedziesz sie cieszyc synkiem i coreczka bo synus pewnie sie zatesknil za mamusia